• MAKI

        •  Grupa wiekowa: 5-6 latki. Jesteśmy grupą integracyjną.

                   Wychowawcy: mgr Teresa Gąszcz, mgr Agata Piasecka (oligofrenopedagog), dr Kamil Wilk

                                          Serdecznie witamy rodziców i dzieci w nowym roku szkolnym 2019/2020 :)

           

          e - mail: grupa.maki2020@gmail.com

          Pożegnanie sześciolatków smileyheart

          Serdecznie zapraszamy Dzieci kończące edukację przedszkolną na uroczyste wręczenie dyplomów, które odbędzie się na tarasie przedszkolnym w środę (24.06.20 r) o godz 16.00, z zachowaniem obowiązujących przepisów bezpieczeństwa.

          CZERWIEC

          TEMATYKA MIESIĄCA:

          W POSZUKIWANIU SPRAWIEDLIWOŚCI

          LETNIE WĘDRÓWKI

          WAKACJE TUŻ-TUŻ!

          30. VI 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                   Dziś zajmiemy się naszym miastem. Żyjemy w bardzo ładnym i ciekawym miejscu, dlatego warto poznać przynajmniej niektóre z jego zabytków oraz trochę historii. Jak mówi stare przysłowie: "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej":))) Zatem - do dzieła!

          Moja miejscowość – rozmowa o rodzinnej miejscowości.

          Środki dydaktyczne: plan miejscowości  (lub mapa w Internecie)

          Uczestnicy zabawy oglądają plan/mapę rodzinnej miejscowości. Zastanawiają się, gdzie znajdują się ich dom (podają nazwę ulicy, przy której mieszkają). Następnie starają się odtworzyć trasy spacerów i sprawdzić, gdzie znajdowały się poszczególne zabytki/atrakcje turystyczne.

           

          Atrakcje dla małego turysty – tworzenie kącika małego podróżnika.

          Środki dydaktyczne: pocztówki, albumy, foldery

          Dziecko wraz z Rodzicem przeglądają „domowe zasoby” w poszukiwaniu zdjęć, folderów, pocztówek, albumów, publikacji i pamiątek związanych ze swoją miejscowością (w razie potrzeby korzystają z zasobów Internetu). Oglądają je, dzielą się spostrzeżeniami, porównują stare zdjęcia z nowymi, przedstawiającymi te same miejsca. Wspólnie tworzą kącik o swojej miejscowości.

           

          Gimnastyka podróżnika – zestaw ćwiczeń porannych. Jak zwykle, zachęcamy do porannej aktywności ruchowej. Można skorzystać z zestawu zaproponowanego na dzień wcześniejszy lub wybrać inną formę zabaw ruchowych.

           

          Spacer po moim mieście – przygotowanie do wycieczki.

          Rodzic omawia z Dzieckiem trasę wycieczki z wykorzystaniem planu miejscowości. Następnie wspólnie zastanawiają się, jakie zagrożenia mogą spotkać po drodze, omawiają zasady bezpieczeństwa. Na zakończenie Dziecko przygotowuje swoje rzeczy osobiste i inne, których będzie potrzebować podczas wyprawy.

           

          Paszport z mojego miasta – wycieczka, zdobywanie wiedzy o swojej małej ojczyźnie.

          Środki dydaktyczne: aparat, dyktafon, znicz, paszporty, obrazek z herbem pocięty na kilka elementów.

          Dziecko otrzymuje paszport (kartonik formatu A5 złożony na pół, gdzie znajdują się ilustracje lub napisy z nazwami atrakcji turystycznych, które mają odwiedzić). W każdym z tych miejsc Dziecko ma do wykonania jakieś zadanie, np.:

          • poznać ciekawostkę o miejscu, które odwiedziło, a po powrocie do domu opowiedzieć ją rodzinie/koleżankom i kolegom;
          • zwiedzić miejsca o znaczeniu historycznym dla miejscowości;
          • odnaleźć przedmiot/eksponat/pomnik/budowlę, dowiedzieć się czegoś ciekawego na jego temat, opowiedzieć o tym po powrocie;
          • odszukać na budynkach/obrazach fragmenty przedstawione na fotografii;
          • zostawić znicz w miejscu upamiętniającym poległych w wojnie mieszkańców miejscowości;
          • w każdym odwiedzonym zdjęciu wykonać pamiątkowe zdjęcie;
          • dowiedzieć się, dlaczego dany obiekt jest zabytkiem/pomnikiem przyrody.

           

                 Do swoich „paszportów” Dziecko otrzymuje kolejne elementy herbu (w formie puzzli) potwierdzające wykonanie określonego zadania. Zebranie całego herbu będzie oznaczało, że Dziecko wykonało prawidłowo wszystkie zadania.

          http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/search,1,-1,-1,944534,-1,-1,-1.html

          https://www.polskieszlaki.pl/tychy.html

           

          Folder turystyczny – zabawa plastyczna

          Środki dydaktyczne: kolorowe kartki A3, fotografie atrakcji turystycznych, uproszczony plan miejscowości, kredki, klej, nożyczki.

          Korzystając z dostępnych materiałów, Dziecko - wspólnie z Rodzicem - tworzą folder reklamowy swojej miejscowości. W tym celu dzielą arkusz z kolorowego bloku A3 na trzy części. Na „skrzydełkach” naklejają fotografie poszczególnych atrakcji turystycznych (lub rysują charakterystyczne elementy architektury i krajobrazu) i ozdabiają je, a w centralnej części ulotki naklejają (lub rysują) uproszczony plan swojej miejscowości. Rysują w odpowiednich miejscach kolorowe kropki i takie same kropki stawiają przy fotografiach, prezentujących zaznaczone na planie miejsca. Mogą zredagować krótkie teksty informacyjne o swojej miejscowości, które rodzic zapisuje lub drukuje i Dziecko nakleja je w folderze.

           

          W ogrodzie lub w parku

          Samoloty i balony – zabawa bieżna.

          Dorosły zostaje „balonem”, pozostali uczestnicy zamieniają się w samoloty (rozkładają na boki ręce). „Latają” bardzo szybko, ale na hasło: Leci balon! – zastygają w bezruchu. „Balon” przechadza się między „samolotami” i obserwuje, czy żaden się nie rusza. Jeśli zauważy, że któryś z „samolotów” się porusza, zamienia go w „balon”, a sam zostaje „samolotem”.

           

                 Powodzenia! Miłych wakacji!

           

          Źródło proponowanych zabaw:

          "Dzieciaki w akcji. Pięciolatek" Nowa Era Sp. z.o.o. 2018

           

          29. VI 2020 r. (poniedziałek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                   Pozostając w tematyce wakacyjnej, postaramy się dziś (na nowo) odkryć piękno naszego Kraju - nie ustępuje on bowiem pięknem innym zakątkom świata. By zobaczyć coś naprawdę ciekawego i przeżyć prawdziwą, wspaniałą, wakacyjną przygodę, nie trzeba koniecznie jechać za przysłowiową dziesiątą górę i taką samą rzekę:))) Zatem - zaczynajmy!

          Piękna nasza Polska cała – zabawy z mapą.

          Dziecko ogląda rozłożoną przez Rodzica mapę Polski (lub mapę w Internecie). Wspólnie z Rodzicem wskazuje, gdzie na mapie znajdują się góry, a gdzie morze. Podaje nazwy najwyższych polskich gór oraz nazwę polskiego morza. Pokazuje także najdłuższą polską rzekę i podaje jej nazwę. Nazywa miasto, w którym mieszka, i próbuje wskazać je na mapie. Nazywa województwo oraz powiat, w którym znajduje się jego miasto (tu - być może - będzie konieczna pewna pomoc:))).

           

          Co to za miasto? – zabawa czytelnicza.

          Środki dydaktyczne: kartoniki z nazwami miast (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Zakopane, dwa dodatkowe miasta wybrane przez Dziecko i Rodzica oraz Tychy), mapa Polski na arkuszu szarego papieru.

          Rodzic prezentuje kartoniki, na których są wypisane nazwy polskich miast. Dziecko próbuje odczytać nazwy (z pomocą rodzica) i szuka ich na mapie. Następnie Rodzic wyjmuje arkusz szarego papieru z narysowaną na nim dużą mapą Polski. Dziecko nakleja w odpowiednich miejscach nazwy wybranych miast oraz miasta, z którego pochodzi (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Zakopane).

           

          „Gimnastyka podróżnika” – zestaw ćwiczeń porannych. Zachęcamy do porannej aktywności fizycznej (można wykorzystać dowolny zestaw ćwiczeń spośród zaproponowanych wcześniej, może to też być dowolna aktywność ruchowa).

           

          „Pszczyna” – film edukacyjny. Zachęcamy do obejrzenia krótkiego filmu o Pszczynie, a w miarę możliwości zwiedzenia Pszczyny, (uwzględniając miejsca ciekawe historycznie, kulturowo czy architektonicznie).

          Propozycja filmu: https://www.youtube.com/watch?v=lfzwhPUJALQ

           

          Moja podróż po Polsce – tworzenie gry planszowej.

          Środki dydaktyczne: mapa Polski na arkuszu szarego papieru, kwadratowe kartoniki (wym. 2 x 2 cm) ze śladami stóp, klej.

          Rodzic ponownie rozkłada na dywanie arkusz szarego papieru z mapą Polski. Dziecko otrzymuje kartoniki ze śladami stóp. Kolejno wykleja z nich ścieżkę łączącą wszystkie poznane miasta (począwszy od swojej rodzinnej miejscowości). W ten sposób tworzy grę planszową, którą wspólnie z rodzicem wykorzysta za chwilę, ale też w dowolnym momencie swojego wolnego czasu. Warto też ustalić reguły gry i oznaczyć pola specjalne - zarówno pola korzyści, jak i pola utrudnień.

           

          Kto pierwszy, ten lepszy – gra planszowa - przestrzeganie reguł gry, rywalizacja.

          Środki dydaktyczne: pionki, koperty z zadaniami, kartki z  narysowaną tarczą dla każdego Uczestnika, opcjonalnie: minutnik, nagranie „Zbójnickiego”, ilustracje: trójząb, okno, żuraw, latarenka oraz fotografie zabytków Gdańska (fontanna Neptuna, kamienica Nowy Dom Ławy, gdańska latarnia morska, dźwig Żuraw), pocięte fotografie atrakcji turystycznej z dwóch wybranych miast).

          Gra planszowa. Uczestnicy wybierają pionek w innym kolorze, kolejno rzucają kostką i przesuwają swoje pionki po mapie. Osoba, która jako pierwsza dotrze do najbliższego miasta lub przekroczy kartonik z jego nazwą, rozwiązuje zagadkę dotyczącą miejsca, w którym ukryto skarb pochodzący z tego miasta, a następnie szuka skarbu w określonym miejscu. Można spisać wskazówki z podpowiedziami np. Szukajcie w miejscu, gdzie mieszkają książki (regał). Skarb jest ukryty w miejscu, gdzie jest pełno wody (łazienkowa umywalka). Następnie zawodnicy szukają skarbu, czyli koperty, w której znajdują się kolejne zadania do wykonania. Gra toczy się dalej, kiedy uczestnicy wykonają wszystkie zadania. Przykłady zadań:

          WARSZAWA – zaprojektowanie przez każdego Uczestnika nowej tarczy dla warszawskiej Syrenki w ten sposób, aby od razu kojarzyła się z Polską;

          KRAKÓW – wspólne opowiedzenie legendy o smoku wawelskim. Rodzic opowiada fragment legendy, po czym Dziecko kontynuuje opowiadanie).

          ZAKOPANE – tańczenie najpopularniejszego góralskiego tańca – „Zbójnickiego”.

          GDAŃSK – łączenie zabytków Gdańska z wylosowanymi obrazkami. Każdy uczestnik losuje jedną z ilustracji (trójząb, okno, żurawia, latarenkę), Rodzic rozkłada na dywanie zdjęcia najsłynniejszych atrakcji turystycznych Gdańska (fontanna Neptuna, kamienica Nowy Dom Ławy, gdańska latarnia morska, dźwig Żuraw). Jeśli zadanie sprawia Dziecku problem, Rodzic wyjaśnia, co to za zabytki i dlaczego łączą się one z ilustracjami;

          DWA POZOSTAŁE MIASTA – układanie w całość pociętych fotografii najważniejszych zabytków, opowiadanie przez Rodzica ciekawostek dotyczących danego miasta i odróżnianie przez Dziecko informacji prawdziwych od fałszywych;

          RODZINNA MIEJSCOWOŚĆ – wymienienie przez każdego z uczestników jednego miejsca, które jest warte zobaczenia w ich rodzinnej miejscowości.

           

          Ćwiczenia gimnastyczne – zapraszamy do aktywności fizycznej.

          https://www.youtube.com/watch?v=2BQCcIjudZ8

          https://www.youtube.com/watch?v=vkwzFVN2Bds


           

          Czytamy plany – zabawa rozwijająca orientację w przestrzeni i na kartce.

          Środki dydaktyczne: plan z rzutem mieszkania z zaznaczonymi różnymi punktami.

          Rodzic prezentuje Dziecku narysowany na kartce rzut mieszkania (można narysować rzut na początku tej zabawy). Tłumaczy, gdzie są zaznaczone główne punkty, np. drzwi, okno, stoliki. Następnie wskazuje jedno wybrane miejsce na planie, a Dziecko ma za zadanie ustawić się w tym miejscu. Można urozmaicić zabawę ukrywając jakiś przedmiot w wyznaczonym na „mapie mieszkania” miejscu i polecając Dziecku, by go odnalazło z pomocą tej „mapy”.

           

          Moja miejscowość – spacer po najbliższej okolicy.

          Dzieci spacerują po swojej miejscowości, zwracają uwagę na ciekawe i wyjątkowe miejsca.

                                                Powodzenia!

           

           

          Źródło proponowanych zabaw:

          "Dzieciaki w akcji. Pięciolatek" Nowa Era Sp. z.o.o. 2018

           

          22. VI 20 r. - 26. VI 20 r. - Krąg tematyczny: Letnich wędrówek ciąg dalszy...

          26. VI 2020 r. (piątek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś przygotowań na spotkanie z przygodą ciąg dalszy – do dzieła!

          „Lato nas woła” – konstruowanie gier planszowych. Dziecko (z jak najmniejszą pomocą Rodzica) konstruuje grę planszową na zasadach ściganki – wymyśla tytuł gry, fabułę, rysuje (i ozdabia) planszę i pola, zaznaczając niektóre z nich numerem bądź inny kolorem – będą to pola dodatkowych korzyści (np. „Znalazłeś bilet autobusowy – zyskujesz dodatkową kolejkę”) bądź utrudnień (np. „Wpadłeś do wody – musisz wysuszyć ubranie – tracisz kolejkę”). Rodzic gra z Dzieckiem w tak skonstruowaną grę, przestrzegając wszystkich wcześniej ustalonych zasad, od których pod żadnym pozorem nie wolno odstępować ani pozwalać na ich modyfikację w miarę rozwoju sytuacjiJ)))

          „Jedziemy na wakacje” – zabawa ruchowa. Dziecko wsiada do „pociągu” prowadzonego przez Rodzica. „Pociąg” porusza się w rytm dowolnej muzyki, podczas pauzy Rodzic mówi, dokąd udało się dojechać, np. „Jesteśmy w górach”, zaś Dziecko rozgląda się i mówi, co może w tym miejscu zobaczyć, kogo spotkać oraz co chciałoby tam robić, np. „Widzę ośnieżone górskie szczyty, owce i kozice, będę chodzić po górskich ścieżkach”. Jeśli Dziecko trafnie opisało charakterystyczne cechy krajobrazu oraz swoje plany, następuje zamiana ról. Zabawa trwa tak długo, jak długo przynosi przyjemność Uczestnikom, bądź też do momentu, gdy zabraknie już pomysłów do wymyślania kolejnych krain (gdy wyczerpią się krajobrazy realne, można – a nawet warto – kreować miejsca fantastyczne, nierealne, całkowicie wymyślone).

          „Złap lato za rękę” – nauka piosenki, rozmowa na temat jej treści. Piosenkę znajdziemy tu:

          https://www.youtube.com/watch?v=D1Ua3EEJxQ4

                  Z piosenką warto się „osłuchać”, nie należy zmuszać Dziecka do opanowania całości za jednym razem – pamiętajmy, że wszelka aktywność muzyczna powinna być dla Dziecka przyjemnością, w przeciwnym razie zagubimy sens naszych działań. Wystarczy, jeśli początkowo Dziecko opanuje sam refren. Można też spróbować – by urozmaicić i dodatkowo uprzyjemnić zabawę – skomponować akompaniament (z wykorzystaniem dowolnych instrumentów muzycznych, zaś w braku tychże – rozmaitych sprzętów kuchennychJ))) do refrenu bądź zwrotki piosenki. Należy starać się, by jak najwięcej pomysłów wychodziło od Dziecka, wspierać i doceniać Jego twórczą inwencję, powstrzymując się od destruktywnej krytyki (np. „Brzydko Ci wyszło”). Jeżeli zajdzie rzeczywista potrzeba korekty dziecięcych poczynań artystycznych (zresztą wszelkich innych też), w pierwszej kolejności należy bazować na zasobach, czyli najpierw koncentrować się na tym, co było dobre i wartościowe, dopiero potem delikatnie doradzić zmianę (np. „Bardzo dobrze, że grasz, ale spróbuj trochę ciszej – będzie jeszcze ładniej”).

                  Po rozmowie na temat treści piosenki można wykonać pracę plastyczną (techniką dowolną, najlepiej ulubioną przez Dziecko), której tematem byłby świat przedstawiony w piosence – np. w pierwszej zwrotce. Warto wykonać taką pracę na możliwie jak największym formacie, przy czym Rodzic może pomóc – będzie to praca wspólna, podwójnie efektowna.

          W ogrodzie lub innym przyjaznym i bezpiecznym miejscu warto odpocząć po trudach dnia, pobawić się w ulubione zabawy, zagrać w dowolną grę na świeżym powietrzu (nieoceniona w takich przypadkach jest piłka), porozmawiać, poobserwować przyrodę i ludzi…

                  A po powrocie można zapoznać się z przygodami Bolka i Lolka – i odkryć, co przydarzyło im się w pierwszym dniu wakacji. Oto link:

          https://www.youtube.com/watch?v=htRoACMUmM4

                  Powodzenia!

          25. VI 2020 r. (czwartek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś sporo fajnych i ciekawych rzeczy. Pamiętajmy jednak o tym, aby zaproponowane aktywności przeplatać dowolnymi zabawami ruchowymi, spacerem, relaksem – najlepiej na świeżym powietrzu. Nie zapominajmy, że są to tylko propozycje – i gdyby okazało się, że dla danego Dziecka jest ich po prostu zbyt wiele, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby część z nich zrealizować kiedy indziej, lub nawet z niektórych zrezygnowaćJ)))

          „Jak w dzisiejszych czasach Czerwony Kapturek mógłby bezpiecznie dotrzeć do babci” – burza mózgów. Rodzic przypomina Dziecku treść bajki pt. „Czerwony kapturek”. Można posłużyć się w tym celu pięknie opracowaną bajką muzyczną, dostępną tu:

          https://www.youtube.com/watch?v=PP4v3OREaZk

          Dziecko formułuje wnioski dotyczące nierozsądnego zachowania się Czerwonego Kapturka, po czym próbuje ustalić pewne zasady dotyczące bezpieczeństwa, następnie ostrzega bohaterkę, np.:

          • Pamiętaj, nie rozmawiaj z nieznajomymi.
          • Unikaj dzikich zwierząt.
          • Nie zbieraj sama roślin w lesie.
          • Słuchaj wskazówek rodziców.

          Można też wspólnie przygotować improwizowaną inscenizację dowolnej scenki z tej bajki. Wówczas warto pomyśleć nad wybranymi elementami stroju oraz scenografii – Dziecko może przygotować rekwizyty, np. narysować domek babci bądź fragment lasu, a nawet zaprojektować maskę (np. wilkaJ)))

          Jeśli mowa o masce, to do jej przygotowania będą nam potrzebne następujące materiały:

          • twardy papier do drukowania
          • drukarka
          • nożyczki
          • gumka lub tasiemka do przymocowania maski na głowie
          • klej typu kropelka lub zszywacz i zszywki
          • farby lub kredki – do ewentualnego ozdobienia wytworu.

          Pod tym linkiem odnajdziemy szablon do wydruku:

          https://miastodzieci.pl/zabawy/maska-wilk-szablon-do-druku/

              Teraz już wystarczy wydrukować maskę, wyciąć ją nożyczkami i przymocować tasiemkę lub gumkę. Jeśli zaś chodzi o pozostałe elementy stroju wilka, to ogon bardzo łatwo zrobić z kawałka materiału, a łapy ze strasznymi pazurami da się skonstruować z rękawiczek, do których dokleimy wielkie pazury z białego kartonu.

          „Quiz o wakacjach” – Dziecko otrzymuje po dwie karteczki (w kolorze czerwonym i zielonym). Następnie Rodzic przedstawia twierdzenia – jeśli Dziecko się z nimi zgadza, podnosi do góry zieloną karteczkę, jeśli nie – czerwoną. Oto przykładowe twierdzenia:

          • Podczas słonecznego dnia możemy bezpiecznie chodzić bez nakrycia głowy.
          • W morzu najlepiej bawić się w wodzie z rękawkami do pływania.
          • Przed wyjściem na dwór smarujemy twarz kremem z filtrem ochronnym.
          • W czasie burzy możemy schronić się pod drzewem.
          • Do morza wchodzimy, gdy jest zawieszona biała flaga.
          • Jeśli się zgubimy, stoimy w tym miejscu, gdzie straciliśmy rodziców/opiekunów z oczu.
          • Jeżdżąc na rowerze, nie zakładamy kasku na głowę.
          • Kąpiąc się w jeziorze, wchodzimy do wody z innymi Dziećmi bez opieki osoby dorosłej.
          • W górach chodzimy tylko wyznaczonymi szlakami.
          • Na wycieczkę w góry wybieramy się z lekkim plecakiem.
          • Planując długi pobyt na powietrzu, zabieramy ze sobą wodę do picia.
          • Na długie wędrówki idziemy boso lub w klapkach.
          • W lesie pieczemy sobie kiełbaski przy ognisku.

          „Pomysły na deszczowe dni” – praca plastyczna, poprzedzona giełdą pomysłów na temat „Co robić, aby się nie nudzić”. Rodzic pyta Dziecko, czy ma jakieś pomysły na wypełnienie wolnego czasu. Dziecko przedstawia własne propozycje i pomysły w tym względzie, pamiętając, że całodniowe siedzenie przed komputerem, tabletem lub telewizorem nie jest dobrą alternatywą dla zdrowej aktywności.

          „Foto-zakładka” - do nauki robienia foto-zakładki można wprawdzie wykorzystać zdjęcie wycięte z gazety, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by było to jakieś bliskie Dziecku – może przedstawiać członka rodziny, ulubione zwierzątko lub szczególnie ceniony przezeń krajobraz. Dziecko ogląda zdjęcia i gazety, szuka tam ciekawych, letnich pejzaży i wycina zdjęcie. Z brystolu wycina kształt zakładki, najczęściej prostokąt. Zdjęcie przykłada do kartki z brystolu, przykleja je i docina wystające elementy. Pozostałe puste miejsca i tył zakładki dowolnie ozdabia dowolną techniką plastyczną – wykleja papierem kolorowym, rysuje wzorki kredkami, nakleja gotowe wzory z dziurkaczy. W dolnej części zakładki robi otwór dziurkaczem (ładnie wygląda otwór zrobiony dziurkaczem w kształcie kwiatów lub serca). Przez otwór Dziecko przewleka wstążkę i zawiązuje ją (może w tym pomóc RodzicJ))). Rodzic – jeśli tylko ma taką możliwość – może zalaminować zakładkę, aby były trwalsza i lepiej usztywniona (warto jednak pamiętać, by w takim przypadku zaokrąglić ostre „rogi” nożyczkami, jest to bowiem element potencjalnie niebezpieczny).

          „Czytamy bajki” – Dziecko wybiera książkę z bajkami. Przekłada strony i wkłada foto-zakładki, aby sprawdzić jej wykorzystanie. Dziecko zamyka książkę, a następnie próbuje odnaleźć miejsce zaznaczone zakładką, próbuje też odczytać numer strony (w przypadku numeracji wielocyfrowej lub też podczas pracy z dziećmi młodszymi można – dla ułatwienia zadania – poprosić o odczytanie poszczególnych cyfr, składających się na liczbę, będącą numerem strony).

          „Siedem kolorów” – bajka Franciszka Szczęsnego. Rodzic – najpiękniej, jak potrafi – czyta bajkę, która z powodzeniem może umilić wakacyjny deszczowy czas. Oto ona:

          Siedem kolorów

          Dawno, bardzo dawno temu w starym domku nad brzegiem morza mieszkała mała dziewczynka. Kiedy jej ojciec, dzielny rybak, wypływał na połów ryb, a matka tkała płótno na krosnach, ona chodziła wciąż smutna. Martwiła się matka, martwił się ojciec. Co też wyrośnie z naszej córeczki? Kiedyś matka włożyła jej do fartuszka trzy kurze jaja i powiedziała:

          - Zanieś te jajka staruszce, która mieszka przy zagajniku, niedaleko jeziora.

          - Dobrze, mamusiu – szepnęła dziewczynka.

          - Babciu, przyniosłam ci jajka – cicho powiedziała dziewczynka i dwie łezki stoczyły się jej po rumianych policzkach.

          - Czemu płaczesz, dziewczynko? – zapytała staruszka – Czy ktoś cię skrzywdził?

          - Bo wszystko jest takie smutne, zapłakane i szare, jak, jak... mój fartuszek! – odpowiedziała dziewczynka. Mądra staruszka pokiwała głową, wytarła chusteczką oczy i zapłakany nosek.

          - Upiększymy twój Iartuszek! Przygotujemy kolorowe nici. Jakie lubisz kolory? – zapytała staruszka dziewczynkę.

          - Czarny – odpowiedziała, bo wciąż była smutna.

          - Dobrze, może być trochę czarnego. Czarna jest ziemia i noc. Ale są też jaśniejsze kolory. Na przykład czerwony. Czerwień to miłość! – wyjaśniła staruszka.

          - Dlaczego? – zapytała dziewczynka.

          - Bo czerwona jest krew, która płynie w sercach twoich rodziców. Rodzice cię kochają – powiedziała staruszka.

          - Tak? – ucieszyła się dziewczynka i przestała pociągać noskiem.

          - Popatrz na piasek na plaży. Jest żółty. Prawda? Jak słońce.

          - No, tak – zgodziła się dziewczynka.

          - Rozejrzyj się dookoła, jakiego koloru widzisz najwięcej? – zapytała staruszka.

          - Zielonego! – odgadła dziewczynka, a staruszka na to:

          - Zieleń to kolor życia. Zielone są liście na drzewach, trawa i wiele innych roślin. Więc i my zieloną nić dajmy do twojego fartuszka. Dobrze?

          - O, tak! – ucieszyła się dziewczynka.

          - Jaki kolor jeszcze sobie wybierzesz?

          - Taki jak niebo i woda! – klasnęła w dłonie dziewczynka.

          - Zgoda! – staruszka skinęła głową. Ta błękitna nić przypomina niebo, ta niebieska – wodę w jeziorze. I mam tu jeszcze jedną nić – granatową. To będzie morze przed burzą – powiedziała staruszka. Igła z coraz to inną nicią tak zgrabnie tańczyła w palcach staruszki, aż na płótnie ukazały się łodygi, liście, kwiaty i owoce. W ten sposób dziewczynka dostała piękny fartuszek i nauczyła się siedmiokolorowego haftu. Od tej pory wszystkie kaszubskie dziewczynki takim właśnie haftem ozdabiały fartuszki, bluzki, sukienki i serwetki.

          (Źródło: T. Dziurzyńska, H. Ratyńska, E. Stójowa, „A jak będzie słońce, a jak będzie deszcz”, WSiP, Warszawa 1996)

          Przykłady haftu kaszubskiego, a także więcej wiadomości o tym pięknym i ciekawym regionie – w tym miejscowe legendy – można znaleźć tu:

          http://szwajcariakaszubska.com/haft-kaszubski

                  Po odczytaniu tekstu warto porozmawiać z Dzieckiem na temat opowiadania. Można posiłkować się pytaniami, np. Co możesz powiedzieć o głównej bohaterce? Dlaczego była smutna? O co poprosiła ją mama? Co wymyśliła staruszka? Itp.

                  Po wszystkim warto odpocząć – poobserwować przyrodę, pobawić się w ulubioną zabawę, porozmawiać na dowolne tematy – szczególnie na takie, które zaproponuje Dziecko. Nie ma bowiem tematów nieistotnych… Uwaga poświęcona Dziecku – w tym rozmowy na tematy przezeń preferowane – są bezcenną, a czasem – niepowtarzalną – okazją do głębszego poznania swojego Dziecka, czasem też do działań profilaktycznych, i w przyszłości na pewno zaowocująJ)))

                        Powodzenia!

          24. VI 2020 r. (środa) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś znów o wakacyjnych planach, podróżach, środkach transportu i... o bezpieczeństwie, ale też o kulturze podczas korzystania z dobrodziejstw natury. Trzeba bowiem pamiętać - i dawać dobry przykład innym, nawet starszym (a często i dorosłym) - że na plaży, w lesie czy w parku nie jesteśmy sami, a po nas przyjdą w to samo miejsce jeszcze inni ludzie. Dlatego - widząc, co niekiedy dzieje się dookoła podczas spaceru czy wycieczki - przypominajmy naszym Dzieciom zarówno o bezpiecznym, jak i o właściwym zachowaniu. Wtedy świat będzie choć odrobinę lepszy - i to dzięki nam:)))) Zatem - do dzieła!

          „Wakacyjne plany” – Rodzic rozmawia z Dzieckiem o wakacyjnym wypoczynku. Dziecko wypowiada się na temat swoich wakacyjnych planów, pokazuje na mapie Polski rejon, w który się wybiera, opowiada, co będzie robiło w danym miejscu. Rodzic uświadamia Dziecku wartość odpoczynku w czasie wakacji, zachęca do spędzania czasu z uwzględnieniem różnych aktywności (ruchowej i intelektualnej). Odnosi się też do zasad bezpiecznego spędzania wolnego czasu – w tym momencie warto je sobie jeszcze raz przypomnieć i utrwalić. Dziecko próbuje formułować rady dla swoich rówieśników, z którymi może podzielić się swoimi przemyśleniami w formie zdalnej (np. komunikator Skype lub inny). Podczas tej rozmowy można też wykorzystać ilustracje, ukazujące różne sposoby spędzania wolnego czasu (jest to dobra okazja do tego, aby wspólnie zastanowić się nad ewentualnymi zagrożeniami, charakterystycznymi dla poszczególnych sposobów aktywnego wypoczynku, a także nad tym, co zrobić lub czego zaniechać, aby takie niebezpieczeństwo zminimalizować lub wyeliminować). Należy też przypomnieć sobie zasady kulturalnego zachowania się w miejscach publicznych – można (i należy) nawiązać do tego w dalszej części dnia, np. podczas spaceru lub wycieczki nad staw, do parku bądź do lasu – obserwacja zachowań innych ludzi  - opatrzona stosownym (i dyskretnymJ))) komentarzem – może stanowić doskonałą lekcję bezpieczeństwa i dobrych manier J)))

          „Sygnalizator” – zabawa ruchowa. Dziecko jest kierowcą samochodu (lub innego pojazdu – wg własnego pomysłu), Rodzic natomiast pełni funkcję sygnalizatora (może w tym celu wykorzystać krążki w kolorach czerwonym, żółtym i zielonym albo umówić się z Dzieckiem, iż odpowiednie sygnały dźwiękowe będą oznaczały poszczególne barwy świateł). Dziecko porusza się zgodnie z podkładem muzycznym (dowolnym), natomiast na określone sygnały (graficzne lub dźwiękowe) reaguje w sposób zgodny z zasadami ruchu drogowego. Zabawę można urozmaicić dodając kolejne sygnały oznaczające np. zmianę pogody – deszcz (konieczność włączenia wycieraczek), parkowanie i/lub jazdę do tyłu. Można też – by było weselej – zamienić się z Dzieckiem rolamiJ)))

          „Bezpieczeństwo na drogach” – formułowanie zasad bezpiecznego poruszania się. Na podstawie poprzedniej zabawy Dziecko stara się sformułować podstawowe zasady bezpiecznego poruszania się w ruchu pieszym. Niech nie zabraknie tu przypomnienia o konieczności przechodzenia przez przejście dla pieszych nie tylko na zielonym świetle, ale także trzymając Rodzica za rękę…

          „Czym pojedziemy?” – prezentacja i omówienie różnych środków lokomocji. Dziecko ogląda zabawki lub ilustracje przedstawiające np. lokomotywę, rower, samochody osobowe i ciężarowe, a także środki transportu wodnego i powietrznego. Następnie ustala przeznaczenie poszczególnych środków lokomocji (transport, komunikacja – dokonuje stosownej klasyfikacji, przelicza zbiory i porównuje ich liczebność) oraz przypomina zasady bezpiecznego i kulturalnego zachowania się w środkach lokomocji (np. konieczność zapięcia pasów bezpieczeństwa, zakaz otwierania drzwi i wychylania się przez okno podczas jazdy, zakaz śmiecenia i głośnego zachowywania się).

          „Uwaga! Zebra!” – zabawa ruchowa. Zabawę można przeprowadzić w ogrodzie. Na szerszej ścieżce lub placu Rodzic wyznacza jezdnię i przejście dla pieszych (np. patykiem lub kredą rysuje pasy) oraz jedno przejście z sygnalizacją świetlną, a drugie bez. Dziecko odgrywa rolę „pojazdu”, Rodzic zaś – „pieszego”. Po kilku powtórzeniach można zamienić się rolami. Jeżeli istnieje możliwość zabawy w nieco większej grupie – np. z rodzeństwem – wówczas warto poszczególnych uczestników obsadzić w różnych dodatkowych (a bardzo pomocnychJ))) rolach, np. sygnalizatora i/lub policjanta.

           „Gry karciane” – Rodzic opowiada, że w czasie niepogody lub gdy jesteśmy na łonie natury, możemy zagrać z inną osobą w karty. Żeby móc grać w karty, trzeba umieć je tasować i rozdawać, a także odpowiednio trzymać (i – oczywiście – przestrzegać reguł gryJ))). Rodzic pokazuje Dziecku, w jaki sposób należy tasować, rozdawać i układać karty w ręce. Dziecko rozkładają je w formie wachlarzyka. Rodzic informuje Dziecko, że są też gry, w których karty układa się w stosik, a następnie gracze wyjmują na stół kartę spod spodu. By było łatwiej, można posłużyć się tylko kartami z numerami. Rodzic wyjaśnia zasady gry „W wojnę”, po czym następuje (uczciwa!) rozgrywka.

          „Pakujemy się” - Rodzic zaczyna zabawę, mówiąc zdanie: Jadę w daleką podróż i zabieram ze sobą atlas. Dziecko musi powtórzyć dokładnie całe zdanie, które powiedział Rodzic, i dodać kolejne słowo, np.: Jadę w daleką podróż i zabieram ze sobą atlas i plecak. Zabawa trwa do wyczerpania pomysłów lub do momentu, gdy „spakowane” przedmioty przestaną mieścić się w pamięci uczestnikaJ)))

                  W natłoku zajęć nie zapominajmy o wypoczynku i swobodnej zabawie.

                     Powodzenia!

          23. VI 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Jeżeli wakacje mają być udane - a takie przecież byc powinny - to przede wszystkim muszą być bezpieczne. Dlatego dziś postaramy się przypomnieć co nieco w kwestii zachowania się w sposób bezpieczny podczas naszych letnich przygód. Zaczynajmy!

          „Wolno czy nie wolno?” – ocena prawdziwości zdań. Rodzic daje Dziecku karteczki z buźkami mimicznymi – uśmiechniętą i smutną. Kiedy odpowiedź na pytanie jest twierdząca, Dziecko pokazują buźkę uśmiechniętą, kiedy odpowiedź jest przecząca – buźkę smutną. Rodzic zadaje pytania dotyczące zasad zachowania i ochrony przyrody, np. Czy w górach wolno zrywać szarotki? Czy na terenie rezerwatu można wędrować poza wytyczonym szlakiem? Czy w czasie burzy trzeba chować się pod drzewem? Czy możemy poprosić o pomoc policjanta, kiedy się zgubimy? Czy papiery i plastikowe butelki można zostawiać lub zakopywać w lesie? Czy można się kąpać na kąpielisku strzeżonym przez ratownika? Rzecz jasna, podane tu przykłady stanowią jedynie propozycje, które warto (i należy) rozwinąćJ)))

          „Posłuchaj, gdzie jesteśmy” – rozwiązywanie zagadek słuchowych. Rodzic odtwarza odgłosy z różnych miejsc (np. zgiełk uliczny, szum lasu, morza, wiatr itp.). Zadaniem Dziecka jest odgadnąć, co to za miejsce, wyróżnić i nazwać poszczególne dźwięki. Kiedy Dziecko rozpozna już wszystkie odgłosy, Rodzic odtwarza ponownie wybrane trzy lub cztery odgłosy bez przerw. Dziecko stara się zapamiętać kolejność odgłosów (można też zamienić się rolami – będzie więcej śmiechu i radościJ))).

          Oto pomocne linki:

          Szum spokojnego morza: https://www.youtube.com/watch?v=ORhFh1rCqRI

          Zgiełk uliczny:

          https://www.youtube.com/watch?v=O0X70iylxLc

          Szum nadmorskiego lasu:

          https://www.youtube.com/watch?v=H-1027TIZ9Y

          Śpiew ptaków (zainteresowani mogą spróbować nauczyć się odróżniania kilku gatunków):

          https://www.youtube.com/watch?v=dRcEprzTxTA

          Szum rzeki:

          https://www.youtube.com/watch?v=h-OZ8WuFVbU

          Odgłosy deszczu i burzy:

          https://www.youtube.com/watch?v=d-FFl2LkL9o

          „Plaża” – ćwiczenie w karcie pracy („Karty pracy cz. 4, str. 67). Dziecko słucha zdań czytanych przez Rodzica i przykleja na obrazku odpowiednie elementy. Następnie czyta wyrazy pod obrazkiem i wkleja na obrazku odpowiadające im cyfry – tak, żeby zgadzały się z opisami.

          „Ważni ludzie na trudne chwile” – rozmowa kierowana. Rodzic pyta Dziecko, w jakich sytuacjach możemy potrzebować pomocy. Dziecko opisuje możliwe sytuacje, w których niezbędna jest pomoc służb ratowniczych (jest to doskonała okazja do przypomnienia sobie numerów alarmowych i swoich danych adresowych). Można też odegrać scenkę rozmowy telefonicznej z odpowiednimi służbami – Dziecko podaje numer telefonu, pod który dzwoni, i opisuje zdarzenie. Rolę ratownika odgrywa Rodzic.

          „Ile wagonów?” – zabawa dydaktyczna. Dziecko układa z klocków (lub innych dostępnych zabawek) pociągi (aktywny udział Rodzica w tej zabawie bardzo mile widziany – im więcej różnych pociągów, tym lepiejJ))). Każda z Osób uczestniczących w zabawie opisuje swoje pociągi, posługując się liczebnikami porządkowymi, np. Nasz pierwszy wagon jest niebieski. Nasz drugi wagon… Następnie Uczestnicy porównują między sobą swoje pociągi. Przeliczają wagony, posługują się określeniami „dłuższy”, „krótszy”, „taki sam”, układają między nimi znaki matematyczne <, > lub =.

          Piosenka o sygnalizacji świetlnej – nauka piosenki przypominającej zasady bezpiecznego uczestnictwa w ruchu pieszym. Oto przydatny link:

          https://www.youtube.com/watch?v=C65JYDOl-Vs

                  Po uważnym wysłuchaniu piosenki Rodzic inicjuje krótką rozmowę na temat jej treści, następnie – wspólnie z Dzieckiem – uczy się refrenu piosenki, by móc śpiewać go wspólnie z Pociechą (ważne, by nie zamęczyć Dziecka nauką całej piosenki na raz – na początek wystarczy refren, na zwrotki przyjdzie czas później; jeśli piosenka będzie od czasu do czasu towarzyszyła nam podczas innych, niezbyt wymagających czynności, będzie łatwiej ją opanować niejako „przy okazji”, ograniczając tym samym zmęczenie i znudzenie).

          W ogrodzie – pora na ulubione zabawy – z piłką, skakanką, w chowanego, w berka i w co tam jeszcze można... Warto też – po wspólnych wygłupach – porozmawiać, jak Rodzic z Dzieckiem – o wszystkim (czasem też o tzw. „niczym”J))), a także poobserwować przyrodę i pogodę…

                                  Powodzenia!

          22. VI 2020 r. (poniedziałek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Lato to idealny wprost czas na wyprawy - także te egzotyczne...  Dziś pojedziemy specjalnym, głoskowym pociągiem aż do dżungli, w której spotkamy bardzo ciekawe zwierzęta. Start!

          „Pociąg głosek” – wyodrębnianie głosek na początku (w nagłosie) i na końcu wyrazów (w wygłosie). Dziecko podaje kolejne słowa tak, aby nowe słowo rozpoczynało się głoską, którą skończyło się poprzednie, np. las, sowa, aparat, traktor.

          „Zwierzęta egzotyczne” – omawianie zdjęć. Rodzic rozkłada lub przypina do tablicy zdjęcia egzotycznych zwierząt i prosi, aby Dziecko przyjrzało się zwierzętom, ale nie mówiły głośno ich nazw. Po chwili zadaje zagadki dotyczące zwierząt, uwzględniając tylko ich wygląd, np. To zwierzę średniej wielkości, ma długi ogon, długie łapy i ciemne futro. Potrafi się uśmiechać (małpa). W ten sam sposób pyta o kolejne zwierzęta. Następnie prosi, aby Dziecko powiedziało, co wiedzą o każdym z nich. Podsumowuje wypowiedzi i dodaje nowe informacje. „Wyprawa do dżungli” – opowieść ruchowa. Rodzic zaprasza Dziecko do zabawy, która polega na naśladowaniu ruchem treść opowieści:

          Szykujesz się na wyprawę. Ubierasz długie spodnie, bluzkę, wiążecie buty i zakładasz na głowę kapelusz. Jeszcze tylko plecak… Wkładasz do niego jedzenie, wodę i apteczkę. Teraz plecak na ramiona i w drogę. Idziesz powoli i ostrożnie, bo droga jest bardzo wąska. Po obu stronach rosną wysokie drzewa. Oj, trzeba się pochylić, bo gałęzie zwisają nisko, bardzo nisko nad drogą. Taki marsz jest bardzo męczący. Idziesz teraz bardzo wolno. Wreszcie można się wyprostować i swobodnie iść. O! Kolejna przeszkoda – strumyk. Trzeba będzie go przeskoczyć… Rozejrzyjcie się, ile tu zwierząt… Są też małpy! Skaczesz razem z nimi, wysoko, jeszcze wyżej. Skradasz się na czterech łapach - jak lew. Cichutko stawiasz łapy – nie chcesz, żeby ktoś was usłyszał. Teraz idą słonie – stawiasz głośne, ciężkie kroki. Jesteś olbrzymim zwierzęciem, trąbisz z radości! W dżungli są też węże. Ślizgasz się po ziemi z głośnym sykiem… i zatrzymujesz się w bezruchu… Czas na najwyższe zwierzę – żyrafę. Ze swą długą szyją dumnie kroczy po trawie, rozglądając się dokoła. Po zabawie czas na odpoczynek. Można teraz zjeść i napić się wody. Wyciągasz zapasy z plecaka. Słuchasz odgłosów dżungli… Czas wracać. Znowu powoli i ostrożnie, bo droga jest bardzo wąska… Znowu trzeba przeskoczyć strumyk… A teraz pochylić się, bo gałęzie zwisają bardzo nisko nad drogą… Teraz szybki marsz… i jesteś w domu! Po zabawie Dziecko może położyć się i chwilę odpocząć. „Kolorowe zagadki” – zabawa matematyczna kształtująca umiejętność odczytywania informacji zapisanych w formie schematów. Dziecko otrzymuje kartonik z narysowaną figurą geometryczną (jedną z pięciu: kwadrat, trójkąt, koło, prostokąt, trapez). Rodzic umieszcza te same figury oraz przypisane do nich cyfry od 1 do 5 na tablicy. Dziecko biegają w rytm dowolnej melodii po sali, trzymając swoje kartoniki. Na przerwę w muzyce staje obok Rodzica i sprawdza, jakie mają figury i jakie cyfry są do nich przypisane (Rodzic zmienia swoje kartoniki). Dziecko stara się dodać cyfry i podać wynik. Podczas dodawania może korzystać z liczmanów. Następnie rozwiązuje zadania w kacie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 65-66), kolorując według kodu i uzupełniając działania matematyczne.

          „Mieszkańcy dżungli” – wykonanie sylwet zwierząt. Rodzic rozmawia z dziećmi o życiu dzikich zwierząt. Wyjaśnia, co to jest dżungla i w jakich częściach świata występuje. Dziecko wycina (uprzednio przygotowane) sylwety przedstawiające zwierzęta: tygrysa, małpę, słonia i papugę, nazywa je i opisuje ich wygląd. Następnie przykleja je do patyczków lub słomek do napojów (wersja nieco bezpieczniejszaJ))). Wspólnie z Rodzicem tworzy scenerię dżungli, wykorzystując do tego kredki, blok techniczny i ścinki materiałów. Dziecko i Rodzic mogą wspólnie za pomocą sylwet zwierząt przedstawiać krótkie scenki z udziałem mieszkańców dżungli.

          „Dżungla” – nauka piosenki i granie na instrumentach. Oto link:

          https://www.youtube.com/watch?v=vKvKntLcUKQ

          Podczas pierwszego słuchania piosenki Dziecko zapamiętują, jakie zwierzęta są w niej wymienione, potem wymienia, jakie jeszcze inne zwierzęta żyją w dżungli. Dziecko uczy się słów piosenki, powtarzając fragmenty za Rodzicem. Następnie Rodzic odtwarza piosenkę, a Dziecko spontanicznie naśladuje ruchem afrykańskie zwierzęta. Można też wzbogacić wykonanie o improwizowany akompaniament na dostępnych instrumentach – choćby i rodem z kuchni (liczy się kreatywnośćJ)))

          „Słoń” – zabawa ruchowa do utworu C. Saint-Saëns`a pt. „Słoń”. Oto link:

          https://www.youtube.com/watch?v=ug8hCAyBaqg

          Utwór ma budowę ABA. W czasie pierwszej połowy części A (a) Dziecko idzie na prostych, sztywnych nogach po obwodzie koła. Prawa ręka jest ułożona na kształt trąby. W drugiej połowie części (a1) – zmiana kierunku marszu. Podczas części B Dziecko stara się zatańczyć walca. Wraz z opadającą linią melodyczną pod koniec części B powoli kuca. Podczas części A (a) Dziecko maszeruje na czworakach, podczas części a1 wstaje i znów maszeruje – jak na początku, na prostych nogach, z rękami ułożonymi w kształt trąby. Na koniec naśladuje trąbienie słonia.

          „Egzotyczne zadania” – zabawa matematyczna. Dziecko rozwiązuje i układa zadania matematyczne na dodawanie i odejmowanie w zakresie 10. Przykładowe zadania:

          • Pięć krokodyli w Nilu pływało. Cztery uciekły. Ile zostało?
          • Siedem słoni na trąbach grało. Przybiegły trzy. Ile wtedy grało?
          • Osiem małpek po drzewie skakało. Pięć zeskoczyło. Ile zostało?

          W czasie słuchania zadań Dziecko manipuluje liczmanami i dokonuje obliczeń. Po kilku zadaniach Dziecko może samo wymyślać treść, korzystając z sylwet zwierząt. Rodzic za każdym razem sprawdza poprawność obliczeń.

          W ogrodzie można urządzić wyścigi, ulubione zabawy, narysować kredą na chodniku jakiś ciekawy obrazek, lub po prostu odpocząć i pobyć razemJ)))

                      Powodzenia!

          15. VI 20 r. - 19. VI 20 r. - Krąg tematyczny: Wakacje tuż-tuż!

          19. VI 2020 r. (piątek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś przed Wami wakacyjne przygody, jazda pociągiem, wakacyjny pamiętnik, a kto wie - może nawet błotne inspiracje? Do dzieła!

          „Podróże małe i duże” – interpretacja inscenizacji pod tytułem ,,Kto pojedzie na wakacje?” – wykorzystanie inwencji twórczej Dziecka. Dziecko przypomina sobie wczorajsze opowiadanie o wakacyjnych podróżach i rysuje głównych bohaterów. Dziecko wybiera sobie jednego z bohaterów, po czym próbuje dopowiedzieć dalszy ciąg jego losów podczas wakacyjnej wyprawy.

          „Skaczące piłeczki” – zabawa ruchowa z piłkami. Rodzic proponuje zabawy z wykorzystaniem piłek:

          • Dziecko, trzymając piłkę w rękach, samo skacze jak piłeczka,
          • rzuca piłką do celu,
          • podrzuca i chwyta,
          • rzuca w parach do siebie (z Rodzicem)
          • w parach (z Rodzicem) turla piłkę między pachołkami (w tej roli dobrze sprawdzą się butelki plastikowe).

          „Wakacyjne kalambury” – zgadywanki, próby pokazania określonego przedmiotu jedynie za pomocą gestów. Dziecko obserwuje walizkę, która powstała poprzedniego dnia. W myślach wybiera sobie jeden przedmiot i stara się pokazać Rodzicowi, którą rzecz ma na myśli. Rodzic – z równym zaangażowaniem – usiłuje odgadnąć, co chciałoby pokazać Dziecko.

          „Góry czy morze?” – praca plastyczna, tworzenie widoku morza i gór z dostępnych materiałów. Rodzic pokazuje Dziecku ilustracje ulubionych miejsc wakacyjnych (góry, morze, las, jezioro itp.), po czym Dziecko omawia te miejsca (ich cechy charakterystyczne). Następnie Rodzic daje Dziecku arkusz białego papieru, na którym powstanie jeden z krajobrazów. Byłoby dobrze, gdyby Dziecko miało do dyspozycji niebieskie worki na śmieci, bibułę w różnych kolorach, muszle, kamyki, kolorowy papier, kredki i plastelinę, która może przydać się do wykonania turystów, spędzających wakacje w danym miejscu.

          „Jedzie pociąg” – zabawa ruchowa (wskazana jest większa liczba uczestników – warto zaprosić innych domowników, choć – jeśli jest to niemożliwe – bardzo krótki pociąg też w pewnych okolicznościach ma rację bytu; można spróbować zapytać Dziecko, kiedy pociąg powinien być krótkiJ))). Pociąg porusza się po pokoju zgodnie z dowolną muzyką, Rodzic zaś – będąc zarazem wagonikiem i pasażerem – co jakiś czas za pomocą sygnału dźwiękowego zatrzymuje „skład” – Dziecko zaś podaje wymyśloną nazwę krainy, w której chciałoby się znaleźć i spędzić wymarzone wakacje, oraz pokazuje ruchem, co chciałoby tam robić. Kolejny sygnał dźwiękowy oznacza odjazd do następnej wymyślonej krainy…

          „Wesołe przygody” – zabawa dydaktyczna, wspólne rysowanie ilustracji o tematyce dowolnej, przygotowanie pamiętników wakacyjnych dla każdego dziecka. Rodzic proponuje wykonanie wspólnej ilustracji – rozpoczyna, rysując słoneczko w rogu kartki. Oddaje pracę Dziecku i prosi o narysowanie tylko jednego elementu, po czym cykl powtarza się. Rysowanie dobiega końca, gdy praca jawi się Twórcom jako satysfakcjonująca. Dziecko otrzymuje od Rodzica „Wakacyjny Pamiętnik” – są to kolorowe kartki spięte zszywaczem. Na pierwszej stronie widnieje napis „Wakacyjny Pamiętnik” oraz imię i nazwisko Dziecka. Rodzic tłumaczy, że w tym pamiętniku przez całe wakacje Dziecko może rysować swoje wakacyjne przygody, oraz że tak stworzony album będzie w przyszłości miłą pamiątką pięknych chwil.

          W ogrodzie bądź w innym bezpiecznym i miłym miejscu warto odpocząć, bawiąc się w ulubioną zabawę. Jeśli będzie taka możliwość, to – zwłaszcza w ogrodzie lub bezpośredniej bliskości domu – można (koniecznie z zachowaniem zasad higieny!) zabawić się w błotne inspiracje, czyli najpierw „wyprodukować” błoto, a następnie utworzyć z niego różne kształty i krajobrazy.

                      Powodzenia!

          18. VI 2020 r. (czwartek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś przygotujemy się do wakacyjnego wyjazdu - zastanowimy się, które rzeczy będą nam niezbędne, a bez których można się obejść. Porozmawiamy też o Waszych wymarzonych wakacyjnych miejscach. Do dzieła!

          „Czy słyszysz ten dźwięk?” – dopasowanie zapisanego dźwięku do odpowiedniej ilustracji. Rodzic przygotowuje ilustracje i zapis dźwięku, jaki dany przedmiot lub istota żywa wydaje. Zadaniem Dziecka jest dopasowanie zapisanego dźwięku do odpowiedniej ilustracji. Przykładowe obrazki: kot – miau, pies – hau, krowa – muuu, kura – ko ko ko, baran – beee beee, myszka – pi pi, samochód – brum brum, syrena strażacka – io io io, bęben – bum bum bum, wiatr – szszszszszszsz, cieknący kran – kap kap kap. Następnie Dziecko może wsłuchiwać się w dźwięki dobiegające z przedszkola lub z zewnątrz i odgadywać, co je wydaje. Można też – w nieco innej wersji tego ćwiczenia – odgadywać dźwięki wydawane przez znane Dziecku instrumenty muzyczne.

          „Złap piłkę” – zabawa ruchowa. Rodzic odbija piłkę od ściany, zaś Dziecko próbuje ją złapać. Gdy mu się uda, zmieniają się rolami (uwaga – zabawę najlepiej przeprowadzić we względnie pustym pomieszczeniu lub w ogrodzie – istnieje ryzyko uszkodzenia cennego mienia – wazy z dynastii Ming i inne cenne przedmioty chowamyJ))) W innym wariancie tej zabawy Dziecko i Rodzic stają naprzeciwko siebie, rzucając piłkę i łapiąc ją. Gdy Dziecko nabierze nieco wprawy w łapaniu piłki, zwiększamy dystans.

          „Kto pojedzie na wakacje?” – słuchanie treści utworu, animowanie treści opowiadania za pomocą przedmiotów zgromadzonych w pokoju, konstruowanie walizki z klocków. Rodzic kładzie przed Dzieckiem następujące przedmioty: piłkę, książkę, parasol, okulary przeciwsłoneczne, walizkę, krem do opalania, kapelusz, łopatkę, koło hula-hoop, latarkę, aparat fotograficzny, kompas i latawiec (w braku tychże można – a nawet trzeba – posłużyć się ilustracjamiJ))). Pyta o każdy z nich, sprawdzając, czy Dziecko wie, do czego służą przyniesione przedmioty. Następnie – najpiękniej, jak potrafi – czyta opowiadanie pod tytułem ,,Kto pojedzie na wakacje?”, animując treść opowiadania za pomocą przyniesionych przedmiotów. Oto tekst:

          Kto pojedzie na wakacje?

          Piłka:

          Słyszeliście już sensację? Wyjeżdżamy na wakacje! Tańczmy więc radości taniec, zaczynamy pakowanie!

          Piosenka (można śpiewać na melodię „Hej, sokoły”):

          Hej, gdzieś nad gorącym morzem

          wkrótce już będziemy może,

          i na piasku pięknej plaży

          wkrótce się będziemy smażyć.

          Hej, hej, hej, kompania!

           Zabieramy nasze rzeczy do kąpania.

          Hop, hop, hop, w te fale!

          Wskakujemy jak najdalej!

          Książka:

          Cicho! Sza! Usiądźcie w ciszy,

          bo was jeszcze ktoś usłyszy!

          Trzeba zacząć pakowanie.

          Lecz kto jedzie? Kto zostanie?

          Kto się zmieści do walizki?

          Kto się przyda, przede wszystkim?

          Parasolka:

          Ja! Ja! Ja! Ja chcę pojechać!

          Okulary przeciwsłoneczne:

          Nie! Ty nie! Przynosisz pecha!

          Bo gdy tylko się rozkładasz,

          to deszcz leje. Albo pada.

          Parasolka:

           Będę grzeczna! Słowo daję!

          No i czasem się przydaję.

          Bo nie zawsze słońce świeci

          i deszcz wtedy na nos leci…

          Książka:

          To się pakuj, parasolko!

          Może przydasz się na słonko….

          A na pewno na czas burzy.

          No, nie czekaj chwili dłużej!

           Walizka:

          Wskakuj, wskakuj do walizki!

          Zaraz spakujemy wszystkich!

          (Rodzic wkłada parasolkę do walizki)

          Okulary przeciwsłoneczne:

          Parasolka spakowana,

          więc potrzebna jest odmiana.

          Coś, co przyda się na słońce.

          To na górze. To gorące.

          To, co wczoraj nas wygrzało…

           Krem do opalania:

          Okulary to za mało!

           Bo na słońce, każdy wie,

          trzeba nasmarować się.

          Kremem. O! Do opalania!

          Kapelusz:

           Proszę mnie tu nie zasłaniać!

          Krem to dobry jest na plaży,

          lecz gdy nie chcesz się usmażyć,

          mój kochany przyjacielu,

          to na głowę włóż kapelusz.

          Ja przed słońcem lepiej chronię!

          Ja pojadę! Basta! Koniec!

          Okulary przeciwsłoneczne:

          Pan? No, co pan? Wykluczone!

          Niech pan idzie w swoją stronę!

          Ja pojadę! Koniec! Basta!

          Krem do opalania:

           Wy to jedźcie gdzieś do miasta.

          Ja pojadę na wakacje.

          (zwracając się do Książki)

          Prawda, że to ja mam rację?

          Książka:

          Krem, kapelusz, okulary…

          Choć jesteście nie do pary,

          wszyscy razem pojedziecie,

           bo się latem przydajecie.

          Walizka:

          Hej, wskakujcie do walizki!

          Zaraz spakujemy wszystkich!

          Piłka:

          A czy ja? Czy ja się zmieszczę?

          Nie uchronię was przed deszczem

           i przed słońcem także nie.

          Ale kocham bawić się!

          Patrzcie, jak przepięknie skaczę!

          Łopatka:

          Nie, to ja pojadę raczej!

          Bo beze mnie to na plaży

          nic się nigdy nie wydarzy.

          Ja potrafię kopać dołki…

          Piłka:

          A ja robię w przód fikołki!

          I gram w siatkę albo w nogę!

          Mogę jechać? Proszę! Mogę?

          Hula-hoop:

          Oj, nie kłóćcie się, kochane,

          bo ja przecież nie zostanę.

          Lato tylko ze mną hula

          i pasuję mu, jak ulał.

          Patrzcie, jak się pięknie kręcę!

          Czegóż latem trzeba więcej?

          Piłka, Łopatka i Hula-hoop:

          Kto na wczasy z nas pojedzie?

          Powiedz nam! Już chcemy wiedzieć!

          Książka:

          Myślę, rzeczy moje drogie,

          wszystkie pojedziecie w drogę.

          Nie ma chyba dobrych wczasów

          bez gier oraz wygibasów.

          Walizka:

          Hej, wskakujcie do walizki!

           Zaraz spakujemy wszystkich!

          Latarka:

          A ja? A co będzie ze mną?

          Pamiętajcie, że gdy ciemno

          zrobi się dokoła was,

          gdy jest ciemny pokój, las…

          (jeśli to możliwe należy zgasić światło)

          Wtedy ja się mogę przydać.

          Dzięki mnie świat znowu widać!

          (po chwili należy włączyć światło)

          Aparat:

          E, tam! Ja mam większe wzięcie.

          Każdy latem chce mieć zdjęcie!

          Takie. Takie. Albo z misiem.

          I to nie jest widzimisię.

           Miło jest mieć zdjęcie słodkie

          z jakimś pieskiem albo z kotkiem.

          Kompas:

          Widzimisię czy też nie,

          to beze mnie chodzić źle.

          Jestem kompas, ach! Cud-miód!

          Ja pokażę, gdzie jest wschód

          albo północ, albo zachód,

          ze mną chodzić nie ma strachu!

          No i czasem, dla wygody,

          pokazuję, gdzie są lody.

          (Latarka, Aparat i Kompas zwracają się do Książki)

           No, to które z nas pojedzie?

          Szybko! Musisz nam powiedzieć!

          Książka:

          Wszyscy! Nie ma rady na to.

          Bez was się nie uda lato.

          Bez latarki i kompasu,

          aparatu… nie ma wczasów!

          Walizka:

          Hej, wskakujcie do walizki!

          Zaraz spakujemy wszystkich!

          Latawiec:

          A ja? Czy ja mam sam zostać?

          Samotności trudno sprostać.

          A beze mnie nie ma lata!

          Patrzcie, jak po niebie latam!

          Jak samolot lecę prawie!

          No, a czasem leżę w trawie.

          Ale kiedy wieje wiatr,

          sprawiam, że jest piękny świat.

          Też bym z wami chciał pojechać

          i posłuchać w górach echa,

          lub pofruwać gdzieś nad morzem

          jak kormoran albo orzeł,

           albo jakiś inny ptak.

           Książka (w kierunku Walizki):

          Ale czy się zmieści?

          Wszystkie przedmioty:

           Tak!

          Walizka:

          Wskakuj, wskakuj do walizki!

          Zaraz spakujemy wszystkich!

          Książka:

          No, już wszyscy spakowani!

          Teraz pora spać, kochani.

          Rano czeka podróż długa.

          Na wakacje czas się udać!

          Kapelusz:

          Książko? A ty? Ty nie jedziesz?

          Kto nam będzie po obiedzie

          czytać piękne opowieści?

          Chodź, na pewno się tu zmieścisz!

           Piłka:

          Książko! Musisz jechać z nami!

          Kto nam będzie wieczorami

          czytać najpiękniejsze baśnie?

          Latawiec:

          Albo wiersze?

          Parasolka:

           O! No, właśnie!

          Aparat:

          Chodź! Nie marudź, książko, dłużej,

           bo kto w deszcz lub w czasie burzy

          historiami czas umili?

          Chodź, nie zwlekaj ani chwili!

          Wszyscy:

          Wskakuj, wskakuj do walizki!

          Już spakowaliśmy wszystkich!

          Teraz pięknie się kłaniamy

          i wakacje zaczynamy!

          (Tomasz Plebański)

          Po omówieniu treści opowiadania Dziecko wspólnie z Rodzicem konstruuje walizkę z dostępnych klocków i układa tam przedmioty zgromadzone przez Rodzica.

          „Podróże – fajna sprawa” – zabawa dydaktyczna, wskazywanie najpopularniejszych miejsc wyjazdów wakacyjnych, nazywanie przedmiotów przydatnych na wycieczkach oraz sposobów komunikacji w wybrane miejsca. Rodzic przedstawia Dziecku możliwe miejsca wyjazdów wakacyjnych. Dziecko wypowiada się swobodnie, wskazując, dokąd chciałoby pojechać i dlaczego (albo też dokąd nie chciałoby i dlaczegoJ))).

          „Wakacyjna przygoda” – zabawa dydaktyczna, układanie opowiadania według własnych pomysłów Dziecka, tworzenie ilustracji i tytułu do wymyślonej historii. Dziecko ma przed sobą kilka białych kartek. Rodzic wspólnie z nim konstruuje książkę. Dziecko opowiada wymyśloną przez siebie historię. Zaczyna, a w razie potrzeby Rodzic kontynuuje (jednak tylko do momenty, w którym Dziecko znów przejmie inicjatywę). Rodzic zapisuje propozycje Dziecka i odpowiednio moderuje, aby opowieść miała logiczną całość. Historyjkę można zilustrować.

          W ogrodzie należy odpocząć, bawiąc się w ulubione zabawy, ale warto też poobserwować przyrodę – nie zaszkodzi zabrać ze sobą lupę i dokonać ciekawych obserwacji. Po powrocie można narysować to, co było szczególnie interesujące…

                          Powodzenia!

          17. VI 2020 r. (środa) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś różne paluszkowe zabawy, malowanie, i... Zobaczcie sami!

          „Do jedzenia, do pisania” – zabawa grafomotoryczna, kreślenie wzorów na różnym podłożu. Rodzic rozkłada na stolikach tacki (albo folie/worki na śmieci) i wysypuje na nie piasek, ryż, mąkę, piasek wymieszany z wodą (błoto). Dziecko, przechodząc od folii do folii, kreśli dowolne wzory paluszkami. Po zakończonych zajęciach Dziecko dzieli się z Rodzicem swoimi odczuciami, nazywa wykorzystane materiały oraz wskazuje, które z nich były dlań przyjemne w dotyku, a które nie.

          „Plastelinowe litery” – zabawa dydaktyczna, wyklejanie plasteliną konturów liter, rozpoznawanie ich kształtu z zamkniętymi oczami. Rodzic poleca Dziecku określić, jaką głoską rozpoczyna się jego imię, następnie prosi, by wybrało odpowiadającą tej głosce literę spośród rozsypanki literowej (głoskę wymawiamy, zaś litera jest graficznym obrazem głoski; dobrze jest przygotować rozsypankę literową złożoną z większych liter, które będą się nadawały do wyklejenia plasteliną). Dziecko za pomocą plasteliny wykleja tę literę, może też wykleić kilka innych liter (a nawet Rodzic może przypomnieć sobie, ile przyjemności może przynieść taka zabawaJ))). Jeśli udało się – choćby i wspólnymi siłami – wykleić kilka liter, Rodzic zawiązuje Dziecku oczy i prosi, by spróbowało rozpoznać litery wyłącznie za pomocą dotyku. Jest to też doskonała okazja do tego, by opowiedzieć o specjalnym alfabecie dla niewidomych (tzw. alfabet Breille`a – co nieco można o nim przeczytać tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_Braille’a; gdyby Dziecko było zainteresowane tematem, można je z powodzeniem zapoznać z kilkoma literami w tym systemie).

          „Farbowane palce” – malowanie rękami i nogami na dużych kartonach z użyciem różnokolorowych farb. Pamiętajmy, by do tych zajęć wykorzystać możliwie najgorsze ubrania (by potem nie żałować ewentualnych zniszczeń) oraz – jeśli to możliwe – bawić się w ogrodzie, jeśli zaś koniecznie w domu – to postarajmy się o należyte zabezpieczenie mienia (np. za pomocą folii malarskiej). Na dużym (naprawdę dużymJ))) kartonie Dziecko (może też wraz z Rodzicem?) kreśli farbą dowolne wzory za pomocą dłoni i stóp. Na koniec warto nadać swojej pracy tytuł – najlepiej, by był on owocem wspólnych ustaleń (niech każdy z Autorów pamięta, że ma takie same prawa w tej dyskusjiJ))).

          „Statek na morzu” – zabawy ruchowe z użyciem chusty animacyjnej (w braku której można wykorzystać inną tkaninę – stosownie do możliwości należy modyfikować zabawęJ))).  Zabawy z chustą najlepiej udają się w grupie – można więc zaprosić rodzeństwo i/lub pozostałych członków rodziny. Jeśli jednak musimy bawić się tylko we dwoje, to pamiętajmy, by nie rezygnować, tylko zmienić/uprościć zaproponowaną zabawę. W proponowanej zabawie możemy wykorzystać papierową łódkę wykonaną niedawno w technice origami, w jej braku łódką może być np. poduszka, książka lub inny (nietłukący sięJ))) przedmiot. Statek umieszczamy na środku tkaniny i wprawiamy ją w delikatny ruch falujący, następnie morze burzy się, po czym znów łagodnie faluje. Można tu także wykorzystać muzykę o zmieniającym się charakterze (dowolną).

          „O czym marzę” – masaże relaksacyjne, interpretacja dotykiem opowiadania Rodzica. Dziecko kładzie się na brzuchu – trzymając w rękach ulubioną maskotkę (którą będzie masowało), a Rodzic siada obok – gotów zarówno do opowiadania, jak i do masażu. Oto historyjka:

                   Za górami (Dziecko i Rodzic rysują palcami góry), za lasami (rysują drzewa) jest piękna kraina, w której płynie długa rzeka (rysują długą falistą linię) i rośnie dużo zielonej trawy (małe kreseczki). Mieszkają tam mili ludzie, którzy ciągle się uśmiechają (rysują uśmiechy). W tym pięknym miejscu zawsze świeci słońce (kreślą słoneczko) i tylko czasami pada delikatny deszczyk, (lekkie, bardzo delikatne pukanie w plecy), który bardzo lubią dzieci – biegają wtedy i skaczą po maleńkich kałużach (lekkie stukanie pięściami w plecy) Miejsce, to jest bardzo wyjątkowe jeszcze pod jednym względem – spełniają się tam wszystkie marzenia (Dziecko rysuje na plecach maskotki to, o czym marzy – może to być dla Rodzica cenna wskazówkaJ)))

          „Rytmiczne podskoki” – wykonywanie określonych ruchów „na polecenie” instrumentu. Rodzic wybiera 3 instrumenty, np.: tamburyn, marakasy i trójkąt (mogą je z powodzeniem zastąpić „instrumenty” dostępne w każdej kuchni – garnek, patelnia, pokrywka, szklanka itp.) Do każdego instrumentu przypisuje określony sposób poruszania się, np. tamburyn – Dziecko porusza się, skacząc na jednej nodze; marakasy – skacze jak piłka (nogi mocno złączone ze sobą); trójkąt – biega na paluszkach. Początkowo Dziecko biega swobodnie po pokoju (zwracamy uwagę na bezpieczeństwo!) Po wygenerowaniu dźwięku Rodzic czeka chwilę, aby Dziecko poruszało się zgodnie z ustalonym sygnałem, następnie mówi: „Hop!” i Dziecko znów biega swobodnie, nasłuchując kolejnego sygnału.

          W ogrodzie pora na ulubione zabawy, rozmowę, obserwację przyrody… Słowem: na relaks…

                    Powodzenia!

          16. VI 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś wszystko będzie w kolorze słońca...

          „Słoneczne barwy” – wycinanie żółtych kół i pasków bibuły, dekorowanie sali żółtymi słoneczkami. Dziecko – wraz z Rodzicem – stara się odnaleźć w swojej garderobie ubrania w kolorze żółtym, po czym ubiera je. Dostaje też kartkę w żółtym kolorze. Zadaniem Dziecka jest wycięcie koła oraz pasków i wykonanie słońca, które przykleja na białą kartkę. Można – z pomocą Rodzica – wykonać więcej takich słoneczek i udekorować w ten sposób pokój. Można też posłużyć się żółtymi balonami, które dopełnią dekorację.

          „Głoskujące zwierzaki” – synteza głoskowa wyrazów, naśladowanie ruchem zwierząt. Dziecko podaje Rodzicowi nazwę jakiegoś zwierzaka wyłącznie za pomocą głoskowania (zabawę może zainicjować Rodzic). Zadaniem odbiorcy komunikatu jest odgadnięcie nazwy zwierzaka i przedstawienie go za pomocą gestów i ruchu. Warto bawić się na zmianę.

          „Żółte mozaiki” – układanie kompozycji geometrycznych z określonej liczby figur. Rodzic przygotowuje figury geometryczne różnej wielkości w kolorze żółtym (po pięć figur każdego rodzaju). Dziecko rozpoznaje figury, nazywa i segreguje je według rodzaju i wielkości. Następnie Rodzic prosi Dziecko, aby utworzyło kompozycje z podanej przez niego liczby różnych figur, np.: 4 koła, 2 prostokąty, 1 trójkąt. Dziecko tworzy kompozycje, następnie omawia powstałe mozaiki.

          „Makaronowe ciepło” – praca plastyczna – wykonanie słońca z makaronu, żółtej farby i pasteli. Rodzic rysuje na dużym arkuszu papieru kontury słońca. Zadaniem Dziecka jest wypełnić kontur słońca makaronem. Najlepiej, żeby Dziecko używało kleju C-R, który utrzyma makaron. Promienie słońca mogą być zrobione z żółtej włóczki lub bibuły. Dziecko może również samodzielnie prowadzić swobodne linie proste, używając pasteli. Makaron malujemy żółtą farbą.

          „Żółta gimnastyka” – zabawy ruchowe z żółtymi szarfami i woreczkami. Rodzic proponuje następujące zabawy:

          • podrzucanie i zręczne chwytanie woreczków,
          • rzucanie woreczków do okręgu z szarfy,
          • masowanie woreczkami pleców partnera,
          • chwytanie i przenoszenie woreczków palcami stóp,
          • trzymanie woreczków między kolanami i skakanie jak piłeczki,
          • skakanie przez szarfy jak żabki,
          • zabawa w koniki z szarfami,
          • tor przeszkód: rozkładamy 3 szarfy, jak szczeble drabiny – Dziecko skacze na jednej nodze, – 4 woreczki, po których Dziecko idzie na paluszkach, – 1 szarfa – Dziecko przekłada szarfę przez siebie, zaczynając od głowy, – 1 woreczek, który zakłada sobie na głowę i wraca na miejsce startu – tak, aby woreczek nie spadł na podłogę.

          „Słoneczny koktajl” – obieranie, krojenie owoców i przygotowanie mlecznego koktajlu. Rodzic gromadzi w kuchni owoce koloru żółtego (banan, jabłka) i kefir. Tłumaczy Dziecku, że dziś będą robić koktajl – pyszny, żółty i bardzo zdrowy. Rodzic obiera jabłka, Dziecko – banany. Następnie Dziecko dostaje deskę do krojenia i plastikowy nożyk (niezbyt ostry). Rodzic wraz z Dzieckiem kroją owoce na mniejsze kawałki (uwaga – czynność potencjalnie niebezpieczna, należy cały czas uważnie obserwować). Pokrojone produkty wrzucają do miski i zalewają kefirem. Rodzic przy użyciu blendera rozdrabnia owoce, uzyskując smaczny i zdrowy koktajl w kolorze słońcaJ))).

          W ogrodzie:

          „Skaczemy przez przeszkody” – zabawa ruchowa. Rodzic wspólnie z Dzieckiem rozkłada na trawie różnej wielkości i kształtu przedmioty (muszą one być dostosowane do możliwości Dziecko). Zadaniem Dziecko jest przejść przez wszystkie przeszkody, skacząc obunóż wzwyż.

                  Niezależnie od powyższego, należy wspólnie odpocząć, zrelaksować się, pobawić w ulubioną zabawę (koniecznie bezpiecznąJ))), ale też poobserwować przyrodę i pogodę.

                      Powodzenia!

          15. VI 2020 r. (poniedziałek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś na nowo odkryjemy różne aspekty wykorzystania wody. Będzie kolorowo i ciekawie... Do dzieła!

          „Bulgocząca woda” – zabawa oddechowa, dmuchanie przez słomkę do kubeczka z wodą, zręczne przenoszenie wody przy użyciu łyżeczki do innego kubka. Dziecko dostaje przezroczyste kubeczki z wodą i słomki. Zadania:

          – picie wody przez słomkę,

          – wypuszczanie powietrza przez słomkę – raz mocno, raz delikatnie,

          – mieszanie słomką wody, robienie małego i dużego wiru.

                 Po tych zabawach Dziecko dostaje drugi kubek i łyżkę stołową, przelewają wodę z kubka do kubka, starając się nie wylać ani kropli, następnie nabiera wodę na łyżkę stołową i przenosi ją w inne miejsce, np. do kubka stojącego w drugim końcu pokoju.

          „Papierowe łodzie” – praca plastyczna, tworzenie papierowych statków według instrukcji Rodzica. Dziecko

          otrzymuje od Rodzica białą kartkę i – zgodnie z instrukcją – składa i tworzy statek, a następnie koloruje go kredkami i nadaje nazwę, którą (z pomocą Rodzica) zapisuje na swoim statku.

          „Co pływa? Co tonie?” – zabawa badawcza umożliwiająca wzbogacenie wiedzy Dziecka na temat właściwości otaczających je przedmiotów. Dziecko gromadzi na stoliku różne przedmioty z pokoju. Rodzic stawia na środku duże przezroczyste naczynie z wodą. Mały Eksperymentator wkłada do wody przyniesiony przedmiot i obserwuje, co stanie się z daną rzeczą. Na koniec wyciągane są wnioski co do właściwości poszczególnych przedmiotów podczas kontaktu z wodą – które przedmioty (z czego wykonane) toną, a które utrzymują się na powierzchni. Dziecko może również wykorzystać statki papierowe zrobione podczas zajęć porannych i – wraz z Rodzicem – urządzić regaty.

          ,,Rytmiczne pędzelki” – malowanie farbami w rytm skocznej, szybkiej oraz wolnej i spokojnej muzyki. Dziecko otrzymuje duży arkusz papieru, farby, wodę i pędzel. Rodzic prosi, aby Dziecko – słuchając muzyki – malowało w rytm słyszanych dźwięków. Rodzic włącza muzykę poważną i praca wreJ))) (Rodzic może też malować na oddzielnej kartce – jeśli się na to zdecyduje – do czego zachęcamy – warto na zakończenie porównać swoje prace, jednak bez elementu wartościowania). Efekty mogą być zaskakujące…

          ,,Uwaga, kałuże!” – zabawa ruchowa utrwalająca znajomość cyfr i liter. Rodzic rozkłada 15 niebieskich

          kartek (kałuż), każda z nich zawiera jedną cyfrę i literę, np.: 3 kartki – U8, 3 kartki – A1, 3 kartki – G4, 3

          kartki – N0, 3 kartki – B2. Dziecko swobodnie biega pomiędzy kałużami. Na pauzę w muzyce musi stanąć

          na kałuży, którą wymieni Rodzic.

          W ogrodzie:

          „Bańki” – zabawa badawcza z użyciem roztworu baniek mydlanych, obserwacja zmiany barw w zależności od oświetlenia, wskazywanie największych i najmniejszych baniek, poszukiwanie baniek w kolorze żóltym.

          Rodzic przygotowuje roztwór baniek mydlanych lub kupuje gotowy (nie jest to rozwiązanie najtańsze, ale z naszych doświadczeń wynika, że sprawdza się najlepiej). Dziecko biega i stara się złapać bańki, porównuje kształty, śledzi odlatujące bańki. Samo próbują puszczać jak największe bańki.

          „Złocisty piasek” – zabawy konstrukcyjne w piasku (z uwagi na okoliczności najlepiej sprawdzi się własna piaskownica – pamiętajmy, że bezpieczeństwo jest najważniejsze – z tej propozycji można bez problemu zrezygnowaćJ)))

                  Po zajęciach warto odpocząć, pójść na spacer, poobserwować przyrodę, powygłupiać się i – jednym słowem – miło spędzić wspólny czas…

                   Powodzenia!

          08. VI 20 r. - 12. VI 20 r. - Krąg tematyczny: Letnie wędrówki.

          10. VI 2020 r. (środa) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś dowimy się, co to jest szarotka - i gdzie można ją spotkać. Przypomnimy też sobie, że Polska to bardzo piękny kraj o zróżnicowanym krajobrazie, a także, iż wiele pięknych miejsc nadaje się do tego, by spędzić tam wakacje. Może być pięknie, a nie musi byc daleko... Zaczynajmy!

          „W góry!” – ćwiczenie logopedyczne. Rodzic opowiada historyjkę o wyprawie języka w góry: Język, korzystając z pięknej pogody, wybrał się w góry. Przed wyprawą zrobił małą rozgrzewkę – przebiegł się kilka razy w kółko (Dziecko oblizuje szeroko otwartą buzię), zagrał w piłkę (wypycha policzki), później zjadł coś dobrego (naśladuje żucie), pożegnał się z przyjaciółmi (posyła buziaki) i poszedł (kląska rytmicznie). Najpierw chodził po niskich górach (kilkakrotnie podnosi język do wałka dziąsłowego i opuszcza za dolne zęby), później były wyższe (kilkakrotnie podnosi język do górnych i opuszcza do dolnych zębów), aż wreszcie dotarł w naprawdę wysokie góry (podnosi język w stronę nosa i opuszcza na brodę). Przez chwilę podziwiał piękne widoki (przesuwa język w stronę jednego i drugiego ucha), a później udał się w drogę powrotną: przeszedł przez wysokie góry, później średnie i na końcu niskie. Wspominając swoją przechadzkę, wzdychał (wykonuje głęboki wdech nosem, a wydech ustami) i już planował następną wędrówkę.

          „Wyprawa Stasia w góry” – pogadanka i omówienie zdjęć ukazujących góry. Rodzic prezentuje Dziecku zdjęcia, pocztówki i albumy (albo odpowiednie zasoby InternetuJ))) przedstawiające region górski, charakterystyczną dla niego roślinność (świerki, kosodrzewinę, łąki wysokogórskie, szarotkę alpejską, rojnik górski, dzwonek alpejski) i zwierzęta zamieszkujące tereny górskie (kozicę, świstaka, niedźwiedzia brunatnego, orła przedniego). Opowiada o rezerwatach górskich zakładanych w celu chronienia przyrody i zwierząt, które często występują tylko na tych terenach. Wspomina o pięknie i malowniczości górskich krajobrazów.

          „Ważne sprawy na górskie wyprawy” – rozmowa kierowana. Dziecko odpowiada na pytania Rodzica dotyczące bezpieczeństwa podczas górskich wędrówek, odpowiedniego sprzętu i odzieży (właściwe buty, wygodny strój) oraz wyposażenia (apteczka, okulary, butelka wody, kanapki, krem z filtrem przeciwsłonecznym). Rozmowa dotyczy także konieczności trzymania się szlaków, wzmożonej ostrożności oraz roli, jaką spełnia Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.

          „Nad Morskim Okiem” – utrwalenie informacji o regionie górskim z wykorzystaniem karty pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 63-64). Dziecko na podstawie zdobytych informacji wymienia cechy charakterystyczne krajobrazu ukazanego na zdjęciu w „Kartach pracy”. Otacza pętlami zdjęcia roślin i zwierząt, które występują w górach. Na następnej stronie ogląda ilustracje, omawia zdjęcia i znaki, otacza pętlami te, które wiążą się z górami.

          „W grocie Króla Gór” – improwizacje ruchowe do utworu Edwarda Griega – oto link:

          https://www.youtube.com/watch?v=r__Dk4oWGJQ

                 Dziecko uważnie słucha utworu. Następnie wykonuje rysunki na temat wrażeń i skojarzeń, jakie wywołuje w nim utwór. Jeżeli Rodzic przeznaczy na to zajęcie więcej czasu, może powstać galeria obrazów na ścianie. Niech Dziecko własnymi słowami stara się opowiedzieć historię, której fragment narysowało. Po omówieniu pracy Dziecko podczas pierwszego, cichego fragmentu utworu porusza się gęsiego w różne strony pokoju. Kiedy muzyka staje się głośniejsza, Dziecko bierze Rodzica za ręce razem stoją bądź kucają. Złączone ręce starają się trzymać wyciągnięte, na ile jest to możliwe w górę (postrzępione granie). Kiedy muzyka osiąga fazę kulminacyjną, puszczają ręce i każdy z osobna improwizuje ruch do muzyki, zatrzymując się podczas pauz.

          „Górale – ludzie gór” – wyszukiwanie informacji na temat kultury i folkloru góralskiego. Rodzic prezentuje Dziecku wytwory sztuki ludowej (ciupagę, flet, drewniane rzeźby) i ilustracje tradycyjnych strojów góralskich. Dziecko zadaje pytania o każdy z przedmiotów, Rodzic odpowiada, odczytuje hasła z encyklopedii i leksykonów. Na zakończenie rozmowy Rodzic włącza nagranie kapeli góralskiej – można wykorzystać poniższy link:

          https://www.youtube.com/watch?v=WnOK63K2BzY

          Dziecko po wysłuchaniu utworu nazywa usłyszane instrumenty.

          W ogrodzie można dziś zabawić się poszukiwanie szarotki (zabawa tropiąca). Rodzic ukrywa na wyznaczonym terenie kilka rysunków z szarotką, następnie kolejno podaje wskazówki, które pomogą dotrzeć do kwiatu (nie wskazuje jednak dokładnego położenia rysunku), np. 10 kroków w prawo, marsz do trzeciego drzewa… Można też spróbować swoich sił w prognozowaniu pogody – „Jaka chmura, taka pogoda” – oglądanie i opisywanie nieba. Dziecko ogląda niebo, opisuje chmury, ich kształty i kolory. Stara się przewidzieć, czy z widocznych chmur może spaść deszcz. Porównuje swoje obserwacje ze zdjęciami w albumach i fotografiami.

                  Niezależnie od wszystkiego nie wolno nam zapomnieć o konieczności wypoczynku – najlepiej we własnym towarzystwie, z ulubionymi wygłupami i miła rozmowąJ)))

                  Powodzenia!

          09. VI 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś dowiemy się, o czym szumi muszelka. Wysłuchamy ciekawego opowiadania i wykonamy piękną łódkę techniką origami. Zatem - do dzieła!

          „Wyrazy i głoski” – ćwiczenia syntezy i analizy słuchowej wyrazów. Rodzic podaje Dziecku kilka wyrazów z podziałem na głoski (czyli głoskuje – np. s – e – r – pamiętamy, że nie wolno nam w tej sytuacji wymawiać „es” tylko „s”, także nie „er”, a „r”J))). Zadaniem Dziecka jest dokonanie syntezy głoskowej i odgadnięcie przegłoskowanego wyrazu (co nie zawsze jest łątwe, i nie dla każdego – dlatego zaczynamy od wyrazów prostych).

          „Podróż w nieznane” – słuchanie opowiadania i rozmowa na temat jego treści. Przed rozpoczęciem czytania Rodzic prosi, aby Dziecko zwróciło szczególną uwagę na zachowanie małej podróżniczki.

          Podróż w nieznane

                 Był jasny, słoneczny dzień. Janek i Ania zatrzymali się nad brzegiem jeziora. Przynieśli ze sobą piękny statek, który Janek wystrugał z sosnowej kory. Janek ukląkł na piasku i ostrożnie ustawił statek na wodzie. Statek zakręcił się wesoło, zakołował i podskoczył na fali. Ania klasnęła w dłonie. – Jaki wspaniały! Jaki zwrotny! Wnet jednak dmuchnął silniejszy wiatr, woda wzburzyła się, statek przechylił się gwałtownie i położył żaglem na wodzie. – Nie taki znowu wspaniały – powiedział Janek z żalem w głosie. – Niestety, nie trzyma się dobrze na fali. – I co z tego? – Jak to co? Przecież taki handlowy statek musi być załadowany towarami. Janek ożywił się nieco. – No dobrze… ale skąd weźmiemy towary? – Zaraz zobaczysz – uśmiechnęła się tajemniczo Ania. Szperała długo w kieszeniach dżinsów, a potem wyciągnęła torebkę z cukierkami. (…) Umieścili na pokładzie torebkę cukierków, postawili żagiel. I stało się coś, czego się nie spodziewali: żagiel zatrzepotał na wietrze, wydął się i okręcik, jak prawdziwy, wspaniały szkuner, z wielką szybkością oddalił się od brzegu. Zatoczył wielkie koło i zniknął za gęstą ścianą trzcin. (…) Tymczasem statek żeglował po wodach jeziora. Sprzyjające wiatry zapędziły go daleko, daleko, aż na złote piaski zacisznej zatoki. Pierwsza ujrzała go mała myszka Kundzia, która przyszła pomyszkować nieco nad brzegiem jeziora. „Cóż to za dziwne stworzenie? – pomyślała. – Niby to pływa po wodzie, a niby lata na jednym skrzydle w powietrzu”. (…) Hop! skoczyła na burtę. Hop! zeskoczyła na pokład i dobrała się do plastykowej torebki. Ostrymi ząbkami wygryzła w torebce dziurę, wepchnęła się do środka i zaczęła chrupać cukierek. Aż tu nagle… swawolny wiaterek dmuchnął, żagiel wzdął się jak bania, lekka fala uniosła statek i mała Kundzia pożeglowała na środek jeziora. Była tak zajęta chrupaniem, że nie wiedziała, co jej grozi (…). W plastykowej torebce zrobiło się jej duszno. Kundzia zatęskniła za orzeźwiającym wiaterkiem, który potrafi tak przyjemnie igrać w mysim futerku. Wychyliła się z torebki, rozejrzała i nagle skóra ścierpła jej na grzbiecie. – Mamo! Tato! Gdzie ja jestem? Ratujcie! Nikt jednak nie odpowiedział. Dokoła była tylko woda, woda, a nad wodą – wysokie niebo i słońce. – To straszne – pisnęła zrozpaczona, a potem zapłakała mysimi łzami. – Jestem zgubiona. Już nigdy nie zobaczę rodzinnej norki ani mamy, ani taty i już nigdy nie pobawię się w chowanego z moimi siostrami. Po chwili jednak otarła łapką łzy i pomyślała: „Wstyd, Kundziu. Nie bądź taką płaksą. Nigdy przecież nie wolno tracić nadziei!” (…) Mała myszka zadrżała z trwogi. Spojrzała na niebo. Znad lasu wyłoniła się wielka, czarna chmura i zagarnęła cały słoneczny płat błękitu. Zimny wiatr uderzył o gładkie lustro wody, jezioro rozkołysało się groźnie. A potem pierwsze krople deszczu zabębniły na suchym płótnie żagla. – Gdzie tu się ukryć? Gdzie szukać pomocy? – pisnęła Kundzia. Patrzyła chwilę na spienione fale jeziora. Trzęsąc się z zimna i ze strachu schowała się jak najgłębiej w torebce z cukierkami. (…) Na szczęście burza przewaliła się gwałtownie i ukazało się słońce. Kundzia wyjrzała z torebki. Przetarła zdumione oczy. Wokół było pusto i głucho. Fale szumiały, wicher groźnie huczał nad masztem. Żagla nie było. Nie było czarodziejskiego skrzydła, które mogło doprowadzić statek do brzegu. Kundzi zrobiło się bardzo smutno, tak smutno, że smutniej być już nie może. (…) Robiło się późno. Słońce zniżało się nad jezioro, woda wygładziła się, lśniła. Dzielna Kundzia była już bardzo zmęczona. Usiadła na torebce z cukierkami i zadumała się głęboko. (…) Kiedy tak rozmyślała, coś zafurkotało nad masztem. Kundzia uniosła łebek. Zobaczyła pięknego motyla. – Dzień dobry! Witaj! – zawołała wesoło. – Dokąd lecisz? Motyl zakołysał się bezsilnie w powietrzu. – Jestem śmiertelnie zmęczony – wyszeptał. – Wiatr zepchnął mnie na środek jeziora. Pozwól mi odpocząć. – Ależ proszę bardzo, bardzo cię proszę… Mnie też wiatr tu zagnał. Ja też jestem bardzo zmęczona! – wykrzykiwała Kundzia, radując się z nieoczekiwanego spotkania. Motyl usiadł na szczycie masztu, lecz był tak wyczerpany, że nie utrzymał się i jak płatek kwiatu opadł na wodę. – Ratunku, tonę! – zawołał. Kundzia usiadła na burcie. Nie namyślając się wiele, spuściła do wody swój ogonek. – Złap się ogonka. Chwytaj! – wykrzykiwała głosem pełnym lęku. Motyl ostatkiem sił uchwycił mysi ogonek, a Kundzia wciągnęła ogonek razem z motylem na pokład. Zaraz się zrobiło weselej. Nieoczekiwany gość usiadł na dziobie statku, rozpostarł skrzydła i suszył je w wieczornych promieniach słońca. (…) Słońce i ciepły powiew wiatru bardzo szybko wysuszyły skrzydła motyla (…). Wnet wyprostował się, wyprężył i rozpostarł skrzydła. – Na mnie już czas – powiedział. Kundzi zrobiło się przykro. (…) Motyl wspiął się aż na szczyt masztu i szeroko rozłożył skrzydła. A wtedy… Wtedy statek drgnął i nagle ruszył w stronę brzegu. – Motylu! – zawołała uradowana Kundzia. – Przecież twoje skrzydła mogą być najpiękniejszym żaglem. Nastaw je tylko w stronę wiatru. Motyl zamyślił się. – Ho, ho… to coś niebywałego! Nigdy nie przypuszczałem, że zwykłe myszy mają takie wspaniałe pomysły. Rozwinął skrzydła jak mógł najszerzej, ustawił je na wiatr i mocny, wieczorny powiew pchnął statek z wielką szybkością ku brzegom jeziora. Janek i Ania siedzieli w łodzi stojącej na płyciźnie. (…) Nic nie mąciło gładkiej wody i ciszy. Nagle Ania zawołała wesoło: – Co za niespodzianka! Nasz statek wraca z dalekich, egzotycznych krajów. (…) [Ania] Położyła statek na kolanach, uniosła plastykową torebkę i nagle zbladła… Z torebki wyskoczyła Kundzia. Mignęła w powietrzu, zbiegła na pokład, a potem znikła w najciemniejszym kącie łodzi. Janek się roześmiał. (…) Tymczasem mała myszka Kundzia siedziała ukryta w kącie i pociła się ze strachu. Kiedy Dzieci odeszły, wyjrzała ostrożnie, potem wspięła się po wiośle na burtę, a z burty hop! na piasek i uciekła. Zatrzymała się dopiero pod zacisznym krzakiem. Była taka szczęśliwa, że aż wierciła się z radości. Gdy wreszcie odetchnęła, pomyślała z ulgą: „Jesteś uratowana, Kundziu. I zapamiętaj sobie, że nigdy nawet w największym niebezpieczeństwie, nie wolno ci tracić nadziei”.

          (Źródło: Adam Bahdaj, „Podróż w nieznane”, Nasza Księgarnia, Warszawa 1984).

           Po wysłuchaniu utworu Dziecko opisuje zachowanie myszki, ocenia je, stara się powiedzieć, jaki popełniła błąd. Rodzic podpowiada, że zachowanie myszki było lekkomyślne i mogło się bardzo źle skończyć. „Wypoczynek nad wodą” – rozmowa kierowana. Rodzic prezentuje Dziecku zdjęcia i/lub ilustracje przedstawiające różne zbiorniki i cieki wodne: jezioro, staw, morze, rzeka, strumień. Dziecko porównuje je, wskazuje cechy wspólne i różnice. Wymienia nazwy różnych aktywności, zabaw i sportów, jakie można wykonywać nad wodą. Przy tej okazji kierujemy myśli Dziecka w stronę refleksji nad bezpieczeństwem podczas tego typu zabaw.

          „Co pływa na wodzie?” – ćwiczenie w klasyfikowaniu. Rodzic prezentuje Dziecku ilustracje i/lub zdjęcia, na których są przedstawione różne pojazdy pływające (statek pasażerski, statek transportowy, prom, żaglowiec, łódka, żaglówka, motorówka, kajak, barka, katamaran, rower wodny, poduszkowiec). Dziecko nazywa każdy pojazd i określa jego przeznaczenie. Następnie Rodzic pyta, na jakie grupy można podzielić pojazdy (przewożące ludzi lub towary; napędzane siłą mięśni, siłą wiatru lub silnikiem; służące do transportu lub rekreacji). Dziecko dokonuje klasyfikacji, przelicza grupy i porównują ich liczebność. Na zakończenie Rodzic opisuje jeden obrazek, nie wymieniając nazwy pojazdu, a Dziecko zgaduje, o którym pojeździe była mowa. Można też (i warto) zamienić się rolami.

          „Czytamy” – czytanie tekstu wyrazowo-obrazkowego w „Kartach pracy” („Karty pracy” cz. 4, str. 61-62). Dziecko czyta tekst „Delfin Fum”, wypowiada się na temat treści i ilustracji. Na kolejnej stronie czyta wyrazy i otacza pętlami nazwy części elementów garderoby. W ćwiczeniu drugim Dziecko czyta zdania z dwoma zakończeniami, ogląda obrazki i podkreśla właściwy wyraz.

          „Łódka” – składanie modelu łodzi techniką origami. Rodzic daje Dziecku kartkę i pokazuje, jak złożyć z niej łódkę. Instrukcja krok po kroku znajduje się tu:

          https://www.youtube.com/watch?v=mF3mUchYAi0

                 Gotową łódkę można ozdobić kredkami i podpisać (a nawet – zgodnie z żeglarską tradycją – nadać jej nazwę i zwodować w misce z wodą lub wannieJ))). W ogrodzie: Jeśli udała nam się łódka, a może nawet kilka łódek, możemy urządzić „Małe regaty” – eksperymentowanie z puszczaniem modeli papierowych łódek. Trzeba „tylko” przygotować duże miski lub pojemniki z wodą. Dziecko ustawia swoją łódkę na wodzie i próbuje wprawiać ją w ruch, dmuchając. Można też ścigać się z Rodzicem, a nawet obserwować, jak długo łódki będą unosiły się na wodzie. Można też – i warto – zastanowić się wspólnie, co zrobić, żeby wydłużyć żywotność łódki (np. zabezpieczyć woskiemJ)))

                  Niezależnie od wszystkiego trzeba też odpocząć, powygłupiać się i pobyć razemJ)))

                  Powodzenia!

          08. VI 2020 r. (poniedziałek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Zbliżają się wakacje, warto więc zaplanować wakacje - choćby nawet tylko palcem po mapie. Ale na tym na pewno się nie skończy:))) Do roboty! 

          „Wakacyjne wyprawy” – zorganizowanie gazetki tematycznej. Dziecko z przygotowanych ilustracji i napisów tworzy duży plakat. Nakleja na duży arkusz papieru zdjęcia i obrazki przedstawiające różne regiony, krajobrazy wybierane najczęściej na miejsca wakacyjnego wypoczynku. Na koniec dobiera napisy i umieszcza je pod ilustracjami (morza, gór, jezior, lasów itp.). Wolne miejsca ozdabia rysunkami według własnego pomysłu.

          „Kolorowe lato” – omówienie ilustracji przedstawiających przyrodę latem. Dziecko ogląda ilustracje. Wymienia cechy charakterystyczne lata. Kończy zdania: Latem zawsze… Latem czasami… Latem nigdy… Następnie wymienia nazwy miesięcy i przypisuje je właściwej porze roku.

          „Moje wakacyjne plany” – wypowiedzi Dziecka. Dziecko – mając przed sobą gazetkę tematyczną i ułożone na dywanie pocztówki i widoki z kalendarzy – opowiada o swoich planach na nadchodzące wakacje. Wskazuje na ilustracjach miejsca wakacyjnego wypoczynku i przewiduje, co będzie tam robić (gdy będzie pogoda, gdy będzie deszcz itd.). Rodzic zwraca uwagę, aby Dziecko budowało zdania w czasie przyszłym.

          „Letnie wędrówki” – omówienie mapy Polski połączone z wykonaniem ćwiczenia na karcie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 59). Na początku Rodzic prosi Dziecko, aby spróbowało powiedzieć, co to jest mapa, co można na niej zobaczyć, znaleźć. Zwraca też uwagę na granice państwa. Dziecko przypomina barwy flagi narodowej, godło, herb stolicy i swojego miasta. Następnie Rodzic prosi o wskazanie regionów (nadmorski, nizinny, górski) oraz wybranych miast Polski, zaczynając od rodzinnej miejscowości Dziecka. Dziecko może też pokazać na mapie miejsce, do którego pojedzie na wakacje (lub chciałoby pojechać). Na podstawie obrazków w „Kartach pracy” Dziecko ustala miejsca wakacyjnego wypoczynku i w ramkach rysuje odpowiednie krajobrazy (las, morze, góry, jezioro). Następnie nazywa i łączy ptaki z miejscem ich występowania (las – dzięcioł, morze – mewa, góry – jastrząb, jezioro – dzika kaczka).

          „Lody, lody dla ochłody” – zabawa dydaktyczna. Dziecko dostaje podkładkę (lub białą kartkę A4), żółty trójkąt (lodowy rożek) i dziesięć kółek, po dwa: czerwone, żółte, pomarańczowe, brązowe i zielone (lodowe kulki: truskawkowe, cytrynowe, pomarańczowe, czekoladowe i miętowe/pistacjowe). Rodzic zaprasza Dziecko do zabawy w kupowanie lodów. Podaje nazwy smaków, Dziecko wybiera odpowiedni kolor i wkłada do rożka. Następnie, zgodnie z poleceniem Rodzica, „zjada” kulki (odkładając je na bokJ))) i liczy, ile zostało w rożku, ile trzeba dołożyć, żeby było np. sześć.

          „Na jeziorze” – ćwiczenie myślenia z wykorzystaniem karty pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 60), wybór właściwego elementu. Dziecko uważnie przygląda się rytmom „na wodnej fali”. Do każdego rytmu dobiera brakujący element i zakreślają go.

          „Wędrówki wzdłuż Wisły” – ćwiczenia gimnastyczne; Rodzic układa na podłodze wstęgę lub sznurek – jest to nasza rzeka Wisła. Dziecko stara się przejść po sznurku, następnie na ustalone hasło pokonuje tę samą trasę „wpław” (naśladując ruchem pływanie) oraz slalomem (przeskakując obunóż raz na jedną, raz na drugą stronę).

          W ogrodzie:

          „Lodowa tarcza” – zabawa z elementem celowania. Dziecko rzuca piłeczką do tarczy, na której narysowane są lody kulkowe. Każdy kolor ma przypisaną inną liczbę punktów. Dziecko oddaje dwa rzuty do tarczy i sumuje liczbę punktów. Do zabawy może też przyłączyć się Rodzic – będzie wtedy więcej okazji do liczenia punktów oraz do porównywania (a poza tym będzie milej i ciekawiejJ)))

          „Spacery małego badacza” – obserwacje przyrodnicze. Rodzic prosi, aby Dziecko rozejrzało się po ogrodzie, wykorzystało lupę i znalazło kilka oznak charakterystycznych dla lata. Po kilku minutach Dziecko dzieli się z Rodzicem swoimi spostrzeżeniami.

                  Na zakończenie – jak zawsze – warto odpocząć i cieszyć się własnym towarzystwem.

                  Powodzenia!

          01. VI 20 r. - 05. VI 20 r. - Krąg tematyczny: W poszukiwaniu sprawiedliwości.

          05. VI 2020 r. (piątek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś przed nami sporo liczenia. Umiejętności matematyczne są w życiu bardzo ważne i przydają się niemal na każdym kroku. Pomagają też sprawiedliwie rozdzielać różne rzeczy - każdemu to, co mu się słusznie należy:))) Zatem - do zabawy!

          „Moja wyliczanka” – deklamowanie znanych wyliczanek i wymyślanie własnych. Rodzic zapoznaje Dziecko z wybranymi popularnymi wyliczankami (np. Ene, due, rabe…, Entliczek, pentliczek...). Zachęca do samodzielnej deklamacji znanych wyliczanek. Dziecko wybiera dwa lub trzy najciekawsze – jego zdaniem – teksty, i wspólnie się ich uczą. Rodzic proponuje grę słowną – układanie wyliczanek. Zaczyna Rodzic lub Dziecko od wymyślonych przez siebie zabawnych, rytmicznych słów (mogą to być także fragmenty znanych wyliczanek), np. Pewien smok lubił sok..., Trele morele..., Ence, pence, mam dwie ręce...

          „Czy jest tyle samo?” – zadania matematyczne. Dziecko otrzymuje garść drobnych liczmanów (lub innych podobnych elementów nie do policzenia „na oko”, np. guzików, kapsli, nasion o różnym kształcie lub kolorze). Dziecko przelicza elementy, łączy je w pary, rozdziela po jednym itp. Można też bawić się wspólnie z Rodzicem – porównywać, kto ma więcej/mniej, o ile itp.

          „Rzucam, liczę i dodaję” – rozgrywka w parach. Dziecko w parze z Rodzicem rzuca kostką dwa razy – po czym uczestnicy sumują swoje wyniki i porównują je z wynikami poprzedniego losowania.

          „Mały magik” – zabawa manipulacyjna. Rodzic jest w tej zabawie magikiem (wszelkie rekwizyty i kostiumy są tu bardzo mile widzianeJ))) Zaprasza Dziecko, by zostało widzem. „Magik” układa płaskie elementy – guziki, krążki, ciastka, gwiazdki z papieru, liście itp., zaś „widz” przelicza elementy. Następnie „magik” zmienia układ elementów, np. układa je w stos, w rzędy. „Widz”, który wcześniej liczył elementy, odpowiada na pytanie: Ile teraz jest... (guzików, ciastek, liści...)? Uwaga! Eksperyment powtarzamy tyle razy, by Dziecko zrozumiało, co oznacza stałość liczby (jeśli nie dołożymy i nie zabierzemy żadnego elementu, to nie zmienia się liczba, a tylko układ przestrzenny).

          „Znajdź pary” – doskonalenie percepcji wzrokowej, karta pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 58). Dziecko uważnie ogląda i nazywa przedmioty. Każdą parę identycznych przedmiotów łączą linią. Uwaga! Nie wszystkie przedmioty mają pary!:)))

          „Solne lizaki” – obserwacja kryształków soli przez lupę oraz degustacja smaków. Wcześniej Dziecko zanurzyło patyczki w solance i otrzymało w ten sposób słone lizaki. Teraz Rodzic daje Dziecku lupę i zachęca, by dokładnie przyjrzało się powstałym lizakom. Następnie zaprasza do degustacji lizaków oraz przekąsek w innych smakach (miodu, kiszonego ogórka, pikantnej papryki). Dziecko nazywa smaki poszczególnych przekąsek, mówi o swoich preferencjach i ulubionych potrawach.

          W ogrodzie: „Wyspa sprawiedliwych” – zabawa tematyczna. Rodzic przygotowuje różne konkurencje na drodze do „Wyspy sprawiedliwych” (np. rzut piłką do celu, przejście po równoważni, skok w dal, przejście kilku kroków z łyżeczką, na której jest szyszka, skoki w workach, przez skakankę). Następnie zaprasza Dziecko do wyprawy na „wyspę”. Zapowiada, że dotrzeć może tam tylko ten, kto będzie potrafił sprawiedliwie postąpić w czekających go próbach (nie musi w każdej konkurencji wygrać – istotne jest, by potrafił uczciwie przyznać się do błędu czy przegranej i sprawiedliwie ocenić swoje osiągnięcia).

              Pamiętajmy też, że spacer, zabawa, obserwacja przyrody i – po prostu – bycie razem – to elementy, których nie powinno zabraknąćJ)))

                     Powodzenia!

          04. VI 2020 r. (czwartek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś - między innymi - zapoznamy się z piękną baśnią, w której sprawiedliwości stanie się zadość... Zaczynamy!

          „Wiążemy kokardki” – trening samodzielności. Rodzic pokazuje Dziecku sposób wiązania kokardek ze sznurowadeł. Czynność powtarza kilkakrotnie tak, by Pociecha miała możliwość dokładnie się jej przyjrzeć i zapamiętać poszczególne elementy czynności. Zachęca Dziecko do podejmowania samodzielnych prób wiązania sznurowadeł. Ważne, by (zawsze) doceniać wysiłki Dziecka – nawet ponad realny ich efekt.

          „Pani Zamieć” – słuchanie baśni. Rodzic – najpiękniej, jak potrafi – czyta baśń J. Grimma:

          Pani Zamieć

                  Pewna wdowa miała dwie córki, z których jedna była ładna i pracowita, a druga brzydka i leniwa. Ale ona bardziej lubiła leniwą dziewczynę, bo była to jej prawdziwa córka, za to pasierbica musiała wykonywać całą pracę i była w domu popychadłem. Biedna dziewczyna musiała codziennie siedzieć przy studni stojącej przy gościńcu i prząść tak dużo, aż krew tryskała jej z palców. Pewnego razu zdarzyło się, że wrzeciono zupełnie się zakrwawiło, więc dziewczyna nachyliła się nad studnią i chciała je obmyć. Ale wrzeciono wypadło jej z ręki i poleciało na dół. Dziewczyna rozpłakała się, pobiegła do macochy i opowiedziała o swoim nieszczęściu. Ta jednak zwymyślała ją gromko i bezlitośnie. – Upuściłaś wrzeciono, to je teraz wyciągnij – powiedziała. Dziewczyna wróciła więc do studni i nie wiedziała, co począć. W końcu, obawiając się macochy, wskoczyła do studni, żeby wyciągnąć wrzeciono. Straciła przytomność, a gdy się ocknęła i odzyskała zmysły, była na zielonej łące, gdzie świeciło słońce i rosły tysiące kwiatów. Ruszyła przed siebie. Szła po łące, aż doszła do pieca, który był pełen chleba. A chleb zawołał: – Ach, wyciągnij mnie, wyciągnij mnie szybko, bo inaczej się spalę. Jestem już dawno upieczony. Dziewczyna podeszła i łopatą wyciągnęła wszystkie bochenki, które znajdowały się w piecu. Potem poszła dalej i dotarła do drzewa obwieszonego jabłkami, które zwołało do dziewczyny: – Ach, potrząśnij mną, potrząśnij mną szybko, wszystkie jabłka już dojrzały! Dziewczyna potrząsnęła drzewem, a jabłka opadały jak deszcz. Trzęsła i trzęsła, aż żaden owoc nie ostał się na górze. A gdy zebrała wszystkie w jedno miejsce, poszła dalej. Wreszcie dotarła do małego domku. Wyglądała z niego stara kobieta, która miała ogromne zęby. Dziewczynka przestraszyła się i chciała uciec, ale staruszka powiedziała do niej: – Czego się boisz, drogie dziecko? Zostań u mnie, a jeśli wykonasz porządnie całą pracę w domu, będzie ci się dobrze wiodło. Musisz tylko uważać, żebyś dobrze ścieliła moje łóżko i tak trzepała pościel, by pierze latało w powietrzu, bo wtedy na świecie pada śnieg. A nazywam się pani Zamieć. Ponieważ staruszka tak miło do niej mówiła, dziewczyna zebrała się na odwagę, zgodziła się zostać i wstąpić do niej na służbę. Wykonywała wszystkie prace ku zadowoleniu staruszki, a pościel trzepała z taką siłą, że pierze latało w powietrzu jak płatki śniegu. W zamian za to było jej dobrze u staruszki, nie słyszała złego słowa i co dzień jadła do syta. Mieszkała już jakiś czas u pani Zamieci, gdy raptem zaczął nachodzić ją smutek. Sama nie wiedziała, czego jej brak. Wreszcie zrozumiała, że była to tęsknota za domem. Chociaż wiodło się jej teraz tysiąc razy lepiej, to jednak pragnęła tam wrócić. Powiedziała zatem pewnego razu do pani Zamieci: – Chwycił mnie żal za domem i chociaż tak dobrze wiedzie mi się tutaj na dole, to jednak nie mogę już dłużej zostać i muszę wracać na górę do swoich. – Podoba mi się, że tęsknisz za domem, a ponieważ tak wiernie mi służyłaś, sama odprowadzę cię na górę – powiedziała pani Zamieć. Wzięła dziewczynę za rękę i zaprowadziła przed wielką bramę. Brama otworzyła się, a gdy dziewczyna stanęła pod nią, spadł na nią rzęsisty deszcz złota, które zawisło na niej, tak że calutka była nim pokryta. – To dla ciebie za to, że byłaś taka pracowita – powiedziała pani Zamieć, oddając jej wrzeciono, które kiedyś wpadło do studni. Potem brama zamknęła się i nagle dziewczyna znalazła się na górze, w świecie, tuż obok domu swej matki macochy. A na studni siedział kogut i wołał: – Kukuryku! Otwórzcie wrota! Idzie panienka nasza złota! Dziewczyna weszła do środka do domu, a ponieważ wróciła okryta złotem, matka i siostra dobrze ją przyjęły. Dziewczyna opowiedziała o wszystkim, co ją spotkało, a gdy macocha usłyszała, jak jej pasierbica doszła do tego wielkiego bogactwa, postanowiła obdarować takim samym szczęściem również swoją brzydką i leniwą córkę. Wysłała ją zatem nad studnię, by tam przędła, a żeby wrzeciono się zakrwawiło, dziewczyna włożyła dłoń w ciernisty żywopłot i ukłuła się w palec. Potem wrzuciła wrzeciono do studni i sama wskoczyła do środka. Trafiła jak siostra na tę samą piękną łąkę i poszła tą samą ścieżką. Gdy dotarła do pieca, chleb znów zawołał: – Ach, wyciągnij mnie, wyciągnij mnie szybko, bo inaczej się spalę. Jestem już dawno upieczony. – Nie mam ochoty się wybrudzić – odrzekła leniwa dziewczyna i poszła dalej. Wkrótce doszła do jabłoni, która zawołała: – Ach, potrząśnij mną, potrząśnij mną szybko, wszystkie jabłka już dojrzały! – Też mi pomysł! Któreś jabłko mogłoby spaść mi na głowę – odpowiedziała i poszła dalej. Gdy dotarła przed dom pani Zamieci, nie bała się, bo słyszała już o jej wielkich zębach i natychmiast się u niej zatrudniła. Pierwszego dnia zmusiła się, była pracowita i robiła, co pani Zamieć jej kazała, bo myślała o tej ogromnej ilości złota, które jej podaruje. Drugiego dnia zaczęła się lenić, a trzeciego jeszcze bardziej – rano w ogóle nie chciała wstać z łóżka. Nie ścieliła też łóżka pani Zamieci jak się należy i nie trzepała pościeli, by unosiły się piórka. Pani Zamieci szybko się to sprzykrzyło i wymówiła jej służbę. Leniwa dziewczyna ucieszyła się, sądząc, że teraz spadnie na nią złoty deszcz. Pani Zamieć zaprowadziła ją do bramy, ale gdy ta stanęła pod nią, zamiast złota wylał się na nią kocioł smoły. – To zapłata za twoją służbę – powiedziała pani Zamieć i zamknęła bramę. A próżniaczka wróciła do domu cała umorusana smołą, a gdy ją ujrzał kogut na studni, zawołał: – Kukuryku! Otwórzcie wrota! Idzie panienka prosto z błota! A smoła tak mocno ją oblepiła, że już do końca życia nie chciała odpaść.

          (Źródło: „Baśnie braci Grimm”, Media Rodzina, Poznań 2009, s. 203–209)

                   Rodzic pyta, co Dziecko myśli o postępowaniu obydwu dziewczynek. Pociecha niech stara się określić, czy zapłata, którą otrzymała każda z bohaterek, była sprawiedliwa. Formułuje też morał baśni. Zastanawia się nad sytuacjami z codziennego życia, w których pracowitość zostaje nagrodzona, a lenistwo ukarane.

          „Dwie dziewczynki” – promyczkowe uszeregowanie. Rodzic przygotowuje sylwety dziewczynek („pracowitej” i „leniwej”) w dwóch kolorach oraz kolorowe promyczki z wypisanymi (najlepiej drukowanymi literami) cechami postaci z baśni (np. pracowitość, uczciwość, staranność, wdzięczność, szacunek, dobroć, niezadowolenie, lenistwo, egoizm, obojętność, posłuszeństwo, brzydota, uroda, wrażliwość). Dziecko z pomocą Rodzica odczytuje zapisane na promyczkach słowa i układa promyki wokół sylwet, przyporządkowując odpowiednie cechy bohaterkom baśni. Gdy wszystkie promienie zostaną ułożone, Dziecko raz jeszcze odczytuje zapisane na nich cechy. Może też dokończyć zdanie: Uważam, że pierwsza dziewczynka była…, ponieważ...

          „Mały sąd” – wysłuchanie i omówienie krótkich historyjek/odegranie scenek sytuacyjnych. Dziecko słucha krótkich historyjek, które zawierają motywy dotyczące niesprawiedliwości, np. rozdawanie słodyczy tylko niektórym dzieciom, zapraszanie do zabawy tylko tych, którzy mają drogie zabawki lub lepsze ubranie, itp. Wyraża sądy na temat postaw bohaterów wysłuchanych historyjek lub odgrywa scenki sytuacyjne oparte na powyższych przykładach.

          „Mały matematyk” – zabawa dydaktyczna kształtująca myślenie matematyczne. Rodzic podaje Dziecku treść zadania i samodzielnie ją ilustruje, np. Mam w koszyku trzy drewniane klocki i dwa plastikowe. Ile mam klocków? Rodzic układa klocki, a Dziecko podaje wynik działania. Po pierwszej prezentacji Rodzic prosi, aby Dziecko samodzielnie wymyśliło zadania dla niego i poszukało w domu odpowiednich liczmanów, np. kredek, klocków, flamastrów, piłek, kartek itp. Po skończonej zabawie Dziecko rozwiązuje zadania na karcie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 56-57): rysuje ilustracje do zadań i wkleja elementy działań oraz określa, w której pętli jest więcej elementów.

          „Zaczarowany świat z baśni” – wykonanie ilustracji (techniką dowolną) do dowolnego fragmentu baśni. Dziecko otrzymuje zadanie zilustrowania dowolnego fragmentu baśni. Może to być fragment, który Dziecku spodobał się najbardziej.

          „Moje zdolności i zalety” – autoprezentacja. Dziecko w celu przygotowania się do autoprezentacji zastanawia się wspólnie z Rodzicem nad własnymi zaletami oraz zdolnościami. Rodzic może pomóc mówiąc Dziecku, co najbardziej w nim lubi. Następnie Dziecko dokonuje autoprezentacji na podstawie informacji zwrotnych oraz własnych refleksji.

          W ogrodzie:

          • „Zygzakowy tor” – zabawa z elementami toczenia piłki. Rodzic proponuje Dziecku zabawę polegającą na toczeniu piłki po wyznaczonym wcześniej torze. Prezentuje sposób toczenia piłki.

          • „Mój ogródek” – układanie kompozycji z materiału przyrodniczego. Rodzic zachęca Dziecko do stworzenia własnej, niepowtarzalnej miniatury ogródka. Dziecko z materiału przyrodniczego (liście, mech, gałązki, trawy polne, szyszki, kamyki, kora drzewa itp.) układa swój ogródek – stara się zaznaczyć grządki warzywne i rabatki, nadając kompozycji niepowtarzalny wygląd. Bardzo jesteśmy ciekawi Waszych „ogródków”J)))

                  Pamiętajmy, że po zajęciach należy się nam – sprawiedliwie – odpoczynekJ)))

                   Powodzenia!

          03. VI 2020 r. (środa) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś dowiemy się, że każdy ma głos - czyli, że każdy jest ważny i że jego komfort się liczy. I o tym, że jeżeli już musimy kogoś ocenić, to trzeba robić to bardzo uważnie - tak, by nie wyrządzić nikomu niepotrzebnej przykrości. A ocenianie to bardzo trudna sprawa. Ocenić sprawiedliwie - czyli wziąć pod uwagę nie tylko efekt końcowy tego, co oceniamy, ale też wszystkie możliwe okoliczności, które na ten efekt wpłynęły - jest naprawdę trudno... I - tak naprawdę - chyba uczymy się tego wszyscy - przez całe życie... Dacie radę - do pracy!

          „Kto się śmieje?” – ćwiczenie logopedyczne. Rodzic zastanawia się z dzieckiem, jak może brzmieć głośny śmiech postaci przedstawionych na obrazkach, np. grubego mężczyzny: ho, ho, ho (niski głos), szczupłej młodej kobiety: ha, ha, ha (wysoki głos), staruszka: he, he, he (dość nisko), dzidziusia: hi, hi, hi (wysoko). Rodzic zwraca uwagę na prawidłową realizację samogłosek i na odpowiednio głęboki wdech. Prezentuje na zmianę obrazki, a Dziecko reaguje na nie, naśladując różne rodzaje śmiechu.

          „Oceniamy rysunki” – prezentacja i ocena słowna rysunków. Rodzic pokazuje dwa rysunki nieznanych dziewczynek – jeden bardzo ładny, drugi wykonany mniej precyzyjnie, ale przedstawiający dużo elementów, zdobień. Opowiada, że autorka pierwszego obrazka to uzdolniona plastycznie Ania, zawsze ładnie rysuje, nie sprawia jej to kłopotów. Przykładowy link do ładnego obrazka:

          http://www.toyotajuniors.pl/konkurs/works/33

               Autorka drugiego – to Ula; ma kłopot z trzymaniem kredki i nie potrafi jeszcze tak ładnie rysować, jednak bardzo się stara. Praca Uli może wyglądać np. tak:

          http://przedszkole.kozmice.org/?dziecko-autystyczne-w-srodowisku-rodzinnym-i-przedszkolnym,143

               Dziecko dokonuje oceny słownej obydwu rysunków. Pytania pomocnicze: Za co można pochwalić Anię/Ulę? Czy łatwo jest ocenić czyjąś pracę? W podobny sposób Dziecko może ocenić prace przestrzenne (np. wiatraczki) wykonane przez nieznanych im chłopców – jedna starannie, równo wycięta i złożona, druga niestaranna, ale za to pomalowana na żywe, wesołe kolory. Uwaga! Omawiając prace, warto uwrażliwić Dziecko na problem wyśmiewania się ze słabszych i mniej zdolnych osób. Każdy ma prawo do słabości i popełniania błędów. Należy starać się wykonywać wszystko jak najlepiej i zachęcać do tego innych swoją postawą i przez okazywane im wsparcie, nigdy zaś przez niszczącą krytykę i wyśmiewanie.

          „Kiedy ocena jest sprawiedliwa?” – rozmowa. Dziecko zastanawia się nad wcześniej sformułowanymi przez siebie ocenami. Opowiada, jak się czuje, gdy ktoś krytykuje jego prace, gdy nie słyszy żadnego słowa pochwały czy wsparcia. Zastanawia się, co mówić innym, by ocena zachęcała do dalszej pracy, a nie wprawiała w zakłopotanie czy przynosiła smutek. Rodzic zwraca uwagę, że na efekty pracy mają wpływ zaangażowanie oraz umiejętności i że każdą pracę należy ocenić indywidualnie.

          „Czytamy” – doskonalenie czytania sylabami, karta pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 54). Dziecko czyta na karcie pracy opisy i łączy je z odpowiednimi portretami.

          „Obrazek na kratce” – ćwiczenie sprawności manualnej na karcie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 55). Rodzic wraz Dzieckiem ogląda górny obrazek, omawiając elementy i ich położenie w kratkach. Pokazuje, w jaki sposób kratki mogą być pomocne przy rysowaniu elementów na dolnym obrazku (liczenie kratek w celu określenia odległości między elementami i ich wielkości). Dziecko starannie przerysowuje elementy i koloruje obrazek.

          Gimnastyka przy muzyce – trochę ruchu przy Waszej ulubionej muzyce – według Waszego pomysłu (Dziecko może być np. trenerem lub odwrotnie – Rodzic może pokazywać sekwencje ruchowe jako zadanie do powtórzenia przez Dziecko.

          „Chińczyk” – rozgrywanie gry planszowej. Rodzic tłumaczy zasady gry. Dziecko stara się uważnie słuchać poleceń i grać zgodnie z zasadami gry. Wygrywa ten gracz, który jako pierwszy przeprowadzi wszystkie pionki ze „Startu” na „Metę”. Pokonani gratulują zwycięzcy, podają rękę i mówią coś miłego.

          „Skok w dal” – zabawa z elementami skoku (może być na świeżym powietrzuJ))) Rodzic zaprasza Dziecko do spróbowania swoich sił w skoku w dal. Dziecko podchodzi do wyznaczonej linii i ustawia się w odpowiedni sposób: stopy zestawione równolegle, nogi ugięte w kolanach. Skok wykonuje z silnym zamachem rąk w przód z odbiciem obunożnym.

          „Spacery małego badacza” – obserwacje owadów z użyciem lupy. Dziecko otrzymuje lupę. Stara się dokładnie policzyć kropki i inne znaki na ich grzbietach (w tym celu nie należy brać owadów do ręki – dla bezpieczeństwa każdej ze stronJ))).

                  Oczywiście, trzeba jeszcze odpocząć i powygłupiać się co nieco…

                      Powodzenia!

          02. VI 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Co to znaczy, że coś jest sprawiedliwe? Czy będzie sprawiedliwie, gdy wszyscy otrzymją po równo, czy może raczej każdemu według zasług - czyli to, co mu sie słusznie należy? Jak sądzicie? Zobaczmy...

          „Oliwa sprawiedliwa – zawsze na wierzch wypływa” – eksperymentowanie oraz szukanie odniesień do potocznego powiedzenia. Rodzic stawia przed dzieckiem szeroką miskę z wodą i pojemnik z olejem. Obok kładzie garść piór. Następnie wlewa do wody olej. Dziecko bierze piórko, podchodzi do miski, ostrożnie moczy je w wodzie z olejem i uważnie ogląda. Rodzic omawia z Dzieckiem jego spostrzeżenia. Przykładowe pytania pomocnicze: Co się stało z olejem wlanym do wody? Co się stało z piórkami? Czy ptak z zalepionymi olejem piórami mógłby latać? Następnie zapoznaje Dziecko z powiedzeniem: „Oliwa sprawiedliwa – zawsze na wierzch wypływa”. Dziecko na podstawie wykonanego eksperymentu próbuje znaleźć odniesienia do zaprezentowanego przysłowia. Słuchaja objaśnień Rodzica: Kłamstwo i oszustwo zawsze – wcześniej albo później – zostanie odkryte, ujawnione i sprawiedliwie ukarane – tzn. wyjdzie na wierzch, tak jak oliwa, która wypływa na powierzchnię wody. Dziecko może podać własne przykłady ilustrujące przysłowie.

          „Co to znaczy sprawiedliwie?” – burza mózgów. Dziecko ogląda ilustrację przedstawiającą boginię Temidę. Zwraca uwagę na trzymane przez nią przedmioty i próbuje globalnie odczytać napis: „sprawiedliwość”. Rodzic zachęca Dziecko do wspólnego znalezienia odpowiedzi na pytanie, co to znaczy sprawiedliwie. Zapisuje na kartce pomysły Dziecka. Następnie odczytuje na głos zanotowane stwierdzenia i wspólnie z Dzieckiem wybiera te, które są najbardziej trafne. Na zakończenie Dziecko próbuje zdefiniować, co to znaczy postąpić sprawiedliwie.

          „Sprawiedliwe i niesprawiedliwe” – wypowiedzi Dziecka na podstawie własnych doświadczeń. Dziecko próbuje wymienić przykłady zachowań sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Opowiada o swoich przeżyciach, zdarzeniach, których było świadkiem. Próbuje opisać uczucia, jakich doznaje osoba niesprawiedliwie potraktowana. Zastanawia się, czy ludzie zawsze powinni być wobec siebie sprawiedliwi.

          „W drodze do sprawiedliwości” – rozmowa kierowana. Dziecko z pomocą Rodzica próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, jak powinno się zachować, gdy ktoś potraktuje je niesprawiedliwie. Niektóre sposoby reagowania na niesprawiedliwość są właściwe i dobre (np. odwołanie się do swoich praw, stawianie granic, w trudniejszych sytuacjach uzyskanie wsparcia osób dorosłych), inne nie (np. przemoc fizyczna, oszustwa, wulgaryzmy, wyzwiska) – i dlatego staramy się ich unikać.

          „Sporty” – wykonanie ćwiczenia z wykorzystaniem karty pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 53) . Dziecko łączy w pary pasujące do sobie przedmioty i nazywa dyscypliny sportowe, do których przedmioty te są wykorzystywane: ping-pong, badminton, siatkówka, koszykówka, hokej, tenis, piłka nożna.

          „Simmama kaa” – nauka piosenki i zabawa rytmiczna z gestodźwiękami. Rodzic uczy piosenki na zasadzie echa. Gdy Dziecko już dobrze opanują słowa i melodię piosenki oraz potrafi wykonać ją poprawnie z pamięci, prowadzący wprowadza jako akompaniament gestodźwięki. Dziecko podczas śpiewu (siedząc „po turecku” na podłodze) wykonuje następujące gestodźwięki:

          • na słowa: Simmama – na sylaby „mma-ma” dwa razy klaszcze;
          • na słowa: Kaa – jeden raz klepie obiema rękami o uda;
          • na słowa: Ruka, ruka, ruka – naprzemienne klepie dłońmi o podłogę (trzy razy);
          • na słowa: Tembeja, kimbija – miarowo klepie się w brzuch.

                  Zamiast powyższej propozycji można wykorzystać układ ruchowy, który proponuje nam Sandra (materiał jest w bardzo prostym języku angielskim, ale jego znajomość nie jest konieczna do opanowania tego układu – wystarczy uważna obserwacjaJ))). Niezależnie od decyzji co do wyboru wersji ruchu, na pewno skorzystamy z muzyki.:

          „Jaka to melodia?” – zabawa słuchowa. Rodzic podczas zabawy korzysta z akompaniamentów znanych dziecku piosenek. Odtwarza fragmenty melodii , zaś zadaniem Dziecka jest rozpoznanie piosenki, a następnie – jeśli to możliwe – zaśpiewanie jej. Można przyznawać punkty – np. w postaci klocków lub piłeczek – które następnie warto przeliczyć.

          „Nasza krzyżówka” – układanie krzyżówki. Rodzic rozkłada na dywanie przed dziećmi przykładową krzyżówkę i tłumaczy zasady jej tworzenia. Zwraca uwagę na kierunek układania słów i numerację haseł. W dalszej części zabawy Dziecko próbuje z otrzymanych kartoników z literami ułożyć krzyżówkę z krótkim hasłem. Kiedy krzyżówka jest już gotowa, Dziecko może odwrócić kartoniki z literami i zadawać pytania Rodzicowi.

          W ogrodzie lub w innym przyjaznym, miłym miejscu dobrze jest odpocząć – najlepiej aktywnie. Można przejść wraz z Dzieckiem „Drogą sprawiedliwości”  (zabawa z elementami równowagi) – Rodzic zaprasza Dziecko do przechodzenia kolejno „stopa za stopą” po wyznaczonej linii. Dobrze jest też poobserwować przyrodę pod kątem zwiastunów zbliżającego się lata.

                      Powodzenia!

          01. VI 2020 r. (poniedziałek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Zanim zabierzecie się dziś do pracy, wiedzcie, że właśnie w dniu dzisiejszym myślimy o Was szczególnie ciepło - Dzień Dziecka to święto Wasze i nasze też, bo przecież jesteśmy dla Was. Wszystkiego cudownego!!!

                  W toku dzisiejszych zajęć będziemy zastanawiać się nad sprawiedliwością - tą, która zawsze zwycięża w bajkach, oraz tą znaną nam z codzienności - nie zawsze tak bardzo bajkowej, ale przecież prawdziwej. Pamiętajmy, że najpewniej zmienimy świat zaczynając od siebie samych... Zaczynamy:)))

          „Czary ze słoną wodą” – zajęcia badawcze. Rodzic przygotowuje dwa przezroczyste pojemniki z wodą, sól, patyczki oraz pary różnych przedmiotów, np. jajka, kawałki ziemniaka, szyszki. Następnie napełnia jeden pojemnik wodą. W drugim pojemniku z wodą Dziecko rozpuszcza dużą ilość soli. Umieszcza w pojemnikach przygotowane wcześniej przedmioty i obserwuje, co się z nimi dzieje. Rodzic zadaje pytania: Dlaczego jajko zatonęło w wodzie słodkiej, a w słonej nie? Co się stało z wodą, gdy rozpuściliśmy w niej sól? Na zakończenie Rodzic daje Dziecku patyczki i zaprasza do włożenia ich do dużego pojemnika z solanką. Dziecko swobodnie wypowiadają się na temat: Co – twoim zdaniem – stanie się za kilka dni z patyczkami?

          „Koń i osioł” – słuchanie wiersza i rozmowa na temat jego treści. Rodzic – najpiękniej, jak potrafi – czyta wiersz.

          Koń i osioł

          Szedł raz konik z osłem drogą;

          osioł dźwigał ciężkie wory.

          Konik biegł beztrosko obok,

          do pomocy niezbyt skory.

          – Pomóż, proszę! – zarżał osioł –

          bo zbyt dużo mam na grzbiecie.

          Weź ode mnie kilka worków:

          razem łatwiej jest na świecie!

          – Twoje worki, twoja sprawa

          – odparł konik niezbyt miło

          – Jesteś osłem, no to pracuj!

          Mnie dźwiganie się znudziło.

          Usiadł osioł i zapłakał:

          – Dłużej dźwigać już nie mogę.

          Gdy usłyszał to gospodarz,

          zaraz wybiegł doń na drogę.

          – Chwytaj, koniu, wszystkie wory

          – praca ma być wykonana!

          Aby wspomóc przyjaciela,

          weź też osła na barana!

          Bo tak właśnie jest na świecie,

          że gdy drugi jest w potrzebie,

          to mu pomóż i nie zwlekaj,

          nim kłopoty dotkną ciebie!

          (Rafał Witek – wg Jeana de La Fontaine´a –źródło: „Koń i osioł”, R. Witck na podst. J. de La Fontaine`a „Koń i osioł”, tłum. W. Noskowski, Polska Bibliteka Internetowa: www.pbi.cdu.pl).

                   Rodzic prosi Dziecko o opisanie zachowania konia wobec osła, zachęca do dokonania oceny postaw obydwu bohaterów. Przykładowe pytania: Jak czuł się osioł, gdy szedł z pakunkami obok konia? Co sądzisz o zachowaniu konia? Dlaczego właściciel obydwu zwierząt kazał koniowi wziąć osła na plecy? Czy jego decyzja była sprawiedliwa?

          „Sprawiedliwość w bajkach i baśniach” – rozmowa na temat sprawiedliwości w bajkach i baśniach oraz interpretacja ilustracji w „Kartach pracy” („Karty pracy” cz. 4, str. 52). Rodzic rozmawia z Dzieckiem na temat sytuacji przedstawionych na ilustracjach, pomaga Dziecku w określeniu, z jakiej baśni pochodzi każda scenka i zachęca do rozmowy na temat niesprawiedliwego traktowania Kopciuszka przez siostry. Następnie Dziecko wybiera i oznacza wesołą buzią ilustrację przedstawiającą sytuację sprawiedliwą, a smutną buzią – ilustracje przedstawiające sytuacje niesprawiedliwe. Uzasadnia swój wybór.

          „Więcej nie znaczy ciężej” – zabawa badawcza. Rodzic przygotowuje kilka lekkich przedmiotów o dużej objętości, np. pudełko napełnione lekkimi piłeczkami, torebki foliowe, poduszkę wypchaną puchem, pluszową zabawkę. Na dywanie ustawia wagę szalkową. Równocześnie prosi, by Dziecko wybierało po jednym dowolnym, ale niezbyt wielkim przedmiocie, którego ciężar będzie porównywać z ciężarem przedmiotu wybranego przez Rodzica. Dziecko próbuje zważyć na jednej szalce wybrany przedmiot i porównać jego wagę z przedmiotem, który przygotował Rodzic. Dziecko wypowiada się na temat tego, który przedmiot jest cięższy, zastanawia się też, czy większy przedmiot zawsze waży więcej.

          „Ćwiczenia ogólnorozwojowe” – ćwiczenia gimnastyczne; zestaw XVIII.

          „Czytam sam” – zabawa z wykorzystaniem kart do globalnego czytania. Dziecko rozkłada przed sobą na stoliku po jednej stronie kartoniki z wyrazami, a po drugiej – obrazki. Dopasowuje zapis literowy do ilustracji (wersja łatwiejsza) lub – w trudniejszym wariancie – Dziecko odwraca kartoniki obrazkami i napisami do spodu i szuka par, odkrywając po dwa kartoniki. PoPoce:P „PPoPoc dydaktyoznc”

          W ogrodzie lub innym przyjaznym miejscu – „Patyczkowe literki” – układanie kompozycji z materiału naturalnego. Dziecko układa z przygotowanych wcześniej patyczków litery i słowa, np. własne imiona lub imiona koleżanek i kolegów, nazwę ulubionego owocu, zwierzęcia itp.

                  Warto też – jak zawsze – pójść na spacer, pobawić się w ulubioną zabawę, porozmawiać i zwyczajnie odpocząćJ)))

                    Powodzenia!

          MAJ

          TEMATYKA MIESIĄCA

          MUZYKA, KTÓRA ŁĄCZY

          UCZCIWOŚĆ NA CO DZIEŃ

          W DOMU NAJLEPIEJ

          ŚWIĘTUJEMY RAZEM DZIEŃ DZIECKA

                   

          25.05.20 r. - 29.05.20 r. - Krąg tematyczny: Świętujemy razem Dzień Dziecka.

          29. V 2020 r. (piątek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś przed nami zabawy w afrykańskiej wiosce:)))

          „Wyprawa do Afryki” – stworzenie kącika tematycznego. W wybranym kąciku Dziecko eksponuje albumy, figurki, sylwety zwierząt związane tematycznie z Afryką. Dziecko otrzymuje zarys kontynentu afrykańskiego z zaznaczonym Nilem. Koloruje go, sprawdzając układ barw w atlasie.

          „Afrykańskie safari” – pogadanka. Rodzic prezentuje albumy (lub zasoby internetowe) o Afryce i prowadzi rozmowę na temat przyrody na kontynencie afrykańskim. Opisuje, jaki panuje tam klimat, jakie rośliny i zwierzęta tam występują. Uświadamia Dziecku, że należy chronić afrykańską przyrodę, gdyż wiele gatunków zwierząt jest zagrożonych wyginięciem. Opowiada o afrykańskich safari, o przestrzeganiu ostrożności i zachowaniu zasad bezpieczeństwa podczas takich wypraw. Dziecko oglądaj gazetki, przewodniki bądź zasoby internetowe. Odczytuje globalnie wyrazy „rezerwat” i „safari”. Samodzielnie lub z pomocą Rodzica wyjaśnia pojęcia i przyporządkowuje do ilustracji.

          „W Afryce” – układanie obrazków z części, omawianie ilustracji afrykańskiej przyrody i jej mieszkańców, karta pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 51). Dziecko ogląda fragmenty zdjęć i próbuje odgadnąć, co przedstawiają. Następnie uzupełnia zdjęcia naklejkami i opowiada, co się na nich dzieje. Rodzic zwraca uwagę na poprawne budowanie wypowiedzi, może też zadawać dodatkowe pytania, np. Co widać na pierwszym planie, a co w oddali? Jakie zwierzęta przyszły do wodopoju? Co robią dziewczynki, a co chłopcy? Czy jest tam ciepło, czy zimno? Dlaczego tak sądzisz?

          „Gramy na tam-tamach” – zabawa w wygrywanie rytmów. W braku tam-tamu bądź bębenka wykorzystujemy dostępne instrumentarium – jak wiemy, dobrze sprawdzają się w takich przypadkach różnorakie sprzęty kuchenne. Zadaniem dziecka jest ułożenie rytmu z figur, a następnie próba odtworzenia go za pomocą instrumentu. Przed rozpoczęciem zabawy Rodzic ustala wspólnie z Dzieckiem, jaki rytm będzie odpowiadał każdej figurze, np. trójkąt – dwa krótkie uderzenia, kwadrat – jedno uderzenie, koło – trzy krótkie, prostokąt – jedno długie. Rodzic zapisuje dane rytmy na dużym arkuszu w formie symboli i cyfr. Przy okazji warto zapoznać Dziecko z rolą tam-tamów, jaką pełniły one w afrykańskiej rzeczywistości plemiennej (nie tylko instrument muzyczny, ale też narzędzie służące komunikacji na odległość).

          „Afrykańska wioska” – praca plastyczno-techniczna. Dziecko – z pomocą Rodzica – wycina z papieru sylwetki afrykańskiej rodziny: mamy, taty i dziecka. Dziecko koloruje je i nakleja na rolki po papierze toaletowym. Następnie – znów wspólnie – Rodzic wraz z Dzieckiem wykonują model afrykańskiego domu z pudełka oklejonego kolorowym papierem lub krepiną. Kartkę z bloku technicznego Dziecko smaruje dość grubo klejem i posypuje piaskiem lub – w obecnych realiach bezpieczniej – bułką tartą. Na tym podłożu można już ustawić sylwetki członków afrykańskiej rodziny oraz chaty. Cały projekt można jeszcze dodatkowo ozdobić bądź wzbogacić o kolejne elementy.

          „Konkurs celnej strzały” – zabawa z elementem celowania. Potrzebne będą rzutki bądź cokolwiek innego, co nadaje się do rzucania – np. piłeczki. Jeśli dostępne są rzutki, Rodzic umieszcza tarczę na drzewie na wysokości głowy Dziecka. Jeśli bawimy się piłeczkami, w pewnej odległości umieszczamy kosz (inny pojemnik bądź obręcz), zaznaczamy też linię, której rzucający nie powinien przekroczyć oddając rzut. Dziecko i Rodzic naprzemiennie wykonują rzuty, Dziecko sumuje punkty swoje i Rodzica oraz porównuje rezultaty (uwaga – Dziecko wcale nie musi wygraćJ)))

          „Afrykańskie podchody” – zabawa tropiąca z szukaniem totemu. Rodzic wcześniej chowa totem, którym może być cokolwiek (np. zabawka albo – jeszcze lepiej, choć niekoniecznie dobrze dla domowego budżetu – nowa zabawkaJ))). Zadaniem Dziecko jest odnalezienie go. Rodzic może udzielać podpowiedzi na zasadzie ciepło-zimno, może też „sterować” Dzieckiem, kierując je we wskazaną stronę o określoną liczbę kroków.

          Po zajęciach warto pójść na spacer, pobawić się w ulubioną zabawę, porozmawiać i poobserwować przyrodę.

                    Powodzenia!

          28. V 2020 r. (czwartek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś wybierzemy się w podróż... Dokąd? Zobaczycie! Start!

          „Ameryka pełna przygód” – zorganizowanie kącika tematycznego. Rodzic prezentuje Dziecku ilustracje i zdjęcia przedstawiające Indian i ich wioski. Następnie zaprasza Dziecko do przygotowania własnego tipi. Dziecko ozdabiają gotowy namiot lub prześcieradło, które po przywiązaniu do krzeseł stworzy namiot. Malują go we wzory charakterystyczne dla Indian z Ameryki Północnej. Przed namiotem można postawić totem – kij z tabliczką z namalowanym godłem plemienia, można też wykonać flagę z płótna. Do środka tipi Dziecko przynosi naczynia z kącika kuchennego, z klocków można ułożyć ognisko, warto też wyznaczyć miejsce na swoje skarby.

          „Za dobra wróżka” – słuchanie baśni i rozmowa na temat jej treści. Rodzic czyta Dziecku baśń. Oto ona:

          Za dobra wróżka

                  Jest to opowieść o wróżce, która bardzo lubiła spełniać życzenia. Jej największą radością było ludzkie zadowolenie. Ilekroć spotykała strapionego człowieka, zatrzymywała się, dotykała zaczarowaną różdżką jego ramienia i pytała: – Dlaczego jesteś taki smutny? W jej głosie było tyle serdeczności, że ludzie otwarcie opowiadali o swoich zmartwieniach. Kiedy dochodzili do zdania: „Trudno, taki mój los”, wróżka wołała: – Nie, nie, nie! To nieprawda! Każdy los można odmienić. Od czego są dobre wróżki?! – Ba, ale gdzie one są – odpowiadał strapiony człowiek. – Chyba tylko w bajkach… Wtedy uszczęśliwiona wróżka prostowała swoją drobną postać w różowym sweterku i mówiła: – Dobra wróżka stoi przed tobą. Mów, czego pragniesz! Ludzie mówili, a ona spełniała ich życzenia. Wkrótce na świecie nie było już ludzi strapionych i smutnych, ale wróżka ciągle czuła niedosyt spełniania życzeń. I zaczęła spełniać życzenia, zanim ktoś zdążył nawet pomyśleć, czego tak naprawdę pragnie. – Proszę, proszę – mówiła. – Oto luksusowy dom. Proszę, proszę, oto samochód wyścigowy. Rasowy pies? Proszę się nie zastanawiać! Oto on. Miał być jedwabisty, nie szorstkowłosy? Oto i jedwabisty, i szorstkowłosy. Podróż do ciepłych krajów? A dlaczego nie? Oto bilety lotnicze. Lepsza byłaby podróż pociągiem? Żaden problem. Jeden ruch zaczarowaną różdżką i oto bilety sypialne w pociągu klasy lux. Z początku ludzie byli szczęśliwi, że tak szybko spełniają się ich zachcianki, ale z czasem poczuli się trochę oszołomieni. Zaczęli więc nazywać wróżkę „za dobrą wróżką”. Niekiedy nawet dodawali słowo „stanowczo”. Pewnego dnia, idąc uliczką małego miasteczka, wróżka spostrzegła siedzącą na krawężniku dziewczynkę. – Jak się masz? – zawołała, unosząc do góry swoją różdżkę. – Bardzo cię proszę, wróżko, nie rób tego – poprosiła dziewczynka. – W zeszłym tygodniu wyczarowałaś wszystko, o czym nawet nie zdążyłam zamarzyć. Mam mnóstwo zabawek, kilka psów, kotów, kucyka, rowery, hulajnogi i wiele, wiele innych rzeczy. Wczoraj wróciłam z Paryża, a jutro jadę do Grecji. – I nie jesteś szczęśliwa? – zapytała zdumiona wróżka. – Może i jestem – odrzekła przygnębiona dziewczynka. – Ale jakoś tego nie czuję. Wróżka trochę się stropiła. – No dobrze – powiedziała. – Jeżeli chcesz, to mogę ci to wszystko pozabierać. – Dobrze – zgodziła się dziewczynka. – Zabieraj! Wróżka machała różdżką i machała, a wyczarowane w poprzednim tygodniu rzeczy znikały jedna po drugiej. – I nic ci nie zostawić? – zapytała w końcu zasapana. – Tylko to, czego naprawdę pragnę – odpowiedziała dziewczynka. Wtedy wróżka wsłuchała się w jej marzenia i spełniła kilka z nich. Dziewczynka przytuliła do siebie psa, kota, królika, świnkę morską, żółwia i powiedziała uszczęśliwiona: – Dziękuję ci, dobra wróżko.

          (Maria Ewa Letki)

                    Rodzic prosi Dziecko o podzielenie się opiniami na temat zachowania wróżki i ocenę jej postępowania. Dziecko stara się też postawić na miejscu dziewczynki – bohaterki baśni i spróbować opisać, czego tak naprawdę potrzebuje i co jest dlań najważniejsze (tu może nie być łatwo, ale Rodzic na pewno pomożeJ))).

          „Moje spotkanie z wróżką” – tworzenie kreatywnych opowiadań. Rodzic trzyma w ręku „różdżkę”. Prosi, aby Dziecko wyobraziło sobie, że właśnie spotkało wróżkę i może ją o coś poprosić. Dziecko opowiada o swoich marzeniach, tworzy opowieści związane z urzeczywistnieniem pragnień.

          „Fabryka cukierków” – zabawa dydaktyczna, doskonalenie umiejętności dodawania i odejmowania, rozwiązywanie zadań z treścią, karta pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 49). Rodzic prosi, aby Dziecko ulepiło z plasteliny kule wielkości cukierków i zawinęło je w papierki. Kiedy już wszystkie cukierki są gotowe, można poprosić Dziecko o wykonanie kilku różnych poleceń, np.:

          • dodawanie – Dziecko rozkłada właściwą liczbę cukierków na papierowe talerzyki,
          • odejmowanie – Dziecko układa cukierki na talerzyku, a potem zabiera część i kładzie obok talerza,
          • rozkładanie po równo – Dziecko kładzie na każdym talerzyku tyle samo cukierków,
          • rozkładanie o jeden, o dwa, o trzy więcej,
          • tworzenie rytmów – układanie cukierków w rytmie: 2, 3, 1, 2, 3, 1, 2, 3, 1 itd.,
          • segregowanie cukierków ze względu na kolor papierka,
          • liczenie – ile cukierków zmieści się na jednym talerzyku?

                  Dziecko może również samo zaproponować wymyślone przez siebie zadania. Na koniec wykonuje zadanie na karcie pracy: rozwiązuje zadania z treścią.

          „Wyprawa kowbojska na Dziki Zachód” – zabawa z elementem rzutu do celu, celowanie kółkiem do pachołków (w tej roli doskonale sprawdzą się butelki plastikowe). Rodzic wyznacza miejsce na pachołki lub kosze do celowania kółkami. Dziecko jest kowbojem i przed rzutem do celu – jeśli to możliwe – wkłada kowbojski kapelusz. W tle może być słychać muzykę country.

          „Indiańskie pióropusze” – praca plastyczna. Rodzic zaprasza Dziecko do stołu, na którym jest przygotowany pasek z grubego kartonu. Rodzic dopasowuje opaskę do obwodu głowy Dziecka i spina spinaczem lub zszywaczem. Dziecko, mając do wyboru piórka, kolorowy papier, wstążki, cekiny, a także materiał przyrodniczy (liście, gałązki, płatki kwiatów), ozdabia swoją opaskę. Oklejony pióropusz zakłada na głowę, zaś Rodzic – jeśli to możliwe – wykonuje zdjęcie i dzieli się nim z nami.

          „Czego brakuje?” – ćwiczenie spostrzegawczości, wykonanie zadania na karcie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 50). Dziecko ogląda uważnie przedmioty w obu pętlach, porównuje, czego w której pętli brakuje. Następnie dorysowuje brakujące elementy tak, żeby w obu pętlach znalazły się takie same przedmioty (w niebieskiej pętli należy dorysować kubek i kredkę, a w czerwonej – misia, koronę, piłkę i grzebień).

          „Indiański taniec radości” – zabawa tematyczna. Dziecko zakłada na głowę wykonane wcześniej pióropusze. Jeśli to możliwe, Rodzic maluje twarz Dziecka farbkami – stosownie do barw plemienia (warto tę kwestię przedyskutowaćJ))). Dziecko wykonuje improwizowany taniec indiański, do którego może sobie akompaniować na dostępnym instrumentarium (np. kuchennymJ))). Chętnie zobaczylibyśmy taki taniecJ))).

          W ogrodzie lub gdzie indziej, ale na świeżym powietrzu – „Przeprawa przez rzekę” – zabawa z elementem równowagi. Rodzic rysuje na chodniku lub układa na ziemi kamienie w różnych odległościach od siebie – tak, aby można było po nich chodzić lub przeskakiwać po kilka. Zaprasza Dziecko do przejścia na drugą stronę „rzeki”. Dziecko musi uważać, by „nie wpaść do wody”.

                  Pamiętajmy, by nie zrezygnować ze spaceru, swobodnej zabawy i obserwacji przyrody.

                    Powodzenia!

          27. V 2020 r. (środa) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś - kontynuując tematykę omawianą czoraj - uświadamiamy sobie, że wszytkie dzieci na świecie - niezależnie od tego, skąd pochodzą, jak wyglądają oraz jakim językiem mówią - tak naprawdę potrzebują tego samego. Czego? Niewiele i dużo zarazem... Potrzebują rodzinnego ciepła, miłości i akceptacji, a także przyjaciół i duuuuuużo zabawy. Mają prawo do tego, by dorośli zapewniali im godziwe warunki życia. W tym miejscu warto też wspomnieć o pewnych obowiązkach (obowiązków na ogół nie lubimy, ale co zrobić - takie życie:))) Zatem - zaczynamy...

          „Taneczne kroki” – zabawa ruchowa. Rodzic przygotowuje muzykę (muzyka taneczna lub dowolny hit muzyczny). Dziecko – w rytm muzyki – powtarza kroki za Rodzicem: krok dostawny, podskoki, do przodu, do tyłu, obroty w prawo, w lewo itp. Ważne, aby Dziecko powtarzało ten sam układ, który pokazuje Rodzic. Można też zamienić się rolamiJ)))

          „Mamy swoje prawa i obowiązki” – omówienie podstawowych praw dziecka, uzupełnienie naklejkami ilustracji w „Kartach pracy” („Karty pracy” cz. 4, str. 47). Rodzic opowiada o „Konwencji o prawach dziecka” i o zapisanych tam prawach, jakie mają dzieci na całym (niemalJ))) świecie: Każde dziecko, bez względu na to, gdzie mieszka, kim są jego rodzice i jak wygląda, ma takie same prawa. Każde dziecko powinno być traktowane z szacunkiem i tolerancją. Rodzic podaje przykłady podstawowych praw dziecka: prawo do życia w rodzinie, prawo do nauki, opieki medycznej, mieszkania w bezpiecznym miejscu, do zabawy i odpoczynku. Następnie Dziecko wykonuje ćwiczenie w „Kartach pracy”, polegające na uzupełnieniu naklejkami ilustracji przedstawiających podstawowe prawa dziecka oraz wypowiada się na temat tych praw. Próbują samodzielnie nazwać prawa przedstawione na ilustracjach. Warto też - przy okazji takiej rozmowy - zapytać, czy dzieci powinny mieć swoje obowiązki, a jeśli tak - to jakie. Sami jesteśmy ciekawi - szczególnie tych odpowiedzi:)))

          „Różne dzieci – te same prawa” – rozmowa o prawach dziecka, rysowanie linii na karcie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 48). Rodzic jeszcze raz przypomina nazwę zbioru praw dziecka: „Konwencja o prawach dziecka” i pyta, czy Dziecko wie, do czego ma prawo. Kładzie nacisk na życie w pokoju, bez wojen, bez przemocy oraz w tolerancji i poszanowaniu dla innych (osób niepełnosprawnych, innego wyznania, innej kultury). Następnie Dziecko wykonuje ćwiczenie w „Kartach pracy”, polegające na połączeniu wszystkich przedstawionych tam dzieci liniami z rysunkiem księgi, w której spisano prawa dziecka.

          Gimnastyka przy muzyce innej kultury – dowolne ćwiczenia gimnastyczne przy muzyce afrykańskiej bądź innej, wywodzącej się z odmiennej kultury.

          „Prawa dziecka” – wykonanie plakatu. Na stole leży karton w kształcie planety, farby, pędzelki, flamastry i kredki. Rodzic wyjaśnia, że karton to planeta Ziemia, a na niej mieszkają ludzie. W każdym miejscu na Ziemi ludzie się czymś od siebie różnią. Malując lub rysując mieszkańców Ziemi, należy o tym pamiętać. Dziecko może malować palcami, pędzelkiem, rysować kredkami lub mazakami. Swobodnie wybiera też sobie miejsce na planecie, w którym chce malować. Na zakończenie opowiada o ludziach, których namalowało.

          Zabawa w Indian – nie ma nic milszego, niż wspólna zabawa w Indian. Jeśli macie w domu jakiś mniej elegancki koc i dwa, trzy lub cztery krzesła, to można bez przeszkód zbudować tipi, nadać indiańską nazwę swemu plemieniu i sobie nawzajem. Można też włączyć jakąś indiańską (lub inną) muzykę i – podczas pauzy lub na jakiś umówiony sygnał – chować się do namiotu. Można też wykonać indiański prezent dla Mamy – patrz niżejJ)))

          „Indiański prezent dla Mamy i Taty – korale i bransolety” – tworzenie kompozycji przestrzennych. Rodzic zaprasza Dziecko do wykonania biżuterii dla Mamy i/lub Taty. Na stole są zebrane materiały: surowy makaron, żyłka lub wstążka, koraliki, piórka, filce, guziki, słomki (można je pociąć na odcinki dowolnej długości i z kilku kawałków nawleczonych na sznurek zrobić np. bransoletkę). Dziecko łączy materiały w dowolny sposób, starając się komponować ozdoby, dobierając elementy pod względem koloru, kształtu (takie same bądź inne) i stworzyć niepowtarzalne i oryginalne wzory biżuterii.

          „Spacery małego badacza” – obserwacje przyrodnicze. Dziecko z wykorzystaniem lupy poszukuje różnych zjawisk przyrodniczych i małych zwierząt, które można spotkać o tej porze roku (rozwinięte kwiaty, drobne roślinki, żuczki, biedronki, mrówki, pierwsze motyle). Trzeba pamiętać, że Indianie byli (i nadal są) świetnymi – bo bardzo uważnymi – obserwatorami przyrody. Jestem przekonany, że i Wy znajdziecie wokół siebie coś ciekawego, jeśli tylko poszukacie. A gdy już poobserwujecie do woli, pobawcie się razem w ulubioną zabawę albo po prostu idźcie na spacer.

                     Powodzenia!

          26. V 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś o tym, że nie jesteśmy na świecie sami. I nie każdy musi być taki sam - tak samo wyglądać, mieć taki sam gust czy mówic takim samym językiem. Ta prosta prawda wydaje się oczywistością, ale codzienność uczy nas, że - niestety - nie zawsze tak jest. Dlatego uczmy się od przedszkola być "obywatelami świata" - jak niegdyś Fryderyk Chopin (tymi słowami pożegnał Chopina nie ustępujacy mu geniuszem - choc w innej ze sztuk - Cyprian Kamil Norwid)... Wystarczy tych refleksji - zabieramy sie do pracy:)))

          „Po zabawie robimy porządki” – rozmowa kierowana na temat konieczności sprzątania po zabawie. Rodzic rozmawia z dzieckiem o jego ulubionych zabawach i zabawkach. Podkreśla fakt, że po zabawie zawsze trzeba sprzątać zabawki, odkładając je na swoje miejsce.

          „Zobacz, skąd jestem” – prezentacja globusa, mapy i omawianie ilustracji. Jeśli wcześniej Rodzic nie używał takich narzędzi, jak mapa czy globus, to najpierw zapoznaje z nimi Dziecko. Pokazuje, co oznaczają kolory i kontury na mapie i globusie. Następnie prowadzi krótką pogadankę na temat ludzi żyjących w różnych częściach świata, ich odmiennej kultury, języka, zwyczajów, architektury, strojów i pokazuje ilustracje w książkach i/lub zdjęcia w Internecie.

          „Dziecko z różnych stron świata” – omawianie ilustracji i ćwiczenia na karcie pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 45-46). Rodzic pokazuje obrazki przedstawiające dzieci z różnych stron świata. Dziecko odgaduje, skąd pochodzą te dzieci. Można również na mapie lub globusie zaznaczyć, gdzie mieszkają, nazwać ten rejon. Na karcie pracy Dziecko wykreśla powtarzające się litery pod każdym obrazkiem. Wspólnie odczytuje powstałe napisy i rysuje flagę Polski. Następnie próbuje nazwać kraje, z których pochodzą przedstawione na ilustracji dzieci i wskazać ich domy (Indianin – dom na palach, Afrykanin – dom z gliny kryty słomą, Japonka – dom azjatycki, Europejka – dom jednorodzinny). Koloruje stroje dzieci i rysuje ich drogi do domów – każdą innym kolorem.

          „Nasze podróże” – opowieść ruchowa. Zabawa będzie polegała na opowiadaniu przygody za pomocą gestu i mimiki. Rodzic prezentuje swoją opowieść jako pierwszy. Pokazuje ruchem, że płynął statkiem, leciał samolotem, szedł pieszo i jechał na wielbłądzie, aż dotarł do jakiejś wioski, gdzie jadł i pił, bawił się i śpiewał. Następnie swoją wymyśloną podróż próbuje przedstawić Dziecko.

          „Zgadnij, o kim mówię” – układanie i rozwiązywanie zagadek słownych. Rodzic mówi zagadki, Dziecko odgaduje, np.: Mieszkają w kraju, gdzie jest ciepło, mają sjestę i biorą udział w walkach z bykami. Mężczyźni czasem noszą sombrero, kobiety tańczą, grając na kastanietach (Hiszpanie); Zamieszkują krainę zimna. Jeżdżą saniami ciągniętymi przez psy rasy haski. Noszą na sobie ciepłe ubrania zrobione z futra foki (Inuici); Mają ciemną skórę. Tam, gdzie mieszkają, jest zawsze ciepło, rosną tam palmy, a na nich ananasy, banany (Afrykanie); Tam, gdzie mieszkają, są niepowtarzalne budowle z kamienia –  piramidy. Żyją tam też wielbłądy. (Egipcjanie). Mieszkańcy tego kraju mają jasną cerę. Mieszkają tam, gdzie są cztery pory roku, na północy jest morze, a na południu góry (Polacy).

          „Jesteśmy dziećmi” – nauka piosenki, zabawa ruchowa przy piosence. Piosenkę znajdziemy tu:

          Rodzic – wspólnie z Dzieckiem (zadając pytania) omawia treść, budowę i nastrój piosenki. Dziecko na zasadzie echa powtarza prezentowane przez Rodzica słowa piosenki w różny sposób: wolno, szybko, wysoko, nisko, cicho, głośno. Następnie Rodzic – razem z Dzieckiem – wymyśla ruch do piosenki. Ruch ten powinien być prosty i powtarzający się. Można też przeprowadzić krótką zabawę ćwiczącą reakcję na sygnał: Dziecko tańczy spontanicznie przy dźwiękach piosenki. Co jakiś czas Rodzic zatrzymuje nagranie. Na przerwę w muzyce Dziecko zatrzymuje się, przybierając jakąś pozę, i tak czeka na ponowne pojawienie się muzyki. Wówczas kontynuuje swój taniec.

          „Muzyka świata” – słuchanie muzyki etnicznej z różnych stron świata. Rodzic prezentuje krótkie utwory z różnych stron świata i mówi, z jakich części świata pochodzą, pokazuje te miejsca na globusie. 

          (Afryka)

            (flamenco – Hiszpania)

            (Meksyk)

             (Bałkany)

             (Grecja)

          „Egzotyczne węże” – wycinanie nożyczkami  i ćwiczenie w porównywaniu długości. Na stole leżą koła z kolorowego papieru (z gazet, papieru do pakowania prezentów) i nożyczki. Rodzic pokazuje, jak wykonać węża. Należy ciąć koło spiralnie po obwodzie, zaczynając ok. 0,5 cm od brzegu. Gotowe prace Dziecko przypina klamerkami do bielizny do zamocowanej w pokoju żyłki lub sznurka. Następnie porównuje długości swoich węży.

          W ogrodzie lub innym miłym i przyjaznym miejscu – pora na aktywny wypoczynek – ulubioną zabawę ruchową bądź grę – do wyboru. Na pewno nie powinno jednak zabraknąć spaceru, rozmowy i obserwacji przyrody. I – oczywiście – radości ze wspólnie spędzonego czasu…

                       Powodzenia!

          25. V 2020 r. (poniedziałek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś poruszamy kwestię dla wszystkich oczywistą, mianowicie: iż Dzieci lubią się bawić. Nie tylko zresztą lubią, ale wręcz powinny to czynić, bowiem zabawa to naturalny (i doskonały) sposób na naukę. Zatem - zaczynamy:)))

          „Kłótnia wyrazów” – zabawa słowna. Dziecko siedzi wygodnie na dywanie. Na środku dywanu są rozłożone zabawki, np. miś mały i duży (duży – mały), ściereczka sucha i mokra (suchy – mokry), klocek plastikowy i drewniany (lekki – ciężki), kartka czarna i biała (jasny – ciemny), lalka szmaciana i plastikowa (miękka – twarda), kredka krótka i długa (długi – krótki). Rodzic wyjaśnia po kolei, jakie przedmioty znajdują się na dywanie. Prosi Dziecko, by pomogło mu w nazywaniu przedmiotów. Przed przystąpieniem do odnajdywania przedmiotów o cechach przeciwstawnych Rodzic wyjaśnia znaczenie słowa „przeciwstawny” (całkowicie odmienny). Następnie Rodzic podaje pierwsze określenie dotyczące wybranej zabawki, np. miękka, i podnosi odpowiedni przedmiot. Dziecko stara się wskazać, jaki przedmiot ma cechy przeciwstawne w stosunku do przedmiotu wybranego przez Rodzica.

          „Nasze ulubione zabawy” – rozmowa kierowana. Rodzic prosi, by Dziecko usiadło na dywanie, i zachęca je do rozmowy na temat ulubionych sposobów spędzania wolnego czasu. Najpierw Dziecko spontanicznie mówi, co lubi robić w wolnych dniach. Następnie Rodzic na dużym kartonie zapisuje wyraz ZABAWA, od niego prowadzi strzałki i spisuje pomysły Dziecka. Po wypisaniu wszelkich form aktywności proponuje, by pogrupować zabawy. Na osobnych kartkach są narysowane różne symbole, np. chmura deszczowa – oznacza zabawy na niepogodę, słoneczko – zabawy na ładną pogodę, płatek śniegu – zimowe zabawy na świeżym powietrzu, rodzina – ulubione zabawy z rodzicami i rodzeństwem, Dziecko – ulubione zabawy z rówieśnikami.

          „Zabawy z czarodziejem” – zabawa naśladowcza. Dziecko siedzi wygodnie. Rodzic zakłada kapelusz lub czapkę czarodzieja (można kreatywnie wykorzystać dowolne nakrycie głowy, chustę lub co bądźJ))) i wymawia zaklęcie: Abrakadabra, mówię zaklęcie, zaraz mój/moja … (tu imię Dziecka) łabędziem będzie. Dziecko naśladuje wskazane zwierzę lub rzecz, w którą zostało zamienione. W ostatniej rundzie „czarodziej” podaje zagadki rozpoczynające się głoską h (hamak, hak, huśtawka, hulajnoga).

          „Zabawy z robotem” – doskonalenie percepcji wzrokowej, karta pracy („Karty pracy” cz. 4, str. 44). Dziecko ogląda uważnie robota w ramce, nazywa kolory i figury geometryczne, zwraca uwagę na szczegóły. Następnie dorysowuje pozostałym robotom brakujące elementy – tak, aby wszystkie wyglądały tak samo.

          „Ulubione zabawy naszych dziadków i pradziadków” – ćwiczenia gimnastyczne – dawne, klimatyczneJ))) Czyli toczenie obręczy patykiem (jeśli się takową znajdzieJ))), skakanie przez gumę, na skakance, a także dowolna gimnastyka wg pomysłu Rodzica i/lub Dziecka.

          „Bańkowe wulkany” – eksperymentowanie z mydlinami. Na stoliku są rozłożone kubki plastikowe, rurki do napojów, płyn do mycia naczyń, szampon, proszek do prania, mydło w płynie, woda w dzbanku. Rodzic proponuje, by Dziecko wsypało/wlało do kubków detergenty, połączyły je z wodą i wymieszały. Następnie Dziecko porównuje, co lepiej się rozpuściło, gdzie nie ma grudek, co ma płynną konsystencję, jaki ma kolor, zapach, czym się różnią roztwory. Na koniec Dziecko (lub sam Rodzic) dmucha w rurki do napojów zanurzone w cieczach i sprawdza, co najlepiej się pieni. Rodzic zwraca uwagę na bezpieczeństwo podczas tego eksperymentu.

          W ogrodzie lub w innym przyjaznym miejscu – „Bańkowy świat” – zabawa w puszczanie baniek mydlanych. Dziecko samodzielnie puszcza bańki. Zwraca uwagę na siłę wiatru, jego kierunek oraz na wysokość, na jaką wzlatują bańki. Po zabawie wspólnie z Rodzicem omawia swoje spostrzeżenia. Bańki puszczane przez Rodzica można też próbować dogonić, złapać, towarzyszyć im przez chwilę w ich efemerycznym życiu. Po zabawie trzeba posprzątać i odpocząć – może to być wypoczynek aktywny, czyli np. spacer i rozmowa, a także obserwacja przyrody.

                             Powodzenia!

          18.05.20 r. - 22.05.20 r. - Krąg tematyczny: W domu najlepiej.

          22.05.20 r. - Piątek 

          Szanowni Państwo, Drogie Dzieci,

          Dziś o bezpiecznym korzystaniu z urządzeń AGD.

           

          Zachęcamy do obejrzenia bajki edukacyjnej pt. "Urządzenia domowe"

           

          „Robot” – zabawa logopedyczna. Poproście Rodziców o przeczytanie historyjki o robocie. Naśladujcie wydawane przez robota odgłosy: Mama ma wspaniałego wielofunkcyjnego robota. Bardzo pomaga jej w kuchni i w domowych porządkach. Świetnie kroi warzywa (mówi: bżżżż, a dziecko powtarza), szatkuje kapustę (mówi: ciach, ciach), robi soki (mówi: chlup, chlup), ubija mięso na kotlety (mówi: pach, pach). Potrafi zamiatać podłogę (mówi: szu szu szu). Umila także czas śpiewaniem (śpiewa: la la la). I wiecie co? On mówi. Ale bardzo, bardzo dziwnie. Posłuchajcie tylko (mówi: Dzień do-bry je-stem ro-bo-tem ma-mu-si i bar-dzo lubię po-ma-gać jej w pra-cy.). Czy zrozumieliście, co powiedział robot?

          Zapraszamy do obejrzenia filmu pt. "Jak bezpiecznie korzystać z urządzeń elektrycznych?"

          „Roboty od brudnej roboty” – wdrażanie do bezpiecznego korzystania z urządzeń AGD, karta pracy. Dziecko wymienia nazwy urządzeń gospodarstwa domowego, z których korzystają jego rodzice. Zastanawia się, jakie zagrożenia mogą go spotkać, jeśli będzie nieprawidłowo wykorzystywać te urządzenia (np. porażenie prądem, uszkodzenia ciała, zatrucie detergentami, groźba poparzenia lub pożaru itd.). Po rozmowie dziecko ogląda zdjęcia i opisuje, jakie zmiany zaszły (ubrania brudne i czyste, owoce i koktajl, naczynia brudne i czyste, dywan zaśmiecony i czysty). Następnie próbuje zgadnąć, jakie urządzenia zostały wykorzystane (pralka, blender, zmywarka, odkurzacz), odszukuje je w wyklejance i wkleja we właściwych miejscach. Na zakończenie koloruje znak ostrzegawczy według wzoru.

          karty pracy cz.4, s.43

          „Roboty”– zabawa z elementem dramy. Zachęcam do wyprawy na planetę zamieszkałą przez roboty, na której dzieci uczą się poruszać oraz mówić w języku robotów. Robot wykonuje powolne, kanciaste ruchy.
           Proszę o wykonanie kilku kroków do przodu, w tył, przywitania się, jak również zapraszam do radosnego tańca robotów, gdzie jeden „robot” (dziecko) pokazuje krok taneczny, a pozostali domownicy go naśladują.

          Zabawy ruchowe Rodzice - Dziecko smiley:

          1.    „Rzut małą maskotką do celu” – dziecko na zmianę z rodzicem rzuca maskotką do celu (pudełka na zabawki). Czterokrotnie rzucamy maskotką do celu.
          2.    „Hula-hoop” – rodzic lub dziecko kręci hula-hoop na wybranej części ciała przez jedną minutę.
          3.    „Równoważnia” – dziecko, idąc po linie, skakance lub ławeczce, przenosi woreczek na głowie z jednego punktu do drugiego.
          4.    „Ekokręgle” – dzieci z rodzicami grają w kręgle z butelek plastikowych napełnionych wodą. 
          5.    „Mój ślad” – dziecko i rodzic nawzajem odrysowują kolorowym markerem swoje stopy na papierze i podpisują je.
          6.    „Puzzle” – dziecko i rodzic wspólnie układają puzzle.

          Powodzenia smileyheart

           

          21. V 2020 r. (czwartek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś porozmawiamy o rodzinnych zajęciach i ulubionych zabawach. Zaczynajmy!

          „Co lubimy robić razem?” – zagadki pantomimiczne. Dziecko zastanawia się, co lubi robić w domu razem z rodzicami. Następnie przedstawia ulubione czynności za pomocą mimiki i gestów. Rodzic odgaduje, jaka to czynność. Można też – i z pewnością warto – po kilku powtórzeniach zamienić się rolami.

          „Bajka dla mamy” – pamięciowe opanowanie wiersza Heleny Bechlerowej pod tytułem „Bajka dla Mamy”. Rodzic proponuje, by Dziecko posłuchało wiersza, następnie pięknie go deklamuje.

          Bajka dla Mamy

          Mam laseczkę czarodziejską.

          Usiądź, mamo, na tapczanie,

          i nic nie mów, patrz i czekaj,

          a zobaczysz, co się stanie.

          Stuknę laską, powiem szeptem:

          „Niech się zacznie czar dla Mamy”.

          Już z podłogi rosną, rosną

          kolorowe tulipany.

          Stuknę w szafę. Drzwi się same

          otwierają po cichutku

          i już z szafy wyskakuje

          pięć wesołych krasnoludków.

          I zrywają tulipany,

          i przy Tobie stają wkoło.

          Każdy bukiet Ci podaje, a Ty śmiejesz się wesoło.

          A Ty śmiejesz się i dziwisz:

          – Tak się tylko w bajce dzieje!

          – To dla Ciebie bajka, Mamo,

          jestem przecież czarodziejem.

          (Źródło: „Wychowanie w przedszkolu” nr 5/2003, WSiP, s. 317)

                   Po wysłuchaniu treści wiersza Dziecko odpowiada na pytania, np. W kogo zmieniło się dziecko? Jakie kwiaty wyczarował dla Mamy czarodziej? Kto wyszedł z szafy? W jaki sposób Mama zareagowała na czary? Następnie Rodzic zachęca Dziecko do pamięciowego opanowania utworu przez rytmiczne powtarzanie. Zmieniając się w dyrygenta, moduluje swój głos, raz mówi normalnym, stonowanym głosem, innym razem wysokim, niczym śpiewaczka operowa, następnie cichutkim, piskliwym, a Dziecko w ten sam sposób powtarza. Po wielu powtórzeniach Dziecko mówi tekst razem z Rodzicem, potem próbuje go wypowiadać samo. W celu utrwalenia wiersza warto (i należy) powracać do niego kilkakrotnie w najbliższych dniach.

          „Mój dom jest…” – zabawa słowna metodą niedokończonych zdań. Rodzic prosi, by Dziecko dokończyło kolejne zdania: Mój dom jest…, W moim domu często…, Dom to miejsce, gdzie…, Zawsze w moim domu mogę… itp. Po wyczerpaniu pomysłów dotyczących jednego zdania Rodzic przytacza kolejne. Aprobuje każdą wypowiedź, pomysł, motywując swoją Pociechę do aktywności głosu.

          „Cyferkowe kręgle” – zabawa matematyczna doskonaląca umiejętność wyznaczania wyniku dodawania („Karty Pracy” cz. 4, str. 41-42). Rodzic przygotowuje około dziesięciu kręgli. Może użyć gotowych zabawek lub zrobić je wraz z dziećmi z butelek po wodzie mineralnej. Każdy kręgiel powinien mieć naklejoną lub narysowaną flamastrem cyfrę od 1 do 5. Dziecko rzuca piłką, a następnie dodaje do siebie cyfry z przewróconych kręgli. Można prowadzić swoją dokumentację, zapisując działania dodawania na kartce. Po skończonej zabawie Dziecko przystępuje do wykonania zadania na karcie pracy: wyznacza wyniki dodawania oraz łączy kostki domina, zaczynając od tej, która ma najwięcej kropek, i kończąc na tej, która ma ich najmniej.

          „Tata jest potrzebny” – osłuchanie z piosenką. Piosenka bardzo ładna, prosta, i przyjemna, po kilkakrotnym wysłuchaniu melodia i tekst na pewno zostaną zapamiętane. Można też spróbować wymyślić do tej piosenki jakiś miły i nietrudny układ ruchowy. Oto link do jednego z wykonań:

          https://www.youtube.com/watch?v=RTkDuJ2y2s8

           „Mapa wyspy skarbów” – zabawa ruchowa. Rodzic – w tajemnicy przed Dzieckiem – ukrywa w pokoju „skarb” (nagroda dla Dziecka, np. serduszka z czerwonego kartonu dla Mamy i Taty lub inne nagrody, np. naklejki, fotografie zwierząt, smakołyki i co tam tylko macie, a wiecie, że Wasze Dziecko to lubiJ))). Następnie wyjaśnia Dziecku, że kartka, którą trzyma, odpowiada kształtem pokojowi, czyli Wyspie Skarbów. Wraz z Dzieckiem ustala, który róg kartki odpowiada któremu kątowi pokoju, co w nim się znajduje, gdzie są np. okna, meble itp. Wyznacza miejsce startu wyprawy, np. lewy dolny róg – tam też ustawia się Dziecko. Na pierwszej kartce Rodzic rysuje czarnym grubym flamastrem linię z miejsca startu w kierunku np. prawego górnego rogu. Aby dojść do skarbu, Dziecko musi patrzeć na mapę, czyli kartkę Rodzica, i poruszać się tak, jak Rodzic poprowadził linię. Kiedy wykona pierwsze zadanie, śpiewa pierwszą zwrotkę i refren piosenki „Tata jest potrzebny”. Teraz Rodzic na drugiej kartce rysuje np. duże koło – Dziecko maszeruje dookoła pokoju. Następnie śpiewa drugą zwrotkę piosenki. Na kolejnych kartkach Rodzic rysuje coraz bardziej skomplikowane figury, np. trójkąt, kwadrat, ósemkę, inne esy-floresy. Dziecko realizuje kolejne zadania i śpiewa poznane wcześniej piosenki z przedszkolnego repertuaru. Jeśli zabawa się podoba, mogą pojawić się inne lubiane przez Dziecko piosenki. Na ostatniej kartce Rodzic rysuje drogę do „skarbu”.

          „Rodzinne zwyczaje”– swobodne wypowiedzi. Dziecko, siedząc przed gazetką tematyczną, opowiada o zwyczajach kultywowanych w domu. Opowieści mogą dotyczyć posiłków, spędzania wolnego czasu w dni świąteczne bądź wieczorami. Rodzic, by zachęcić i wskazać kierunek wypowiedzi, najpierw opowiada o swoich rodzinnych zwyczajach.

          W ogrodzie, lesie lub innym miłym i bezpiecznym miejscu – jak zawsze, warto wspólnie pobawić się w ulubione zabawy, pogonić się i powygłupiać. Dobrze jest także obserwować przyrodę i rozmawiać na temat dostrzeżonych ciekawostek. Trzeba też zwyczajnie razem odpocząćJ)))

                      Powodzenia!

          20.05.20 r. - Środa

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

          Dziś poznacie różne zawody smiley

          Zawody naszych bliskich:

          Zapraszamy do obejrzenia bajki edukacyjnej pt. "Poznajemy miejsca pracy i różne zawody":smiley

          „Narzędzia potrzebne do pracy” – ćwiczenie w przyporządkowaniu na karcie pracy. (cz.4, s.40)  Zawody przedstawione na ilustracjach, zaczynamy: Do niedawna ten zawód uprawiali głównie mężczyźni. Osoby wykonujące tę pracę są bardzo dobrze wyszkolone, potrafią udzielać pomocy. Są wyposażone w różne narzędzia ratujące życie. Można je wezwać, wybierając numer 998. Często wyjeżdżają do wypadków w specjalnie oznakowanych samochodach, które są wyposażone w węże i zbiorniki z wodą do gaszenia pożarów (strażacy). Zawód ten wykonują kobiety i mężczyźni noszący biały fartuch. W pracy często korzystają z ostrych narzędzi. Aby pracować w tym zawodzie, trzeba mieć dobry smak oraz znać dużo różnorodnych przepisów. Osoby wykonujące ten zawód gotują w przedszkolach, szkołach, restauracjach (kucharze). Następnie dziecko układa podobny tekst do pierwszego obrazka, na którym jest przedstawiony lekarz. Na koniec łączy przedstawicieli zawodów z przedmiotami używanymi przez nich w pracy.

          "Ciekawe zawody"

          Opowiedz, czym zajmują się ludzie przedstawieni na zdjęciach. Jakie zawody wykonują? Ułóż po jednym zdaniu do każdego zdjęcia.

           

          STRAŻAK

                    


          Zapraszamy do zabawy ruchowej pt. "Strażak - zabawa w podskokach":smiley

           

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

           9 maja obchodziliśmy Dzień Europy – święto państw europejskich. To dzień, w którym świętujemy jedność i pokój w Europie.

          9 MAJA – DZIEŃ EUROPY

             

           



            Zapraszamy do obejrzenia prezentacji multimedialnej POZNAJEMY EUROPĘ – omawialiśmy ją w przedszkolu. Posłuży utrwaleniu bogatej wiedzy zdobytej podczas różnorodnych zajęć w ramach realizacji programu autorskiego POD WSPÓLNYM NIEBEM – POLSKA, EUROPA,ŚWIAT.

          POZNAJEMY_EUROPE_-_pdf.pdf

           

                             


            

            

          Polecamy zabawę on-line – podróż po krajach sąsiadujących z Polską:

          https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/56dd1db7ba3bb35e64f838268b600010_/index.html

          Chętne Dzieci zapraszamy do wykonania flag wybranych państw leżących w Europie. Można skorzystać z poniższych materiałów:

          https://www.przedszkola.edu.pl/kolorowanki/flagi/

                

          Powodzenia smileyheart

          19. V 2020 r. (wtorek) 

           

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś o tym, że z Mamą i Tatą zawsze jest nam po drodze. A zatem:

          „Zygzaki ze sznurka” – ćwiczenia w porównywaniu długości. Dziecko otrzymuje różne tasiemki, skręcone sznurki, druciki i próbuje najpierw bez ich rozplątania oszacować, który z nich jest najdłuższy. Następnie prostuje je i mierzy, przykładając jeden do drugiego, oraz szereguje od najdłuższego do najkrótszego. Na końcu sprawdza swoje uszeregowanie za pomocą pasków do mierzenia (można wykorzystać linijkę, metr krawiecki bądź inną miarę, która jest dostępnaJ))) Podsumowując wykonanie zadania, Dziecko dzieli się swoimi spostrzeżeniami z Rodzicem.

          „Moja mama i mój tata” – opracowanie listy atrybutów. Dziecko siedzą w kole. Rodzic wcześniej przygotowuje dwa kartoniki z napisami „mama”oraz „tata” i podaje je Dziecku, które podnosi jeden kartonik, odczytuje dany wyraz i, używając przymiotników, kończy zdanie: Moja mama jest… Następnie odczytuje drugi napis, podnosi kartonik i kończy zdanie: Mój tata jest…, po czym przekazuje kartoniki Rodzicowi, który z kolei podaje atrybuty opisujące swoich Rodziców czyli Dziadków).

          „Rodzinny aerobik” – ćwiczenia przy ulubionej rytmicznej muzyce.

          „Czytamy” – utrwalenie poznanych liter, odczytywanie sylab i wyrazów (Karty Pracy cz. 4, str. 38). Dziecko odczytuje sylaby zgodnie z kierunkiem strzałek i dokonuje ich syntezy, wskutek czego powstają wyrazy: tuja, jagody, godło, miody oraz kuferek, kubek, wafelek, korek. W kolejnym ćwiczeniu łączy w pary sylaby tak, żeby utworzyły wyrazy (zebra, garnek, pajac, harfa, bułka) oraz wkleja obok całe wyrazy. W ostatnim ćwiczeniu czyta zdania i uzupełnia luki wyrazami (odpowiednio: hotel, foka, małpa).

          „Moje niespodzianki na co dzień i od święta” – rozmowa kierowana. Dziecko opisuje, czym zajmują się członkowie jego rodziny, co każdy z nich najbardziej lubi, jaką niespodziankę chciałby dostać. Następnie zastanawia się, jaki prezent można podarować z okazji święta poszczególnych członków rodziny, a także jaki prezent – nie zawsze materialny – można podarować na co dzień. Rodzic przysłuchuje się planom i pomysłom Dziecka, zwraca też uwagę, że drobne rzeczy lub czynności mogą czasami sprawić większą przyjemność niż prezenty materialne.

          „Kwiatki dla rodziców” – praca plastyczno-techniczna. Dziecko wykonuje w technice dowolnej bukiet wiosennych kwiatów dla swoich Rodziców.  Warto przypomnieć sobie przy tej okazji kilka gatunków popularnych wiosennych kwiatów – pomoże nam w tym Internet (wystarczy w oknie wyszukiwarki wpisać hasło „wiosenne kwiaty”).

          „Zwierzęta i ich dzieci” – poszukiwanie informacji w albumach przyrodniczych. Rodzic prezentuje albumy przyrodnicze, w których znajdują się zdjęcia różnych zwierząt wraz ze swoim potomstwem (można też wykorzystać zdjęcia dostępne w Internecie). Zadaniem Dziecka jest zebranie informacji o zwierzętach i ich młodych: jak się nazywają, jak wyglądają, jakie mają cechy wspólne. Rodzic inicjuje rozmowę, w której – razem z Dzieckiem – podsumowuje zgromadzone informacje.

          W ogrodzie lub w innym przyjaznym i bezpiecznym miejscu – najlepiej na świeżym powietrzu – zalecamy ulubioną gonitwę, wzajemne łapanie się i różne rodzinne wygłupy, a prócz tego spacer i uważną obserwację przyrody. Może warto zabrać ze sobą szkło powiększające?

                            Powodzenia!

          18.05.2020 - Poniedziałek

                 

          "RODZINA JEST W ŻYCIU OPARCIEM, CZYMŚ CO CHRONI, DAJE SIŁĘ."
                                                          Sophia Loren

           

          ,,RODZINA NIE JEST TYLKO CZYMŚ WAŻNYM. JEST WSZYSTKIM."
                                                 Michael. J. Fox

          15 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Rodziny. Zapraszamy do obejrzenia:smiley

          „Pięć minut” – słuchanie opowiadania i rozmowa na temat jego treści. Zachęcamy do uważnego słuchania.

          Pięć minut

          Mój tata miał poważne problemy z czasem. Kiedy mama prosiła go, żeby na przykład powiesił półkę czy na- prawił zawias przy szafce, zawsze odpowiadał: „Za pięć minut”. To oznaczało, że zrobi coś za godzinę albo ju- tro, albo za kilka dni. Albo w ogóle tego nie zrobi. A jeśli mama się złościła, odpowiadał nieodmiennie:

          Ależ kochanie, nie denerwuj się, przecież wiesz, że każda rzecz musi mieć swoje pięć minut… Tak było jeszcze tydzień temu. Ale potem wszystko się zmieniło. A zaczęło się w sobotę rano.

          Kochanie – zagadnął tata – czy mogłabyś mi uprasować tę niebieską koszulę? Mam w poniedziałek bardzo ważne spotkanie…

          Oczywiście, kochanie, za pięć minut… – odpowiedziała mama.

          No i kończą mi się czyste skarpetki… Włączysz pranie?

          Oczywiście, kochanie, za pięć minut…

          Aha… byłbym zapomniał… Trzeba w tym tygodniu odebrać mój garnitur z pralni…

          Oczywiście, kochanie, za pięć minut…

          Och, nie przesadzaj, nie musisz się tak spieszyć – uspokajał tata. – Możesz odebrać dopiero we wtorek. Reszta soboty i cała niedziela upłynęły bez żadnych zmian. Horror zaczął się w poniedziałek rano.

          Basiu! Przecież obiecałaś, że uprasujesz mi tę koszulę – powiedział z wyrzutem tata.

          Oczywiście, kochanie – odparła z uśmiechem mama. – Za pięć minut.

          Tata rozzłościł się nie na żarty. Nic to jednak nie dało. Mama przypomniała tylko, że dzisiaj to on zawozi mnie do szkoły, i wyszła.

          Tata fukał na prawo i lewo i szukał w całym domu deski do prasowania i żelazka. Zlitowałem się nad nim.

          Deska w szafie, żelazko w szafce w łazience – podsunąłem.

          Myślisz, że nie wiem?! – zagrzmiał rozjuszony rodzic.

          Tak właśnie myślałem, ale chwilowo wolałem się do tego nie przyznawać. Zwłaszcza że tata zgrywał bohatera. Aż do chwili, kiedy z żelazka buchnęła para.

          Co to jest do di… dinozaura!!! – ryknął tata, patrząc na mnie z wyrzutem, jakbym to ja buchnął parą.

          Włączyłeś coś niepotrzebnie – wyjaśniłem spokojnie.

          Tyle to i ja wiem! Ale jak to wyłączyć?!

          Nie wiem, zapytaj mamę – podpowiedziałem roztropnie.

          Tata nie skorzystał jednak z mojej mądrej rady i poszedł do pracy w zaparowanej koszuli. We wtorek okazało się, że mama nie odebrała z pralni garnituru. „Bo przecież każda rzecz musi mieć swoje pięć minut”.

          A w środę po południu zastałem tatę siedzącego przy pralce.

          Mama mówi, że nie miesza się kolorów z białym… – zasugerowałem nieśmiało.

          Jak to: kolorów z białym – zdziwił się tata. – Przecież biały to też kolor. Czego was uczą w tej szkole… Może jeszcze mi powiesz, że wiesz, jak się to włącza?

          Nie, ale mama mówi, że mnie nauczy, bo jak kiedyś wyjedzie, to zarośniemy brudem.

          To mama dokądś wyjeżdża? – zdziwił się tata. – Dlaczego ja nic o tym nie wiem?

          Dorosłych czasem trudno zrozumieć. Tata nie zapytał mamy, jak się robi pranie. Poddał się dopiero wtedy, kiedy wyjął z pralki ugotowane skarpetki. W czwartek powiesił półkę, a w piątek naprawił dyndający za- wias. Strasznie dużo czasu zajęło mu zrozumienie tego, co ja pojąłem bardzo szybko – jeśli mama o coś prosi, dobrze jest to zrobić od razu. Bo jeśli potem ja o coś poproszę, wiem, że zawsze będę miał swoje pięć minut.

                                                                                                                                                 Ata Rzecka

          Po zakończeniu dzieci opowiadają treść według kolejności zdarzeń oraz dokonują oceny postępowania bohaterów, zwracając uwagę na konsekwencje wypowiadanych przez nich słów. Tłumaczymy, że każdy musi być odpowiedzialny za swoje słowa i obietnice.

           

          Pomoc Mamusi zawsze się przyda, nawet takich małych rączek jak Wasze. Pomóżcie, Waszym Mamom chociaż odrobinę odciążając Je od domowych obowiązków.

          Piosenka pt. "Pomogę mamusi":smiley

           

          „Kwiaty dla mamy” – ćwiczenie graficzne na karcie pracy. Dzieci dorysowują brakujące połówki kwiatów, starając się jak najdokładniej odwzorować ich kształt. Kolorują gotowe rysunki. Następnie dorysowują mniejsze kwiatki zgodnie z instrukcją. Karty pracy cz.4, s. 37.

          Wykonaj kwiatki z plasteliny według instrukcji na filmiku poniżej (trzy kwiatki w doniczkach). smiley

           Powodzeniasmileyheart

           

          11.05.20 r. - 15.05.20 r. - Krąg tematyczny: Uczciwość na co dzień.

          15. V 2020 r. (piątek) 

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś o tym, że małe kłamstwa to w gruncie rzeczy bardzo duży problem. Mamy nadzieję, że Wy zawsze mówicie prawdę. Choć prawda bywa czasem trudna - bo przecież każdemu z nas nie jest łatwo przyznać się do jakiegoś złego zachowania czy błędu - to jednak jest ona lepsza od najładniej brzmiącego kłamstwa. Zaczynamy:)))

          „Czytam sam” – próby globalnego czytania wyrazów. Dziecko próbuje czytać globalnie wyrazy i dopasowywać podpisy do obrazków. Należy w tym celu przygotować zestaw wyrazów do globalnego czytania oraz obrazki, które odpowiadają tym wyrazom. Można też – jeśli mamy kłopot z obrazkami – wykorzystać Karty Pracy (jest tam trochę do poczytania) lub jakąś prostą, ilustrowaną książeczkę dla dzieci.

          „O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci” – słuchanie wiersza i rozmowa na temat jego treści. Rodzic czyta głośno wiersz z odpowiednią intonacją, a następnie prosi Dziecko, żeby oceniło postępowanie chłopca. Zadaje pytania: Czy Grześ powiedział prawdę? Skąd ciocia wiedziała, że Grześ nie powiedział prawdy? Dlaczego Grześ skłamał?

          O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci

          – Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam?

          – List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!

          – Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się, kochanie!

          – Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!

          – Oj, Grzesiu, kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!

           – Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!

          – Wuj Leon czeka na ten list, więc daj mi słowo.

          – No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:

          List był do wuja Leona,

          A skrzynka była czerwona,

          A koperta... no, taka... tego...

          Nic takiego nadzwyczajnego,

          A na kopercie – nazwisko

          I Łódź... i ta ulica z numerem,

          I pamiętam wszystko:

          Że znaczek był z Belwederem,

          A jak wrzucałem list do skrzynki,

          To przechodził tatuś Halinki,

          I jeden oficer też wrzucał,

          Wysoki – wysoki, Taki wysoki,

          że jak wrzucał, to kucał,

          I jechała taksówka... i powóz…

          I krowę prowadzili… i trąbił autobus,

          I szły jakieś trzy dziewczynki,

          Jak wrzucałem ten list do skrzynki...

          Ciocia głową pokiwała,

          Otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:

          – Oj, Grzesiu, Grzesiu! Przecież ja ci wcale

          nie dałam Żadnego listu do wrzucenia!...

          (źródło: J. Tuwim „Wicrsze dla dzieci”, Nasza Księgarnia, Warszawa 1986, s. 30).

          „Kłamstwo ma krótkie nogi” – rozmowa kierowana oraz analiza słuszności potocznego stwierdzenia. Rodzic wyjaśnia, że historia Grzesia to dobry przykład ilustrujący porzekadło, że „Kłamstwo ma krótkie nogi”, i pyta, co według Dziecka oznacza to stwierdzenie i czy jest ono słuszne. Następnie proponuje zastanowić się, co można zyskać na kłamstwie, a co stracić, czyli – jakie są plusy i minusy kłamstwa (pozorny plus – kara odroczona na pewien czas; minusy – wstyd, większa kara, utrata zaufania, utrata przyjaciela).

          „Ludzie listy piszą” – zabawa muzyczno-ruchowa. Dziecko – dostosowując tempo swoich kroków do akompaniamentu granego przez Rodzica na dowolnym instrumencie rytmicznym (może to być instrument „kuchenny”J))) – idzie na pocztę. Umówiony sygnał dźwiękowy oznacza, że wrzuca list do skrzynki; inny sygnał – że trzeba schylić się i podnieść kopertę z podłogi; jeszcze inny sygnał – że skrzynka pocztowa jest bardzo wysoko i trzeba podskoczyć, by list trafił tam, gdzie powinien. Można dodawać kolejne elementy zabawy i wymyślać „na bieżąco” odpowiadające im sygnały.

          „Jak zachowuje się osoba uczciwa?” – rozmowa. Rodzic zadaje pytanie: Jak zachowuje się człowiek uczciwy? Dziecko stara się odpowiedzieć. Przykładowe odpowiedzi: Zawsze mówi prawdę. Nie kłamie. Przeprasza, kiedy zrobi coś niedobrego. Przyznaje się do winy. Nie wykręca się. Nie zrzuca winy na kogoś innego. Warto również przy tej okazji zapytać: Czy warto być uczciwym? Dlaczego? W razie trudności w formułowaniu właściwych wniosków pomoc Rodzica jest bardzo wskazanaJ)))

          „Kształty” – wykonanie ćwiczenia na karcie pracy (Karty Pracy cz. 4, str. 36). Dziecko nazywa figury geometryczne i zastanawia się, jaką część samochodu mogą przedstawiać. Następnie rysuje dowolny samochód, wykorzystując jak najwięcej pokazanych figur i koloruje rysunek.

          „Jak adresujemy listy?” – pokaz zaadresowanej koperty i utrwalenie znajomości adresów zamieszkania. Rodzic pokazuje Dziecku zaadresowany list. Wyjaśnia, w którym miejscu piszemy adres odbiorcy, z jakich elementów składa się adres, w którym miejscu przyklejamy znaczek, dlaczego ważne jest, aby nie pomylić się w adresie, dlaczego na kopercie powinno się napisać również adres nadawcy. Następnie Rodzic pyta, komu można podawać informacje na swój temat (Rodzic, policjant, lekarz) i tłumaczy, dlaczego znajomość swojego adresu jest taka ważna. Na zakończenie Dziecko dokonuje prezentacji – przedstawia się i podaje swój adres zamieszkania.

          „Rodzinny aerobik” – ćwiczenia gimnastyczne przy rytmicznej muzyce – wg gustu i pomysłu UczestnikówJ)))

          „Listy niespodzianki” – przygotowanie listów do koleżanek i kolegów oraz zabawa tematyczna. Dziecko otrzymuje kopertę, kartki do rysowania i materiały piśmiennicze. W wybranym miejscu Rodzic rozkłada karteczki z imionami Dziecka oraz jego Koleżanek i Kolegów. Dziecko wybiera karteczkę z imieniem ulubionej koleżanki bądź ulubionego kolegi,  a   następnie adresuje swój list. Następnie przygotowuje list niespodziankę: Przykleja karteczkę z imieniem na kopercie, rysuje znaczek w odpowiednim miejscu, wkłada list do koperty i wrzuca go do przygotowanej skrzynki.

          W ogrodzie lub w innym przyjaznym miejscu – należy zażyć tyle ruchu, ile tylko można, czerpiąc z tego przyjemność. Może w okolicy jest prawdziwa skrzynka pocztowa? Jeśli tak, to warto list do Koleżanki/ Kolegi wyposażyć w prawdziwy znaczek (podobno można taki zakupić przez Internet, wydrukować i nakleić) i wrzucić go do niej – miłą niespodziankę zawsze warto zrobić…

                         Powodzenia!

          14.05.20 r. - Czwartek

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

          Dziś przypomnimy sobie co jest ważne w grze, jakie są zasady uczciwej gry. Przypomnimy sobie również dni tygodnia.

           

           Pamiętajmy, że w grze ważniejsza jest wspólna zabawa niż wygrana.

          „Zasady uczciwej gry”

          każdy gracz ma równe szanse;

          - każdy czeka na swoją kolej; 

          - nie wolno oszukiwać;

          - należy podziękować za grę;

          - niezależnie od wyniku nie można złościć się lub obrażać z powodu porażki;

          - nie można się wyśmiewać z pomyłek, przegranej.

           

          Zachęcamy do zabawy z Rodzicami. Zagrajcie razem w różne planszówki (które macie w domu). Pamiętajcie o zasadach uczciwej rywalizacji i o tym, że w grze ważniejsza jest wspólna zabawa niż wygrana. smiley Czekamy na zdjęcia z Waszej wspólnej gry smiley

           

          Czas na karty pracy s.34, 35:

          "Dni tygodnia"

          Wymień dni tygodnia. Wymień dni tygodnia od ostatniego do pierwszego. Jaki dzień jest w środku tygodnia? Nazwy których dni zaczynają się taką samą literą? Jak nazywa się pierwszy dzień tygodnia? 

           

           

          "Dopasuj i połącz" 

           

          "Moja mama" - posłuchaj piosenki smiley

          Zachęcamy do stworzenia wspólnie z Rodzicami własnej gry planszowej  o dowolnej tematyce (czekamy na zdjęcia Waszych gier).smiley

          Powodzenia smileyheart

           

           

          13. V 2020 r. (środa) 

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

              Dziś co nieco o prawdzie i o fałszu (czyli o tym, co nie jest prawdą:))) Poćwiczymy rozróżnianie pomiędzy prawą a nieprawdą, bo to jest bardzo przydatne w życiu. Zaczynamy!

          „Wazony” – ćwiczenie sprawności manualnej. Dziecko otrzymuje szablony wazonów, które odrysowuje, a następnie ozdabia swój wazon według własnego pomysłu. Rodzic zwraca uwagę na estetykę wykonywanej pracy.

          „Wazon prawdy i fałszu” – zabawa dydaktyczna. Na stole stoją dwa wazony: jeden z napisem „prawda”, a drugi – z napisem „fałsz”. Dziecko losuje z koszyka, szklanej kuli lub pudełka karteczki ze stwierdzeniami i wrzuca je do odpowiedniego wazonu. Przykładowe stwierdzenia: Można brać cukierki od obcych osób. Policjantowi można zaufać. Nie wolno otwierać drzwi, gdy jesteśmy sami w domu. Żyrafa ma czarne paski. Sowy nie potrafią latać. Wiosną drzewa są zielone.

          „Komnaty prawdy” – ćwiczenia w klasyfikowaniu. Rodzic kładzie na dywanie obręcze opisane kodami oznaczającymi wielkość, kształt i kolor figury. Obręcze symbolizują zamki. Dziecko układa figury geometryczne (czyli rycerzy) w odpowiednich obręczach.

          „Aerobik” – ćwiczenia przy rytmicznej muzyce (wg uznania UczestnikówJ)))

          „Do trzech razy sztuka” – zabawa matematyczna doskonaląca umiejętność klasyfikowania figur ze względu na cechy jakościowe. Dziecko dostaje pasek białego papieru z narysowanymi trzema figurami spośród wprowadzonych już figur (koło, kwadrat, prostokąt, trójkąt, trapez). Figury mogą być małe lub duże i dostępne w dwóch różnych kolorach. Rodzic w „zaczarowanym pudełku” ma szablony pięciu ww. figur, w „czarodziejskim woreczku” dwa przedmioty różnej wielkości np. mały i duży klocek, a pod dwoma kubeczkami – dwa małe przedmioty w kolorach figur, które otrzymało Dziecko (np. nakrętki od butelek). Rodzic losuje kształt, wielkość i kolor (żeby wylosować kolor, przesuwa kilka razy kubeczki względem siebie). Za każdym razem używa liczebnika porządkowego (np. losuję pierwszą figurę itd.). Dziecko – jeśli ma figurę odpowiadającą opisowi – skreśla ją. Po kilku rundkach Dziecko przelicza swoje skreślenia. Na koniec Dziecko rozwiązuje zadania na karcie pracy (Karty Pracy cz. 4, str. 32-33): rysuje figury geometryczne, biorąc pod uwagę ich wielkość, kolor i kształt, rysuje kod oraz koloruje i przelicza figury zgodnie z poleceniem.

          „Geometryczne królestwo” – praca plastyczna. Rodzic przygotowuje szablony figur geometrycznych w różnych kształtach. Dziecko odrysowuje na papierze kolorowym figury, wycina je i tworzy z nich własną kompozycję pod hasłem „Geometryczne królestwo”, przyklejając figury na kartce. Rodzic zwraca uwagę na umiejętność planowania oraz precyzję i estetykę wykonania pracy.

          „W królewskim ogrodzie” – zabawa logopedyczna. Dziecko nakłada słomką na swoje plansze papierowe ozdoby, tworząc królewski ogród. Rodzic zwraca uwagę na to, by słomka znajdowała się na środku ust.

          „Droga do zamku” – zabawa z elementem równowagi. Dziecko przechodzi po narysowanej przez Rodzica linii.

          W ogrodzie lub w innym przyjaznym miejscu – warto (i należy) pobawić się w ulubioną zabawę z elementem biegu, łapania, śmiechu i uśmiechu, a także poobserwować piękno otaczającej nas przyrody.

                                    Powodzenia!

          12.05.20 r. - Wtorek

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

          Dziś przeniesiemy się na wyspę literki M, narysujemy też swoją wyspę, wykonamy zadania w kartach pracy. Przypomnimy sobie komu można ufać, a komu nie. Przeniesiemy się również na wyspę prawdy.smiley 

          „Wyspa literki M” – Na wyspie literki m,  znajdują się tylko rzeczy na literę m (miska, miotła, masło, mydło, mleko), mieszkają zwierzęta tylko na tę literę m (małpa, motyl, mewa, mysz). Wokół wyspy jest morze, a w nim pływają morsy. Na wyspie można zobaczyć malujących malarzy. Drzewa mają liście w kształcie makaronu. Podaj przykłady innych rzeczy i zwierząt, których nazwy rozpoczynają się głoską m. Narysuj swoją wyspę dowolnej litery (nazwy wszystkich elementów na rysunku muszą się rozpoczynać tą samą literą).

          Utrwalamy poznane litery - karty pracy cz. 4, s.31. 

          „Kłamstwo czy fantazja?” – szukamy odpowiedzi na pytanie problemowe. Czy można fantazjować, żeby wzbudzić zainteresowanie lub zazdrość swoich koleżanek i kolegów? Czy można kłamać? Czy fantazjowanie to też kłamanie? Czy kłamaniem można kogoś zranić?

           

          "Komu można, a komu nie można ufać"

           

          "Ufam"

          - mama

          - tata

          - nauczyciel

          - policjant

           

          "Nie ufam"

          - nieznajoma pani na ulicy 

          - obcy chłopiec na podwórku

          - nieznany pan pukający do drzwi

          - obca dziewczynka zapraszająca na lody

           

          „Na wyspie prawdy” – Dokończ zdania. Na wyspie prawdy, gdy ktoś zgubi czyjąś rzecz… Na wyspie prawdy, gdy ktoś znajdzie piękny zegarek należący do kogoś innego… Na wyspie prawdy, gdy ktoś niechcący stłucze czyjś kubeczek…

          Zapraszamy do obejrzenia bajki pt. "Ptak prawdy". smiley

           

          Powodzeniasmileyheart

           

           

          11. V 2020 r. (poniedziałek) 

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

              Dziś o tym, że uczciwość bywa trudna. To prawda - i wszyscy to wiemy. Ale tylko to, co trudne, przynosi nam satysfakcję. Rzeczami łatwymi szybko się nudzimy. A jeśli nauczymy się czegoś trudnego - na przykład bycia uczciwym na co dzień - to znaczy, że nadajemy się do szkoły. Zatem - zaczynajmy!

          „Gdzie jest słoń?” – zabawa dydaktyczna ćwicząca orientację przestrzenną. Rodzic aranżuje w pokoju skrzyżowanie ulic. Następnie ustawia maskotkę słonia (lub misia, lalkę), a na początku ulicy rozkłada szarfę. Dziecko zakłada frotkę na prawą rękę. Dziecko staje w szarfie, natomiast Rodzic podaje krótkie polecenia, które mają doprowadzić osobę szukającą do maskotki, np. Idź prosto. Skręć w prawo. Przejdź po pasach na drugą stronę ulicy. W drugiej rundzie Rodzic zmienia położenie maskotki i szarfy, ale jest też dopuszczalna zamiana ról – dlaczego nie?:))).

          „Ulica ma cztery rogi” – słuchanie opowiadania i rozmowa na temat jego treści. Rodzic czyta Dziecku opowiadanie.

          Ulica ma cztery rogi

                 Raz słomiana lala powiedziała do wielkiego słonia z gumy: – Słoniu, masz tu grosik, idź do sklepu na ulicę Słodką, kup mi ciastko z pianką. Poszedł słoń na ulicę Słodką. A ta ulica, jak każda, ma cztery rogi. Na końcu tej ulicy jest sklep z ciastkami. – Dzień dobry! – powiedział słoń. – Proszę o jedno ciastko dla słomianej lali. Tylko żeby było z pianką. Dostał śliczne ciastko z pianką i wraca. A ulica ma cztery rogi. Na jednym rogu – przysiadł na ogonku i oblizał ciastko z prawej strony. Na drugim rogu – przysiadł na ogonku i oblizał ciastko z lewej strony. Na trzecim rogu – zawołał: – Oj, co to będzie! A na czwartym rogu – westchnął, sapnął, spojrzał na ciastko i całe, calutkie, calusieńkie zjadł. Jak zjadł, to się zaczął okropnie wstydzić. A z tego wstydu zaczął się kurczyć. Kurczył się, kurczył, aż zrobił się taki mały jak jabłko. Potem zrobił się taki jak cebulka. A potem zrobił się taki jak orzeszek. Przyszedł do lali i piszczy cienko: – Ojojoj! – Kto to mówi? – pyta lala. – Nikogo nie widzę. – To ja, słoń z gumy. Spojrzała lala uważniej i załamała ręce. – Ach, słoniu, dlaczego jesteś taki malutki? – Bo się skurczyłem – zamruczał słoń i spuścił głowę. – A dlaczego się skurczyłeś? – Bo się wstydzę. – A dlaczego się wstydzisz? – Bo… zjadłem… twoje… ciastko – powiedział słoń i zaczął płakać. Słomiana lala chciała się bardzo pogniewać. Ale przypomniała sobie, że w zeszłym tygodniu stłukła słoniowi śliczny szklany dzwoneczek, który nosił na szyi. I wtedy słoń jej darował. Więc powiedziała: – To nic, nie płacz. Ja się wcale na ciebie nie gniewam. Schyliła się i pocałowała go. A słoń otarł łzy i uśmiechnął się. I – o dziwo – zaraz zaczął rosnąć! Najpierw zrobił się taki jak cebulka. Potem taki jak jabłko. A potem taki jak zawsze. (Anna Świrszczyńska „O Małgosi, co się niczego nie bała”, Nasza Księgarnia, Warszawa 1970, s. 6–8).

                Po przeczytaniu Rodzic prosi o dokonanie oceny postępowania bohaterów. Podsumowaniem rozmowy powinno być wyliczenie negatywnych i pozytywnych postaw oraz zachowań. Negatywne zachowania: słoń zjadł ciastko słomianej lali. Pozytywne zachowania: słoń przyznał się do zjedzenia ciastka, słoń czuł skruchę (wstydził się, popłakał się z żalu), słomiana lala wybaczyła słoniowi, okazała zrozumienie, ostatecznie zwyciężyła przyjaźń.

          „Słoń w drodze po ciasteczko” – praca z obrazkiem z wykorzystaniem karty pracy (Karty Pracy cz. 4, str. 30). Dziecko ogląda obrazek i opisuje, co jest na nim przedstawione, wykorzystując treść wysłuchanego opowiadania. Następnie ogląda elementy umieszczone pod obrazkiem oraz czyta wyrazy. Pokazane lub opisane elementy odszukuje na dużym obrazku i otacza pętlami.

          „Słoń i lala” – odgrywanie scenek sytuacyjnych w formie pantomimy. Rodzic aranżuje ulicę, zaznaczając jej cztery rogi. Ustala z Dzieckiem, w którym miejscu będą się znajdowały dom i sklep. Dziecko odgrywa historię z opowiadania, nie używając słów i nie korzystając z rekwizytów.

          „Jak przegrać, to w uczciwej walce” – ćwiczenia gimnastyczne i gry ruchowe z elementem (uczciwejJ))) rywalizacji.

          „Słonik mały jak jabłko” – ćwiczenia w porównywaniu wielkości przedmiotów. Rodzic przypomina fragment opowiadania, w którym wielkość słonia jest porównywana do różnych przedmiotów, a następnie rozkłada na dywanie osiem przedmiotów (np. samochody, lalki, piłki, misie, pojemniki) dobranych tak, aby Dziecko mogły poukładać w pary rzeczy tej samej wielkości. Gdy Dziecko wykona zadanie, Rodzic zadaje pytania dotyczące wielkości i relacji między przedmiotami: Co jest większe od samochodu? Co jest największe? Co jest mniejsze od lalki?

          „Dziecko i pszczoła” – zabawa orientacyjno-porządkowa. Dziecko biega swobodnie (i ostrożnie). Na hasło: „Pszczoła” – muszą kucnąć i zrobić nad sobą „daszek” z rąk. Jeśli nie zdąży kucnąć lub zapomni o zrobieniu „daszka”, zostaje złapane przez Rodzica dziecko („pszczołę”). Zabawę możemy powtarzać do woli.

          „Spacer małego badacza” – obserwacje przyrodnicze. Dziecko spaceruje z lupą po ogrodzie i szuka zmian w przyrodzie charakterystycznych dla danego miesiąca i pory roku (dobra okazja, by powtórzyć kolejność miesięcy, pór roku i nawet dni tygodnia). Warto też razem pobawić się i powygłupiaćJ)))

                         Powodzenia!

          04.05.20 r. - 08.05.20 r. - Krąg tematyczny: Muzyka, która łączy.

          08.05.20 r. - Piątek

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

          Dziś zaczynamy od wiersza:

           „Trąba”  słuchanie wiersza oraz odpowiadanie na pytania dotyczące jego treści.

          Trąba

          W amatorskiej orkiestrze                                                                                                                     

          w dni powszednie i w święta

          przez trzy takty trąbiła

          trąba pana rejenta.

          Przez rok cały z przejęciem

           i z bezbrzeżną tęsknotą

          grała swoje: – Tra-ta-ta! –

           i nic więcej, tylko to.

          A że była ogromna

           i nadęta ogromnie,

          pomyślała raz: – Każdy

           rad by słuchać tylko mnie!

          I huknęła od razu,

          głośno niby armata,

          triumfalnie: – TRA-TA-TA!

           TRA-TA-TA-TA! TRA-TA-TA!

          Ledwie bęben usłyszał

           ryki trąby ponure,

          mruknął: – Sen to czy jawa? –

          i uszczypnął się w skórę.

          Stanął dęba fortepian

          i wyszczerzył klawisze.

          – Trąbo! Przestań w tej chwili!

          Trąbo! Proszę o ciszę!

          Wszystkie skrzypce załkały:

          – Grać w tym zgiełku nie sposób!

          Trąbo, skończ to trąbienie

           i nas dopuść do głosu!

          Ale trąba ryczała

          pełna pychy i buty,

          aż ze sceny zdmuchnęła

          dyrygenta i nuty.

          Z tego ryku i świstu

          wiatr się zrobił na sali

           i widzowie z krzesłami

          wnet w powietrzu latali.

          Wzniósł się w górę fortepian

          z łopotaniem i zgrzytem,

          czarne skrzydło rozwinął

          pod wysokim sufitem.

          Skrzypce, ile ich było,

          z wielkim łkaniem i płaczem

          wyleciały przez okno

          niby klucz dzikich kaczek.

          W stu trzydziestu koziołkach

           bęben uciekł z tej  sali, wpadł do straży pożarnej,

          głośno w bęben się walił

          i przysięgał na wszystko,

          że tam straż jest konieczna,

          bo się z trąby zrobiła

          STRRRASZNA

          TRRRĄBA

          POWIETRZNA!

          Wanda Chotomska

          Jakie instrumenty grały w orkiestrze?                                                                                                                                                   Co zrobił fortepian?                                                                                                                                                                                            Co się stało ze skrzypcami?                                                                                                                                                                       

          Gdzie i po co pobiegł bęben?

          Orkiestra symfoniczna:smiley

          Zapraszamy do wykonania zadań w kartach pracy - cz.4, s. 28 i 29:smiley

                 

           

          Jak narysować trąbkę, bębenek czy marakasy? Zobaczcie:smiley

           

           

          Spróbujcie narysować wybrany instrument. smiley Czekamy na zdjęcia. smiley

          Posłuchajcie piosenki smiley:

           

           

          Powodzenia smileyheart

           

          07. V 2020 r. (czwartek) 

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

              Dziś – różne ciekawe, fajne, także i muzyczne aktywności…

          „Butelkowe granie” – eksperymentowanie w celu wykonania instrumentu muzycznego z butelek napełnionych wodą. Rodzic przygotowuje plastikowe butelki. Uderza w nie i zwraca uwagę na uzyskiwane dźwięki. Następnie zachęca Dziecko do napełniania butelek wodą i szukania różnych dźwięków, których wysokość zależy od ilości wody. Dziecko grają na butelkach, próbują je ustawiać zgodnie z kolejnością dźwięków (w górę i w dół), wygrywają układane przez siebie rytmy.

          „Kolorowe butelki” – zabawa matematyczna, porównywanie ilości wody w butelkach. Rodzic przygotowuje 5 jednakowych, plastikowych, dwulitrowych butelek. Do każdej wlewa na spód odrobinę farby w innym kolorze. Do zabawy potrzebne będzie jeszcze wiadro z wodą, lejek i plastikowy jednorazowy kubeczek. Dziecko wlewa wodę z wiadra do butelek: do pierwszej – 2 kubki, do drugiej 4 kubki, do trzeciej – 6 kubków, do czwartej – 8 kubków, do piątej – 10 kubków. Wlewając wodę, głośno liczą kubki. Rodzic zakręca butelki i potrząsa, żeby woda dobrze się zabarwiła. Następnie Dziecko ustawiają butelki zaczynając od tej, która ma najwięcej płynu, do tej, która ma go najmniej. Jeżeli Rodzic dysponuje pojemnikami o innym kształcie (np. niższymi i szerszymi wiaderkami po ogórkach), może nalać do nich takie same kolory farb i tyle samo wody. Dziecko będzie miało szanse porównać poziom wody o tym samym kolorze w różnych pojemnikach i wyciągnąć wnioski. Dziecko utrwala wiadomości, wykonując zadanie na karcie pracy (KP cz. 4, str. 27): szeregują butelki zgodnie z malejącą ilością płynu oraz rysuje płyn w wazonach od ilości najmniejszej do największej i odwrotnie.

          „O czym strumyk śpiewa?” – słuchanie opowiadania i rozmowa na temat jego treści. Rodzic czyta Dziecku opowiadanie – najpiękniej, jak potrafi. Kiedy w utworze zwierzęta śpiewają piosenkę strumyka, włącza odgłosy szemrzącej wody J))).

          O czym strumyk śpiewa?

          W brzozowym gaju, wśród mchu zielonego, srebrzy się strumień. Płynie szybko, szemrze, wiruje i niesie na fali złote łódeczki – zeszłoroczne brzozowe liście. Przybiegł nad strumień zając. Nachylił się nad wodą, by przejrzeć się, czy ładnie wygląda w nowym, wiosennym futerku. Aż tu słyszy – strumyk coś mruczy. Jakąś piosenkę śpiewa. Postawił zając uszy, posłuchał. – Ojej, jaka to miła i wesoła piosenka! – krzyknął do siedzącej pod kamieniem żabki. – Chcesz, to ci ją zaśpiewam: I zaśpiewał: Plusk – plusk, plim – plum, plim – plam! Przynoszę wiosnę wam. Zakwitły pod płotem mleczu kwiaty złote i jaskier zakwita. Najesz się do syta, zajączku, plim, plum, plam… Zaciekawiła żabkę piosenka. Skoczyła nad wodę. Oczy złociste wytrzeszczyła, słucha, co woda szepce… Słucha, słucha – i w śmiech! – Co ty zmyślasz, szaraku! Strumyk przecież zupełnie inną piosenkę śpiewa. O, taką: Plusk – plusk, plum – plum, plim – plim!... Przed boćkiem kryj się złym. W srebrzystym strumyku kamyków bez liku. Woda czysta, chłodna, Nurkuj, żabko, do dna! Plusk – plusk, plum – plum, plim – plim!... Obraził się zając. Co też ta żabka wygaduje! Zawołał tańczącą wśród leszczynowych gałązek wiewiórkę. – Chodź tu do nas, posłuchaj, co śpiewa strumyk. Przycupnęła wiewiórka na kamieniu, który z wody omszałą głowę wytknął, i słucha. Łepek to w tę, to w tę stronę przechyla. Rudą kitką wachluje się zadowolona. – Prześliczna piosenka! Słuchajcie: Plum – plum, plim – plam, plusk – plusk! Wiatr złoty pyłek niósł. Chwieją się na razie na leszczynie bazie, ale się jesienią w orzeszki zamienią. Plum – plum, plim – plam, plusk – plusk!... – Chyba żartujesz! – wykrzyknęli jednocześnie zając i żabka. – Przecież to całkiem, ale to całkiem inna piosenka! – Wcale nie żartuję. Posłuchajmy jeszcze raz. Nachylili się wszyscy troje nad szumiącą wodą. Słuchają. Słuchają pilnie. Ale każde tylko swoją piosenkę słyszy. A właśnie szedł nad strumykiem niedźwiedź Kudłacz. – Kudłaczu! Kudłaczu! – woła zając. – Pomóż nam rozstrzygnąć spór. Posłuchaj i powiedz, co śpiewa strumyk. Pochylił się niedźwiedź nad wodą. Posłuchał chwilę i uśmiechnął się od ucha do ucha. – Mądry ten strumień. Ho! Ho! A jaką ładną piosenkę umie! I miś grubym głosem zanucił: Plusk – plusk, plim – plim, plum – plum! Czy słyszysz brzęk i szum? To pszczoły bzykają, sok z kwiatów spijają. Będzie z soku kwiatków miodek dla niedźwiadków. Uhu! Plim – plam, plum – plum!... Popatrzyły zwierzęta na siebie. Dziwny ten strumień, dziwny. Każdemu śpiewa co innego, chociaż słuchają wszyscy razem. Może on zaczarowany?... A strumyk – figlarz płynie szybko, szemrze, wiruje, skacze z kamienia na kamień. Bąbelkami srebrnymi pryska. Śmieje się. Jeśli kiedy zawędrujecie nad leśny strumień, przystańcie, posłuchajcie. Strumyk zaśpiewa każdemu z was inną piosenkę. Taką waszą, własną. A zaczyna się ona tak: Plusk – plusk, plim – plum, plim – plam…

                                               (Wiera Badalska)

          Dziecko zastanawia się, dlaczego każde zwierzątko słyszało inną piosenkę oraz dla kogo śpiewał strumyk. Jeszcze raz słucha odgłosów wody i dzieli się swoimi wrażeniami.

          „Moja strumykowa piosenka” – układanie własnych tekstów rytmizowanych i piosenek. Dziecko – razem z Rodzicem (i czasem przy sporej pomocyJ))) – wymyśla swoje własne piosenki na wzór rymowanek z opowiadania lub mruczanek Kubusia Puchatka. Każda piosenka może zaczynać się od słów: Plim – plim, plusk – plusk, plam – plam... Dziecko może układać rymowanki samodzielnie, w parach lub zespołach. Po kilku próbach Dziecko prezentuje swoją piosenkę, którą naprawdę warto nagrać – będzie kiedyś bezcenną pamiątką…

          „Moja muzyczna opowieść” – słuchanie muzyki, opowiadanie wyobrażonej treści oraz swobodna ekspresja ruchowa. Dziecko siada lub kładzie się wygodnie i słucha muzyki. Następnie dzieli się swoimi wrażeniami, opowiada o swoich wyobrażeniach, skojarzeniach. Przy powtórnym słuchaniu utworu Dziecko prezentuje własny układ taneczny związany z opowieścią.

          Proponowane utwory:

          F. Chopin, „Nokturn Es-dur”

          R. Wagner, „Cwał Walkirii”

          „Obrazy malowane muzyką” – to inna wersja powyższego zajęcia, polega na malowaniu farbami wysłuchanej muzyki. Dziecko słucha utworu, a następnie maluje jego interpretację. Rodzic prosi, aby Dziecko zwróciło uwagę nie tylko na malowane elementy, lecz także na dobór barw. Jesteśmy bardzo ciekawi, jakie barwy wprowadzają Was w dobry, a jakie w niezbyt dobry nastrój. Może prześlecie nam zdjęcie Waszej pracy? CzekamyJ)))

          „Kropelkowe rytmy” – wygrywanie prostych rytmów na gazetach. Dziecko otrzymuje jedną gazetę i zastanawia się, w jaki sposób można wydobyć z niej dźwięk (stukanie palcami, zgniatanie, wachlowanie, pocieranie). Rodzic słucha propozycji i wspólnie z Dzieckiem układa kod, który będzie oznaczał wymienione sposoby grania. Następnie Rodzic, posługując się kodem, zapisuje rytmy, które Dziecko odgrywają na gazetach.

          „Miniprzegląd piosenki” – śpiewanie piosenek ulubionych przez Wasze Dziecko. Ale też mogą to być ulubione piosenki Rodzica – w Jego wykonaniu. Można też pomagać sobie grając rytm na wykorzystanych już w dzisiejszych zajęciach butelkach bądź innych „instrumentach” (których zazwyczaj pełna jest kuchniaJ)))

          W ogrodzie lub innym – podobnym – przyjaznym miejscu – wszystko to, co lubicie robić razem na świeżym powietrzu. Poobserwujcie też przyrodę i dźwięki, jakie wydają różne zwierzęta - np. ptaki czy owady. To też piękna muzyka. Ale żeby ją usłyszeć, trzeba samemu być przez chwilę cichutko... Warto...

                     Powodzenia!

          06.05.20 r. - Środa

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

          Dziś dowiemy się wielu rzeczy o tańcu, poznamy jego rodzaje.

           

          Taniec to ruch, przeważnie zespół ruchów w rytm muzyki.

           

          Rodzaje tańca:

          • taniec klasyczny
          • taniec współczesny
          • taniec dworski
          • taniec towarzyski

           

          Balet:

          Taniec współczesny:

          Taniec na lodzie:

          Turniej tańca towarzyskiego:

          Tańce na wózkach inwalidzkich:

          Karty pracy cz.4

           Zad.1 s.26

          Dopasuj i wklej kosmitów w odpowiednie miejsca tak, żeby każdy był widziany z przodu i z tyłu.

           

          No to tańczymy:smiley

          Powodzeniasmileyheart

           

           

          05. V 2020 r. (wtorek) 

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

              Dziś – o muzyce w Waszym domu. I o tym, że choć powinna ona łączyć ludzi, to czasem działa odwrotnie. Ale to nie zawsze jej winaJ))) Utrwalimy też bardzo ważną literkę i… będzie fajnieJ)))

          „Coraz większe lub coraz mniejsze” – ćwiczenia matematyczne. Rodzic prosi Dziecko, by znalazły w sali duże rzeczy i stanęły przy nich. Dziecko porównuje wielkość znalezionych przedmiotów. Następnie Rodzic prosi, aby Dziecko wyszukało małe rzeczy i przyniosł je na dywan. Wspólnie dokonują wyboru najmniejszej rzeczy. Następnie Dziecko układa figury od najmniejszej do największej i odwrotnie.

          „Hałas czy muzyka?” – scenka sytuacyjna. Rodzic przed zajęciami przygotowuje nagranie z rytmiczną, głośną muzyką, np. techno, i dużego pluszowego misia. Ustawia misia i odtwarzacz za drzwiami pokoju i prosi kogoś o włączenie nagrania o ustalonej porze (ewentualnie – jeśli to możliwe – posługuje się pilotemJ))). Rozpoczyna rozmowę na temat muzyki w naszych domach. Zza drzwi dobiegają nagle odgłosy bardzo głośnej muzyki, które uniemożliwiają rozmowę. Rodzic przynosi z korytarza dużego pluszowego misia, który był sprawcą hałasu. Pyta Dziecko o jego ocenę wydarzenia – czy łatwo było rozmawiać w hałasie, co powodowało zakłócenia rozmowy. Następnie Rodzic nakłada na uszy misia słuchawki i włącza głośną muzykę. Dziecko, siedząc obok, bardzo dobrze ją słyszy. Rodzic pyta, dlaczego nie należy słuchać takich głośnych dźwięków. Podsumowuje wypowiedzi Dziecka i podkreśla, że słuchanie bardzo głośnej muzyki może powodować uszkodzenie słuchu i bywa uciążliwe dla sąsiadów i innych osób, które są zmuszone do jej słuchania wbrew własnej woli. Pyta, czy muzyka, której słuchał miś, połączyła ze sobą ludzi czy raczej ich podzieliła. Dziecko odpowiada na pytanie: Kiedy muzyka łączy, a kiedy dzieli?

          „Litera H” – poznanie zapisu drukowanej i pisanej litery (karta pracy – KP cz. 4, str. 24-25). Rodzic ustala kilka haseł (rozpoczynających się na „h”), z których każde oznacza inny rodzaj ruchu (np. hop, hop, hop… - skoki na jednej nodze; hola, hola, hola… - skoki obunóż; hopsa, hopsa, hopsa… - naprzemiennie krok i skok obunóż – itp.) Gdy Rodzic przestanie mówić, Dziecko powinno stanąć bez ruchu. Po zabawie dziecko siada i stara się słuchać – Rodzic kilkakrotnie powtarza słowo „hasło”. Dziecko powtarza wyraz. Następnie Rodzic pyta: Jaką głoskę słyszymy i wymawiamy na początku wyrazu „hasło”? W jakich wyrazach, które dzisiaj mówiliśmy, słychać głoskę h? Dziecko wymieniają: hola, hop, hopsa. Następnie Rodzic na dużej kartce lub tablicy prezentuje drukowane i pisane litery h i H. Zwraca uwagę na wielkość i kierunek pisania. Dziecko „piszą” litery najpierw palcem w powietrzu, potem na dywanie, aż w końcu flamastrem na rozłożonym na stole kartonie. Rodzic kontroluje i w razie potrzeby koryguje sposób pisania. Następnie Rodzic podaje Dziecku po 4 kartki z napisanymi wyrazami, w których zamiast litery „h” jest kropka. Dziecko w miejsce 4 kropek wpisują literę i głośno odczytuje wyrazy. Przykładowe wyrazy: hotel, hamak, hej, hak, huk, hokej, hiena, hipopotam, hasło, hala, huta, historia, helikopter, higiena, heca, harfa, huba, harmonijka, hiacynt, druh, hol, hulajnoga, hydrant, hałas, hałda. Rodzic tłumaczy niezrozumiałe dla Dziecka wyrazy. Następnie Dziecko przygląda się prezentowanym literom na karcie pracy i kilka razy wodzi palcem po wzorze liter, dzieli na głoski nazwy obrazków oraz układa z naklejek podpisy pod obrazkami i otacza pętlą wszystkie litery h. Następnie Dziecko koloruje kratki według wzoru – tak, żeby powstała litera „H”. Na kolejnej stronie czyta połączenia i wyrazy z literą „h”, przygląda się obrazkom, czyta podpisy i dopasowuje je do obrazków. Na zakończenie rysuje szlaczek i kilkakrotnie pisze „h” i „H” – najpierw palcem po śladzie, a następnie ołówkiem, zaczynając od kropki i zgodnie z podanym kierunkiem.

          „Przyjazny dom” – rozmowa kierowana. Dziecko opowiada o domowych odgłosach, które mu przeszkadzają i których nie lubi. Rodzic pyta, jakich odgłosów domowych najbardziej nie lubią ich koleżanki, koledzy i/lub rodzeństwo. Podsumowuje rozmowę, przypominając o konieczności szanowania praw i odczuć innych domowników oraz ludzi nas otaczających.

          „Instrumenty muzyczne” – gra memory. Dziecko wycina wydrukowane ilustracje przedstawiające instrumenty muzyczne, nazywa je, a następnie gra z Rodzicem w klasyczne memory (kartoniki rozkłada się, odwracając je obrazkami do dołu – gracze kolejno odkrywają po dwa z nich w poszukiwaniu par; gracz, który odnajdzie parę – zatrzymuje ją).

          „Muzyka mojego domu” – prezentowanie przez Dziecko utworów muzycznych słuchanych w domu. Dziecko opowiada o swojej ulubionej muzyce, stara się też podać wykonawcę i tytuł utworu. Rodzic zwraca uwagę na różnorodność upodobań muzycznych swojej Pociechy, nie ocenia wyborów Dziecka (co nie zawsze jest łatwe, ale wszyscy uczymy się przez całe życieJ))).

          W ogrodzie lub gdziekolwiek, gdzie jest bezpiecznie, niebo błękitne, a powietrze czyste (w miaręJ))) – pobawcie się, powygłupiajcie, odpocznijcie, rozruszajcie się… Może uda się Wam usłyszeć, jaką muzykę lubią Wasi sąsiedzi?

          04.05.20 r. - Poniedziałek

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci,

          Dziś poznamy instrumenty strunowe, dęte, perkusyjne i elektryczne. Wykonamy również własne instrumenty.smiley

          Instrumenty muzyczne - prezentacja instrumentów, ich wyglądu

          i brzmienia.

          "Konstruujemy instrumenty" - praca techniczna. Wykonaj instrument muzyczny. Napełnij puszkę lub inny pojemnuik kaszą, grochem, piaskiem, ziarnami. Otwór puszki zaklej plasteliną, pudełka - zakryj mocnym papierem i mocuj gumką recepturką. Pojemnik ozdób według własnego pomysłu, oklejając samoprzylepnym papierem kolorowym. Potrzebne będą: puszki lub inne pojemniki, piasek, ziarna, groch, plastelina, papier, gumki recepturki, samoprzylepny papier kolorowy.

          Pamiętacie Nasze instrumenty?smiley

                

          Zapraszamy do obejrzenia bajki edukacyjnej: Wizyta w szkole muzycznej - Poznajemy instrumenty. Poznajemy instrumenty strunowe (instrumenty mające struny), dęte (instrumenty,w które trzeba dmuchać), perkusyjne (instrumenty wydające dźwięki w wyniku uderzenia), elektryczne:

          Obejrzyj instrumenty muzyczne. Nazwij je i podziel na trzy grupy: instrumenty strunowe, instrumenty dęte i instrumenty perkusyjne. Każdą grupę otocz pętlą w innym kolorze. "Karty pracy" cz.4, s. 23

          Powodzenia smileyheart

          Oto Wasze piękne prace plastyczne smiley:

          Stemplowana łąkasmiley

                  

          Kolorowe motyle smiley:

              

          Kula Ziemska smiley:

                  

          Szanowni Rodzice!

          Zgodnie z decyzją MEN kształcenie na odległość w szkołach i placówkach oświatowych zostało przedłużone do 24. maja b.r.

          Do końca kwietnia tego roku mamy obowiązek przekazania Rodzicom dzieci 6-letnich INFORMACJI O GOTOWOŚCI DZIECKA DO PODJĘCIA NAUKI W SZKOLE PODSTAWOWEJ. W związku z tym proponujemy Państwu odbiór dokumentu, a przy okazji kart pracy, w czwartek (30.04.2020) w godzinach 15.00– 17.00.

          Po odbiór kart pracy zapraszamy również Rodziców dzieci 5-letnich, gdyż nie wiemy, czy uda się wrócić do przedszkola po 24. maja.

          Prosimy podchodzić do przedszkola od strony tarasu i przestrzegać  obowiązujących zasad bezpieczeństwa: zachowanie 2 m. odstępu, rękawiczki i maski.

           

          27.04.20 r. - 30.04.20 r. - Krąg tematyczny: Łąka pełna życia.

          30.04.20 r. - Czwartek

          Szanowni Państwo, Drogie Dzieci                                                    

          Dziś dowiemy się o zasadach postępowania wobec łąkowej przyrody

          oraz dowiemy się jak powstaje miód.

              

          „Co w trawie piszczy?” – słuchanie opowiadania i rozmowa na temat treści.

          Co w trawie piszczy?

          Dni są ciepłe i często gdzieś wyjeżdżamy. Dziś pojechaliśmy na łąkę. Na początku byłem nieco rozczarowany.

          • Przecież tu nic nie ma – powiedziałem Jagódce. – W lesie można spotkać mnóstwo zwierząt, a tu...
          • Ależ Kajteczku! – zawołała Jagódka. – Tu jest przecież tak pięknie! Tyle kwiatów!

          Rzeczywiście – wśród zielonej trawy zobaczyłem teraz żółte, niebieskie, białe, a nawet fioletowe kwiatki. Nie mogły się równać wielkością z tymi, które rosną w przedszkolnym ogródku, ale było ich mnóstwo. Wyglądały bardzo ładnie – trochę jak kropki na zielonym dywanie.

          • Zrobię bukiet dla mamy – powiedziała Jagódka i zniknęła wśród traw. Na szczęście został Sebek.
          • A zwierzęta żyją nie tylko w lesie – powiedział. – Tu też są, tylko mniejsze. Wystarczy popatrzeć na ziemię. I też poszedł, zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć. Zacząłem więc uważnie spoglądać na ziemię... Najpierw zobaczyłem jakieś czarne stworzonko. Miało sześć nóg i może dlatego biegło bardzo szybko, choć niosło paty- czek większy od siebie. Potem zobaczyłem następne takie stworzonko, potem jeszcze jedno i jeszcze... Cały rzą- dek obładowanych stworzonek, niczym malutki pociąg, sunął dokądś, jakby przez las, między źdźbłami trawy.
          • Hej! – zawołałem. – Dokąd się tak spieszycie?

          Stworzonka nawet się nie zatrzymały, tylko jedno z nich w biegu odpowiedziało:

          • Nie przeszkadzaj! Ktoś zniszczył nasze mrowisko i królowa rozkazała nam je odbudować!

          Niesamowite! Takie maleństwa, że ledwie je widać i słychać, a mają swoją królową! Może jestem w jakiejś bajce? Nie zdążyłem się nawet dopytać, bo tuż przed nosem przeleciał mi... kolorowy kwiat i usiadł na in- nym, mniejszym kwiatku.

          • Nie wiedziałem, że kwiaty potrafią latać – powiedziałem.

          – Kwiaty nie potrafią – odpowiedział piękny nieznajomy. – Ale my, motyle – tak. Jestem paź królowej.

          • Czy tej królowej małych czarnych stworzonek? – zapytałem, ale paź już mnie nie słyszał. Unosił się nad łąką w towarzystwie innych paziów.
          • Trrrr, trrrr – zaterkotało coś przy mojej nodze.

          Znów się schyliłem i musiałem przez chwilę wpatrywać się w zieloną trawę, bo mój nowy znajomy był cał- kiem zielony.

          • A ty? Kim jesteś? – zapytałem.
          • Ja? – zdziwił się. – Jestem konik...
          • Konik? – teraz ja się zdziwiłem. – Widziałem w stajni konika, ale wyglądał zupełnie inaczej. A może ty je- steś konik królowej?

          Zielony konik zdziwił się jeszcze bardziej.

          • Jakiej królowej? Jestem konik pospolity, choć niektórzy mówią „konik polny”.

          A potem skoczył tak, jakby zamiast nóg miał sprężynki! Żaden duży koń by tak nie potrafił!

          Pomyślałem sobie, że nie tylko to, co wielkie, może budzić podziw. Na tej łące, wśród niewysokich traw, działo się chyba jeszcze więcej niż w wielkim lesie!

           

                             Wojciech Widłak

                

           Rozmowa z dzieckiem o zwierzętach, które Kajtek spotkał na łące,

          i zasadach postępowania wobec łąkowej przyrody.

          1. Szanujemy mieszkania zwierząt – nie niszczymy ich.

          2. Zwierzęta podziwiamy, oglądamy – nie łapiemy ich dla zabawy.

          3. Obserwujemy zwierzęta w ich naturalnym środowisku – nie zamykamy ich w sztucznych pomieszczeniach.

           

           

          "Spotkanie z pszczółką Mioduszką". Etapy powstawania miodu.

          Pszczoły zbieraczki latają w poszukiwaniu nektaru. Zbierają go i zanoszą do ula. Tam pszczoły ulowe rozdzielają nektar do pojedynczych komórek plastra. Dojrzały miód jest zamykany w komórkach woskiem przez robotnice. Plastry z ula wybierają pszczelarze – bartnicy. Pszczoły zbierają nektar z roślin miodo- dajnych, np. lipy, gryki zwyczajnej, dziurawca, melisy, róży. Miody zawdzięczają swą nazwę roślinom, z których nektar został zebrany, np. miód lipowy, gryczany lub wielokwiatowy. Miód ma właściwości zdrowotne, zwiększa odporność na choroby, wzmacnia organizm przy dużym wysiłku fizycznym (dlatego stosują go alpiniści, sportowcy, płetwonurkowie), działa antybakteryjnie. 

           W „Kartach pracy 4” wykonaj zad.1s.21 ( budowa ciała pszczoły) oraz ustal kolejność etapów powstawania miodu (zad 2 s. 21).

          Jak pszczoły robią miód?:

          Zapraszamy do obejrzenia:

          Święta majowe - 1 Maj - 2 Maj - 3 Maj - Polska - Moja ojczyza

           

          Praca plastyczna - Polska smiley

           

           

          Powodzenia smileyheart

           

          29. IV 2020 r. (środa) 

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                    Dziś - być może - uda Wam się wspólnymi siłami stworzyć zielnik - czyli zbiór pięknie ususzonych ziół i innych roślin, których obfitość znajdziecie na każdej - nawet bardzo małej - łące. Jednak zanim to nastąpi, poznacie się bliżej z łąkowymi ogrodnikami, dzięki pracy których rośliny mają troche łatwiej, dowiecie się też - jak zawsze - wielu ciekawych i potrzebnych rzeczy. Zaczynamy!

          „Dżdżownice – mali ogrodnicy” – założenie hodowli w kąciku przyrody. Rodzic przygotowuje dla Dziecka pojemniki z ziemią, piaskiem, liście, trawę, puste słoiki z licznymi otworami w pokrywce i dżdżownice ziemne (na ogół łatwo dostępne – zwykle wystarczy trochę pokopać, najlepiej pod jakimś większym starym pniem lub kamieniem – w miejscu ciemnym i wilgotnymJ))). Dziecko wsypuje do słoików ziemię (wilgotną - ale nie mokrą – dżdżownica może się utopić), i piasek, wkłada dżdżownice, przysypuje liśćmi i trawą, zakręca pokrywki, w których są (liczne!) otwory. Słoiki ustawia w kąciku przyrody, w miejscu nienarażonym na bezpośrednie działanie słońca. Przez kilka dni prowadzi obserwacje – mieszanie składników, spulchnianie ziemi – po czym wypuszcza dżdżownice w przyjazne dla nich miejsce (Dziecko mogą wykopać płytkie dołki w trawie i tam je wypuścić).

          „Na łące” – słuchanie wiersza Małgorzaty Strzałkowskiej i odpowiedzi na pytania dotyczące jego treści. Oto tekst:

          Na łące

          Jest jasno i błękitnie,

          a wokół łąka kwitnie,

          po łące sobie hasam

          i trawę mam do pasa!

          Na łące rosną babki

          i mięta, i bławatki,

          powoje i podbiały,

          i inne dyrdymały!

          Tu motyl, a tam dzwonek,

          stokrotka i skowronek,

          wśród trawy pachnie ziółko,

          a ja powtarzam w kółko:

          Jest jasno i błękitnie,

          a wokół łąka kwitnie,

          po łące sobie hasam

          i trawę mam do pasa!

          (Małgorzata Strzałkowska, źródło: M. Strzałkowska „Zielony, żółty, rudy, brązowy”, Wydawnictwo Media Rodzina, Poznań 2003, s. 22–23)

          Po wysłuchaniu wiersza Dziecko wymienia nazwy roślin łąkowych, które pojawiają się w utworze (babka, mięta, bławatek, powój, podbiał, dzwonek, stokrotka) oraz zwierząt (motyl, skowronek). Podaje także przymiotniki określające nastrój wiersza (wesoły, pogodny, radosny). Dostrzega humor w wierszu. Rodzic zachęca Dziecko do nauki wiersza na pamięć i wykorzystywania go do różnych zabaw rytmicznych i wyliczanek. Dziecko, ucząc się tekstu, wyklaskuje i wytupuje rytm, mówi głośno i szeptem, kończy rozpoczęte przez Rodzica wersy, itp.

          „Ogród botaniczny wokół nas” – pokaz wybranych gatunków roślin łąkowych i ziół. Rodzic prezentuje dzieciom okazy roślin łąkowych, ziół (suszonych, w doniczkach, świeżych) i atlasy (lub ilustracje w Internecie – nie każdy bowiem musi posiadać w domu taką bardzo fachową literaturęJ))) Dziecko szuka znanych mu gatunków, wzbogacając swoją wiedzą na temat właściwości leczniczych ziół (np. mięta łagodzi dolegliwości żołądkowe, jest używana jako dodatek do potraw, słodyczy, gum do żucia, past do zębów; rumianek łagodzi bóle brzucha, bóle głowy, działa uspokajająco, jest składnikiem kremów i maseczek na twarz – wygładza skórę, szamponów i odżywek do włosów – zmiękcza włosy i ułatwia ich układanie; babka – świeże liście stosuje się na rany i użądlenia pszczół, syrop z babki pomaga na ból gardła i kaszel; dziurawiec wzmacnia wątrobę, działa uspokajająco, jest używany na rany i oparzenia).

          „Geometryczne kwiatki” – ćwiczenia w klasyfikowaniu. Dziecko dostaje figury geometryczne, z których będzie układać kwiaty. Sposób ich ułożenia Rodzic prezentuje za pomocą kodu. Należy uwzględnić kształt, kolor, wielkość i liczbę, np. środek – 1 duże żółte koło (cyfra 1, duża strzałka, żółta plamka, koło); płatki – 4 małe niebieskie trójkąty (cyfra 4, mała strzałka, niebieska plamka, trójkąt). Za każdym razem Rodzic sprawdza poprawność odkodowania informacji. Rzecz jasna, podane wyżej sposoby kodowania są tylko propozycjami – gdyby okazały się niewygodne, można zastąpić je własnym kodem.

          „Kwiaty na łące” – ćwiczenie matematyczne, doskonalenie umiejętności odejmowania. Rodzic daje Dziecku dwie zielone rurki do napojów i kwadratowy kawałek czerwonego papieru. Na papierze rysuje tulipany, wycina je i przykleja taśmą klejącą do rurek. W ten sposób „wyrasta” nam aż dziesięć tulipanów. Będą one pełniły funkcję liczmanów, które zostaną wykorzystane do ilustrowania zadań z treścią. Przykład zadania: Na łące rosło sześć tulipanów. Dziewczynka zerwała dwa. Ile zostało? Dziecko układa tulipany, a pod nimi tworzy działania, wykorzystując kartoniki z cyframi oraz znakami „−” i „=”. Na zakończenie Dziecko wykonuje zadanie na karcie pracy (cz. 4, str. 20 – do pobrania pod linkiem, który poniżej przypominamy: https://www.nowaera.pl/naukazdalna/wychowanieprzedszkolne  – ostatni – dolny przycisk w sekcji „Karty pracy”J))) Trzeba tam – zgodnie z instrukcją – pokolorować kwiatki zgodnie z podanym wzorem i skreślić tyle, aby rysunek zgadzał się z zapisem działania (pod każdym rysunkiem).

          „Kolorowe motylki” – zabawa logopedyczna. Zadaniem Dziecka jest naniesienie za pomocą słomki papierowych motylków na kartkę. Rodzic zwraca uwagę na to, by Dziecko trzymało słomkę wargami (ułożonymi w dzióbek).

          W ogrodzie bądź też w innym stosownym miejscu – byle byłoby to na świeżym powietrzu – warto rozegrać kilka zabaw według własnej inwencji oraz potrzeb i preferencji Najmłodszych. Gdy już pobiegacie, poskaczecie i naśmiejecie się do woli, warto zebrać kilka ciekawych okazów roślin do zielnika (Rodzic musi jednak zwracać uwagę na to, by nie były to rośliny trujące, oraz by Dziecko nie brało niczego do buzi), dobrze jest też dokonać obserwacji za pomocą lupy.

                   Powodzenia!

          28.04.20 r. - Wtorek

          Szanowni Pańśtwo, Drogie Dzieci, dziś odwiedzimy łąkę i poznamy jej mieszkańców. smiley 

          Łąka to miejsce, gdzie rosną głównie trawy, kwiaty. Jest mieszkaniem dla zwierząt.

            

          Mieszkańcy łąki 

          Rozwiązywanie zagadek.

          Skaczą po łące, pływają w wodzie,

          żyją z bocianem w ciągłej niezgodzie.

          (żaby)

           

           

          Lata nad łąką w czerwonej kapotce,

          a na tej kapotce jest kropka przy kropce

          (biedronka)

          Czy znacie takiego konika,

          który pięknie w trawie cyka?

          (konik polny)

          Krążę nad łąką, ile mam sił,

          i zbieram z kwiatów złocisty pył.

          (pszczoła)

          Pracowite, małe

          budują wspaniałe

          kopczyki, pałace.

          Szanujmy ich pracę.

          (mrówki)

            

          Ten piękny owad

          odwiedza kwiateczki,

          ma skrzydła tęczowe,

          niekiedy w kropeczki

          (motyl)

          Ma dwa różki, choć nie bodzie

          mieszka w trawie albo w wodzie.

          Domek swój, jak sami wiecie,

          nosi zawsze na swym grzbiecie.

          (ślimak)

          Czerwone ma nogi

          biało-czarne piórka, 

          do wody przed nim

          żaby dają nurka.

          (bocian)

          Litera J

          Tak piszemy:

           

           

          J jest spółgłoską. 

          Niektóre wyrazy na głoskę „J”: jabłka, jagoda, Jadwiga, Jacek, jajko, jama, Jan, Jarosław, jasność, jazda,jarzębina, jeden, jesień, jezioro, jeż, jutro.

          Zapraszamy do zabaw słownych:

          •  dzielenie słów - JAJKO, JELEŃ na sylaby i głoski, wskazanie w nich głoski w nagłosie i wygłosie
          • wymyślanie wyrazów na sylaby JA, JE.

          "Napisz" litery po śladzie:

          Zapraszamy do obejrzenia:smiley

          Opowieść ruchowa „Spacer na łąkę”.

          Jest pogoda słonko świeci, dziś na łąkę idą dzieci - raz, dwa, trzy.

          (Dziecko maszeruje rytmicznie)

          A tu nagle pada deszczyk - kap, kap, kap.

          (Dziecko w przysiadzie uderza rytmicznie o podłogę)

          I po liściach tak szeleści - szur, szur, szur.

          (Dziecko pociera dłoń o dłoń)

          Deszcz ustaje - słonko świeci i na łąkę biegną dzieci - hyc, hyc, hyc.

          (Dziecko biega i rytmicznie podskakuje)

          Dzieci bawią się z ochotą, nagle patrzą - wszędzie błoto - hop, hop, hop.

          (Dziecko robi duże podskoki)

          Jest pogoda słonko świeci  żabka wyszła im naprzeciw - bęc, bęc, bęc.

          (Dziecko rytmicznie naśladuje skoki żabki)

          Powodzenia smileyheart

           

          27. IV 2020 r. (poniedziałek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

          Drodzy Rodzice!

                 Zanim przejdziemy do propozycji zajęć przewidzianych na najbliższy tydzień, gorąco zachęcamy do (bezpłatnego) pobrania kart pracy dla Waszych Dzieci („Kolekcja sześciolatka”, cz. IV), co możecie uczynić klikając w poniższy link:

          https://www.nowaera.pl/naukazdalna/wychowanieprzedszkolne   (ostatni – dolny przycisk w sekcji „Karty pracy”J)))

           

          „Narodziny motyla” – oglądanie albumów ukazujących motyle oraz ich cykl rozwojowy (przypomnienie i utrwalenie wiadomości już znanych). Rodzic prezentuje dzieciom albumy przyrodnicze o zwierzętach łąkowych (gdyby zaś tych nie było pod ręką – co zdarzyć się może, bo nie każdy dorosły musi interesować się przyrodą – z pomocą przychodzi nam Internet i jego nieprzebrane zasobyJ))). Dziecko uważnie je ogląda, następnie krótko omawia, zwracając uwagę na motyle, ich piękno i barwy. Rodzic inicjuje rozmowę na temat cyklu rozwojowego motyla, zachęca Dziecko do samodzielnego opisu poszczególnych stadiów (jajeczko, gąsienica, poczwarka, dorosły motylJ))).

          „Na polu i na łące” – omawianie i porównywanie ilustracji przedstawiających rośliny i zwierzęta występujące na łąkach i polach. Rodzic prezentuje ilustracje przedstawiające pospolite rośliny i zwierzęta występujące na polskich łąkach i polach. Inicjuje rozmowę pytając, co Dziecko już wie o łąkach i polach, czym one się różnią. Prosi Dziecko o nazwanie roślin i zwierząt na ilustracjach, uzupełnia wiedze swojej Pociechy. Następnie – wspólnie z Dzieckiem – określa, które rośliny i zwierzęta występują na łące, a które na polu. W ramach utrwalenia wiadomości można ustawić Dziecko tyłem do ilustracji (lub też ją zakryć) i zadawać pytania: Gdzie spotkamy pszczołę? Gdzie możemy zobaczyć zająca? (itp.) Na zakończenie dzieci Dziecko próbuje określić korzyści, które odnosi człowiek z faktu istnienia (i uprawyJ))) łąk i pól.

          „Łąka pełna życia” – omawianie obrazka, ćwiczenia spostrzegawczości. Na karcie pracy (cz. IV, str. 16) Dziecko nazywa i koloruje zwierzęta. Liczy koniki polne i biedronki oraz porównuje ich liczbę. Pod obrazkiem wkleja odpowiednie liczby i właściwy znak między nimi.

          „Mieszkańcy łąki” – opowieść ruchowa z ćwiczeniami artykulacyjnymi. Rodzic prosi, aby Dziecko zastanowiło się, jakie odgłosy zwierząt można usłyszeć na łące oraz – jeśli wpadnie na jakiś pomysł – zaprezentowało swoją propozycję. Rodzic też może coś zaproponować (i zademonstrować jakiś odgłos). Jeżeli propozycja Dziecka jest poprawna (tzn. nie będzie to np. odgłos lwa, tylko bzyczenie muszkiJ))), Rodzic stara się ów odgłos powtórzyć. Uwaga: jeżeli wszystko „idzie gładko”, Rodzic może wprowadzić element zaskoczenia – tzn. zaproponować odgłos zwierzęcia niezwiązanego z polską łąką (np. słoniaJ))) W tym jednak wypadku – o ile Dziecko nie uczyni tego samodzielnie – należy dokonać stosownego sprostowaniaJ)))  Gdy wywołana różnymi odgłosami wesołość nieco przygaśnie, Rodzic (jak najpiękniej) czyta opowiadanie, zaś Dziecko stara się naśladować odgłosy i zachowania występujących w nim mieszkańców łąki. Oto opowiadanie:

          Na pięknej majowej łące stał bocian i rozglądał się dokoła. Stanął na jednej nodze i głośno zaklekotał… Stanął na drugiej nodze i odezwał się ponownie… Wtem ujrzał w trawie małego ślimaka. Poruszał się powoli. Dźwigał na plecach swój domek, omijając zręcznie przeszkody. Nagle usłyszał jakiś szelest. Przestraszył się i schował do skorupki. To żabka go przestraszyła. Skakała szybko, jakby przed kimś uciekała. Zawołała głośno do swoich towarzyszek…, wskoczyła do strumyka i zniknęła. Odezwały się inne żaby… i też ukryły się pod wodą. Widziała to wszystko pszczoła, która siedziała na kwiatku. Słychać było wyraźnie jej głos… Wzbiła się wysoko w powietrze i, kołując, spoglądała na łąkę. Potem usiadła na najpiękniejszym kwiatku, jaki wypatrzyła, zabzyczała radośnie i zabrała się do zbierania pyłku. A potem odleciała do ula.

          Zabawę powyższą można kontynuować, wzbogacając ją o nowych bohaterów.

          „Motyl” – praca plastyczno-techniczna. Potrzebne będą różnobarwne koła z kolorowego papieru, klej, farba i możliwie duża czysta kartka z bloku technicznego. Na środku tej kartki Dziecko odciska ślad palca wskazującego umoczonego w farbie – powstaje tułów motyla, oraz ślady kciuka – tak powstają czułki. Następnie Dziecko przykleja kolorowe koła według własnej inwencji (bądź też – w razie trudności – korzystając z cennych podpowiedzi Rodzica), tworząc skrzydła motyla. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak wyjdą Wam Wasze motylki oraz jakie nazwy im nadacie (warto podzielić się przy tej okazji z Dzieckiem kilkoma nazwami popularnych motyli, jak np. bielinek kapustnik, rusałka pawik, rusałka kratkowiec, mieniak tęczowiec, listkowiec cytrynek itp.)

          „W motylarni” – eksperymenty z unoszeniem się papierowych sylwet w powietrzu oraz wykonanie elementów dekoracji pokoju. Rodzic pyta, czy wykonany przez Dziecko motyl może unosić się w powietrzu, a jeśli tak, to dlaczego. Zachęca do wykonania kilku prób (Dziecko podrzuca motyla; biegnąc, ciągnie go na nitce; puszcza z pewnej – niedużej – wysokości). Po przeprowadzeniu powyższych doświadczeń doświadczeniach Dziecko formułuje wnioski: motyle opadają powoli, przez chwilę unoszą się w powietrzu, bo są lekkie, mają dużą powierzchnię skrzydeł. Na zakończenie Dziecko może zawiesić swojego motylka w wybranym miejscu pokoju jako sezonową dekorację.

          Propozycje zabaw na świeżym powietrzu:

          „Bociany chodzą po łące” – zabawa z elementem równowagi. Dziecko („bocian”) spaceruje po „łące”. Ma szeroko rozłożone ramiona („skrzydła”), wysoko unosi kolana. Na hasło: „Odpoczynek” staje na jednej nodze, opiera drugą nogę o kolano nogi postawnej i stara się wytrwać w tej pozycji kilkanaście sekund. Na hasło: „Bociany chodzą po łące” ponownie wyrusza na spacer. Można też (i warto) urozmaicić zabawę innymi jeszcze hasłami (i czynnościami do nich przypisanymi) – według własnej inwencji Rodzica; można też zamienić się rolami – będzie bardzo wesoło, a Dziecku pozwolimy być kreatywnym (w wymyślaniu haseł dla RodzicaJ)))

          „Spacery małego badacza” – obserwacje przyrodnicze z wykorzystaniem lup. Rodzic daje Dziecku kartkę z narysowaną tabelką. W pierwszej kolumnie jest narysowanych kilka kwiatów i owadów, które można spotkać w okolicy. Dziecko spaceruje po wyznaczonym terenie, szukając narysowanych okazów w naturze i zaznacza wyniki obserwacji w tabelce (+ lub –). Jeśli znajdzie coś, czego nie ma w tabelce, może to (samodzielnie lub z pomocą Rodzica) dorysować. Po zakończeniu obserwacji kartkę warto zachować – jeszcze się przydaJ))).

                   Powodzenia!

          20.04.20 r. - 24.04.20 r. - Krąg tematyczny: Świat dla odważnych.

          24.04.20 r. - Piątek

          Dziś zaczynamy od opowiadania "Samo się..."  Mówi ono o dziewczynce, której wszystko, co się przydarzało robiło się samo...

          „Samo się…” – słuchanie opowiadania. Uważnie i w skupieniu słuchaj opowiadania:

          Samo się…

           Któregoś dnia okazało się, że w naszym mieszkaniu dzieją się dziwne i tajemnicze rzeczy. Dzieją się same, bez naszego udziału. A wszystko zaczęło się od chwili, w której moi rodzice, po dłuższej naradzie, powiedzieli:

          - Jesteś już na tyle duża, żeby wyręczyć nas w pracach domowych.

          Bardzo się ucieszyłam, bo już od dawna nudziły mnie zabawy misiami, lalkami… Samochodami też.

          – Jutro ugotuję obiad sama – powiedziałam. – Na zupę będą truskawki ze śmietaną, na drugie – naleśniki z serem, a na deser…

          - Dobrze – zgodziła się mama . – O jutrzejszym obiedzie porozmawiamy później, a teraz proszę cię, przygotuj na kolację twarożek z czosnkiem, solą i śmietaną.

          - Phi… takie łatwe… – powiedziałam i zabrałam się do pracy. Zaraz na początku wylała się śmietana.

          - Ach, któż tak pięknie ubielił naszą kuchnię? – zapytał ironicznie tata.

          - Samo się… – odpowiedziałam cichutko.

          - Myślę, że skoro to SAMOSIĘ, więc niech będzie tak miłe i posprząta – stwierdziła mama i wyszła z kuchni. SAMOSIĘ jeszcze raz tego dnia zaznaczyło swoją obecność. Stłukło kubek w kwiatki, kiedy zmywałam na- czynia po kolacji.

          - Zdaje się, że mieszka z nami ktoś, kogo nie widać – żartował tata. – Psotnik o imieniu SAMOSIĘ. Rzeczywiście, SAMOSIĘ było wśród nas. A raczej wyłącznie przy mnie. Cokolwiek robiłam, zawsze znalazło sposób, aby napsocić. Kiedy podlewałam kwiatki – SAMOSIĘ rozlewało wodę. Kiedy przyszywałam guziki

          - SAMOSIĘ plątało nitkę, kłuło igłą w palec albo tak wszystko pomyliło, że zamiast białą nitką biały guzik, przyszywałam czerwoną nitką czarny lub zielony. Wszystko na opak. (…)

          Innym razem, kiedy prałam swoje rajstopy, SAMOSIĘ wciągnęło je do rury, którą odpływa woda. Wszystko się zatkało, a rajstop za nic nie mogłam wyciągnąć. Musiałam wezwać tatę do pomocy.

          - Pewnie SAMOSIĘ? – zapytał.

          - Tak. Skąd wiesz?

          - Wiem, że nie chciałaś tego zrobić – uśmiechnął się tata.

          Po pewnym czasie cała nasza rodzina znała obyczaje SAMOSIĘ, nawet przyzwyczajaliśmy się do zaplątywa- nych sznurowadeł, rozbijanych naczyń, rozlewanej wody, rozsypanego cukru, soli, maku… i namalowanych gdzie bądź wzorków. (…)
           

          Trwało to już dosyć długo i wyglądało na to, że zawsze, ilekroć będę cokolwiek robiła, nie obędzie się bez SA- MOSIĘ i w końcu wszyscy się przyzwyczają, że nie potrafię sobie radzić z domowymi obowiązkami, które przecież nie były wcale trudne.

          Byłam smutna… i pewnie dlatego rodzice postanowili wytępić SAMOSIĘ.

          -  
          Ale jak wytępić coś, czego nie widać i nie słychać? – zapytał tata.

          - Przecież próbowaliśmy zaczaić się na nie w różnych miejscach i o różnych porach – rozmyślała mama.

          Na nic się to zdało. SAMOSIĘ było sprytne i przebiegłe, nigdy niczego nie zrobiło wtedy, gdy chcieliśmy je zła- pać na gorącym uczynku. Kiedy zaś traciliśmy nieco czujność, od razu coś się działo.

          - Nie przyłapiemy go nigdy – oświadczyła mama. – Musimy wymyślić inny sposób na pozbycie się SAMO- SIĘ z domu

          - Możemy go się pozbyć wtedy, kiedy my się mu znudzimy – zaproponował tata. – Wówczas samo się od nas wyniesie.

          - Ale jak tu mu się znudzić? – zapytałam.

          - Jeszcze nie wiem – odrzekł tata. (…)

          Poszłam kiedyś po zakupy. Przy zakupach nigdy SAMOSIĘ mi nie towarzyszyło, zawsze kupowałam to, co trzeba było, i już. Tym razem jednak zamiast cukru kupiłam sól, zamiast śmietany kefir, no i bułki, których i tak już było za dużo w domu.

          Kiedy wróciłam do domu i powiedziałam, że to SAMOSIĘ tak kupiło… nagle rozległ się śmiech.

          - Nie śmiejcie się ze mnie! – prosiłam.

          – To SAMOSIĘ – powiedziała mama. – Popatrz, my przecież wcale się nie śmiejemy.

          - Słyszałam śmiech. Słyszałam!

          - My też słyszeliśmy – powiedział tata. I wtedy mama zawołała:

          - Mam pomysł, musimy tak się zachowywać, jak gdyby SAMOSIĘ wcale nie istniało. Cokolwiek zbroi, będziemy udawać, że to my sami. – To mówiąc, mama spojrzała na mnie poważniej nieco. – Tak, tak… SAMO- SIĘ przestanie być ci potrzebne i opuści nas na zawsze.

          To było bardzo zabawne. Bo zwykle, kiedy ktoś zrobi coś nie tak, to stara się swoją winę przerzucić, złożyć na kogoś innego albo na coś tam. A my, szczególnie ja, postanowiliśmy zachowywać się odwrotnie.

          Sami tłukliśmy szklanki przy zmywaniu, rozlewaliśmy wodę, wysypywaliśmy cukier lub sól, sami robiliśmy dziury w skarpetkach…

          Najtrudniej było przyznać się do winy, kiedy nie można było czegoś znaleźć.

          – Czy nie widzieliście moich kredek? – zapytałam kiedyś rodziców. – Włożyłam jak zwykle do szuflady, a te- raz ich nie ma – mówiłam. – Pewnie SAMO… – i już powiedziałabym, że to SAMOSIĘ schowało mi kredki, gdyby nie mama, która zawołała:

          – No, no! Nie wywołuj wilka z lasu. Lepiej rozejrzyj się dookoła, na pewno zostały tam, gdzie ostatnio rysowałaś. I rzeczywiście tak było.

          (…) Pewnego wieczoru, podczas kolacji, uznaliśmy jednogłośnie, że SAMOSIĘ wyniosło się od nas, stało się nam niepotrzebne.

          – Trzeba to sprawdzić – postanowił tata.

          – Dzisiaj ja pozmywam i posprzątam po kolacji – oświadczyłam. – W ten sposób przekonamy się najlepiej, czy SAMOSIĘ jeszcze jest, czy też nie.

          I wyobraźcie sobie, nic się nie wylało, nie stłukło, nie rozsypało… A kuchnia aż lśniła, tak posprzątałam.

          Jadwiga Jasny-Mazurek

          „Nic nie robi się samo” – rozmowa na podstawie treści opowiadania i własnych doświadczeń dziecka. Jak zachowywało się Samosię w domu? W jaki sposób rodzice chcieli się pozbyć Samosię z domu? Co mogła czuć bohaterka utworu, której nic nie wychodziło? Czy pomagacie swoim rodzicom w domowych czynnościach? Jakich? Jak to wam wychodzi?

          Pomagajcie swoim rodzicom w domowych czynnościachsmiley.

          Zapraszam do wysłuchania piosenki pt. "Pomogę mamusi"

          Kochane Dzieci pamiętajcie, aby zawsze mówić prawdę. 

          Wszyscy znamy bajkę o Pinokiu i pamiętamy, że kłamstwo spowodowało same problemy w jego życiu. Dopiero, gdy zacząl mówić prawdę i był grzeczny, otrzymał nagrodę (został przemieniony z drewnianego pajacyka w chłopca) i był szczęśliwy.

          Często używajcie słów:

          Zapraszam do wysłuchania piosenki mądrych dzieci: smiley

          „Gdzie to jest?” – zabawa doskonaląca umiejętność określania położenia w przestrzeni. Rodzic wyznacza w pokoju obszar, o który będzie pytał (może to być np. półka z zabawkami), a dziecko siada tak, aby dobrze go widzieć. Rodzic wymienia przedmioty znajdujące się na tym obszarze. Zadaniem dziecka jest jak najszybsze określenie położenia tej rzeczy (obok, za, nad) i wskazanie jej.

           

          Zapraszam do wykonania pracy plastycznej - łąki pełnej kwiatów dla Rodziców smiley

           

          Powodzeniasmileyheart

          23. IV 2020 r. (czwartek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Dziś przed Wami tyle ciekawych propozycji, że tylko prawdziwi bohaterowie zrealizują je wszystkie. Potrzebny będzie nie tylko bohaterski Przedszkolak, ale też bohaterski, nieustraszony Rodzic - Mama albo Tata (a może oboje, jeśli tylko będą mogli:))) Zaczynamy...

          „Krzyżówka podróżnika” – rozwiązanie krzyżówki z hasłem. Rodzic przygotowuje krzyżówkę i wiesza ją na tablicy. Miejsce na hasło główne („statek”) zaznacza grubą czerwoną linią. Następnie podaje Dziecku opisy haseł:

          1. Pojazd do powietrznych podróży (samolot).

          2. Zwierzę, które zawsze spada na cztery łapy (kot).

          3. Do zjeżdżania z górki (sanki).

          4. Wielki, dziki kot z czarnymi pręgami (tygrys).

          5. Ozdoba na szyję z kulek lub muszelek (korale).

          6. Baśniowy stwór ziejący ogniem (smok).

          Dziecko stara się udzielać odpowiedzi, a Rodzic wpisuje odpowiedzi w odpowiednie miejsca (przy prostszych wyrazach może też poprosić o pomoc swoją Pociechę). Po odgadnięciu wszystkich haseł uczestnicy wspólnie odczytują hasło główne. Następnie Dziecko wymienia inne pojazdy, którymi można podróżować.

          „Kogo można nazwać bohaterem?” – opracowanie listy atrybutów. Rodzic przedstawia Dziecku pacynkę o imieniu Agatka. Mówi tajemniczo, że Agatka jest bohaterką… Następnie pyta: Kogo możemy nazwać bohaterem? Jakie cechy powinien mieć bohater? Jakie czyny możemy przypisać bohaterom? Czy mieliście okazję zostać bohaterami? Dziecko udziela odpowiedzi. Następnie Rodzic i Dziecko wspólnie zastanawiają się, co musiała zrobić Agatka, aby zostać bohaterką. Sami jesteśmy ciekawiJ)))

          „Jestem odważna/odważny, ponieważ…” – opowiadanie Dziecka na podstawie jego własnych przeżyć i doświadczeń. Rodzic przypomina Dziecku znaczenie pojęcia „odwaga” i  opowiada o sytuacji, kiedy sam wykazał się odwagą. Następnie prosi, aby Dziecko opowiedziało o swoich przeżyciach i doświadczeniach, wymagających odwagi lub narysowały taką sytuację.

          „Ile to waży?” – zabawa dydaktyczna, rozwiązywanie zadań z treścią z wykorzystaniem liczmanów; ustalanie ciężaru zabawek. Rodzic pokazuje Dziecku wybraną zabawkę pluszową i pyta, czy jest ciężka. Dziecko szacuje wagę zabawki „na oko”. Następnie Rodzic pokazuje dużo mniejszą zabawkę, ale wykonaną z ciężkiego materiału. Dziecko dotyka obu zabawek i określają, która z nich jest cięższa – samo dochodzi do wniosku, że na wagę przedmiotu wpływa nie tylko jego wielkość, ale również materiał, z którego jest wykonany. W drugim etapie Rodzic pokazuje, że można ważyć kilka rzeczy naraz. Wówczas dodaje się wagę przedmiotów. Rodzic ilustruje zadania z treścią przy pomocy zabawek, a Dziecko dodają wagę przedmiotów, wykorzystując liczmany lub palce. Oto dwa przykłady:

          Przykład 1: Jeden samochód waży kilogram, stawiamy na wadze trzy takie same samochody. Ile kilogramów ważą wszystkie samochody razem?

          Przykład 2: Stawiamy na wadze dwa takie same klocki. Klocki ważą razem dwa kilogramy. Ile waży jeden klocek?

          „Żabki w stawie” – zabawa dydaktyczna, wprowadzenie znaku „−”, wyznaczanie wyniku odejmowania. Rodzic układa ze sznurka dużą pętlę – będzie to staw. Następnie opowiada sytuacje, które Dziecko ilustruje.

          Przykład: W stawie pływają 4 żabki (Dziecko wkłada do środka pętli 4 papierowe kulki). Nagle żabki wystraszyły się czegoś. 2 z nich wyskoczyły ze stawu na suchy ląd (Dziecko wyjmuje z pętli 2 kulki). Ile żabek zostało w stawie? Dziecko podaje odpowiedź. Rodzic podsumowuje zadanie: Były 4 żabki, wyskoczyły 2, w stawie zostały 2. Czyli: 4-2=2. Po kilku przykładach warto zrobić zabawę ruchową – Dziecko może być żabką lub bocianem (a nawet jednym i drugim na przemian – w zależności od tego, jaką muzykę słyszy).

          „Morskie opowieści” – opowieść ruchowa. Rodzic włącza płytę z odgłosami morza. Dziecko siedzi wygodnie z zamkniętymi oczami. Rodzic przebiera się za kapitana statku (tu ma ogromne pole do popisuJ))), który zabiera Dziecko w morską podróż swoim statkiem (koc). Dziecko otwiera oczy i uważnie słucha opowiadania i wykonuje wskazane czynności:

                  Zapraszam moją załogę na pokład, wyruszamy w rejs po otwartym morzu (Dziecko siada na kocu). Popatrzcie za lewą burtę – tam pływają rekiny, jest ich chyba z dziesięć. Spróbujcie je policzyć (liczy rekiny). Spójrzcie za prawą burtę – tam jest rafa koralowa. Jak ona wygląda? (Dziecko podaje opis). Wiatr zaczyna mocniej wiać, chyba zerwie się sztorm, musimy ukryć się pod pokładem (Dziecko i Rodzic ukrywają się pod kocem). Teraz opowiem wam moją historię. Kiedy miałem tyle lat co wy, mój tata zabrał mnie w rejs statkiem. Była piękna, słoneczna pogoda, morze było spokojne. Kiedy odpłynęliśmy kilka mil od brzegu, zerwał się wiatr i zaczęło bujać naszym statkiem na prawą i lewą stronę (bujają się na prawo i lewo). Woda zaczęła wlewać się na pokład (naśladują uciekanie od wody, podskakują). Niewiele myśląc, chwyciłem wiadro i zacząłem wylewać wodę (naśladują wylewanie wody). Silny wiatr złamał maszt. Co byście zrobili w takiej sytuacji? (Dziecko odpowiada). Chwyciłam linę i wspięłam się na maszt (naśladują wspinanie się). Próbowałam przywiązać liną maszt, ale był tak silny wiatr, że się nie udało. Czułam się bezradna. Widząc to, tata pospieszył na pomoc i razem naprawiliśmy wszystko. Bezpiecznie wróciliśmy do domu. Na koniec kapitan kłania się Dziecku i dziękuje za rejs.

          „Statek i wyspa piratów” – praca plastyczna techniką kolażu. Technika ta polega na formowaniu kompozycji z różnych materiałów i tworzyw (np. z gazet, tkanin, fotografii czy drobnych przedmiotów codziennego użytku, które nakleja się na arkusz). Rodzic razem z dzieckiem przygotowuje materiały potrzebne do wykonania pracy plastycznej. Następnie Dziecko wykleja wyspę piratów i ich statek. Umieszcza podpisy pod wybranymi elementami. Na zakończenie wspólnie tworzą galerię prac.

          „Statki dawniej i dziś” – oglądanie ilustracji w książkach i/lub Internecie. Rodzic pokazuje Dziecku ilustracje różnych statków. Dziecko szuka różnic między statkami pływającymi dawniej a obecnie. Wypowiada się na temat tych, które mu się najbardziej podobają.

          W ogrodzie, w parku lub w lesie także warto się chwilę pobawić – obserwując przyrodę, odkrywając jej piękno i ciesząc się stopniowym do niej powrotem. Pamiętajmy jednak, że w lesie nawet bajkowi piraci powinni zachowywać się tak, by nie wystraszyć wszystkich zwierzątek dookołaJ))) Jeśli będziecie dostatecznie ostrożni, może spotkacie kogoś naprawdę niecodziennego? OdkrywajcieJ)))

                     Powodzenia!

          22.04.20 r. - Środa

          Do odważnych świat należysmiley.

          Posłuchajmy piosenki o honorze i odwadze:

          Przedstawiciele zawodów, do których wykonywania potrzeba odwagi.

          Policjant  Strażak                             

          Ratownik medyczny

          Lekarz  Pielęgniarka

          Pilot   Stewardessa

           

          "Litera F"

          Tak piszemy:                                    

           

          F jest spółgłoską. 

          Niektóre wyrazy na głoskę „F”: Filip, Filipiny, Francja, fabryka, fachowiec, fajka, fajny, fala, fantazja, farba, fartuch, fasola, figura, film, fizyk, flet, foka, fortepian,fotel, fotograf, fryzjer.

          Zapraszamy do zabaw słownych:

          • dzielenie słów – FOKI i FALE na sylaby i głoski, wskazanie w nich głoski w nagłosie i wygłosie.
          • wymyślanie wyrazów na sylaby FA i FO
          • zastępowanie głoski F innymi głoskami w wyrazie – FOKI ( soki, loki, boki, koki), FALE – (sale, żale), utworzenie nowych słów. 

           

          "Napisz" litery po śladzie:

          22 kwietnia obchodzimy Dzień Ziemi. Zapraszamy na filmsmiley

          Praca Plastyczna - "Ziemia" 

          Oto film z instrukcją wykonania:smiley


          Powodzeniasmiley heart

          21.04.2020 r. wtorek - Religia 

          Szanowni Rodzice, Drogie Dzieci,

          Bardzo cieszymy się, że Pan Jezus Zmartwychwstał. Pamiętacie Niedzielę Wielkanocną i radość, która wpłynęła do naszych domów. Oto krótki wierszyk, który przypomni nam o ty co się wydarzyło

          Jezus Zmartwychwstaje

          Na Wielkanoc do każdego domu,

          dzisiaj wcześnie rano

          zając przyniósł smakołyki.

          Wiadomo- Wielkanoc!

          Ale pamiętajcie czas spędzając mile.

          Jakie mamy teraz święto?

           Zastanów się chwilę i pomyślcie o tym.

           Nim zacznie się zabawa,

          że zmartwychwstał Jezus Chrystus!

          A to najważniejsza sprawa.

          Radość Zmartwychwstania jest w naszych sercach. Alleluja rozbrzmiewa w piosenkach. Proponuję Wam, aby teraz wysłuchać piosenki  Arki Noego

          A teraz kilka informacji o ważnym wydarzeniu jest to  Święto Miłosierdzia Bożego, które obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli II Niedzielę Wielkanocną, zwaną obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego albo Niedzielą Białą.

          Kochane Dzieci jeśli jesteśmy dobrzy, pomagamy innym, kochamy Jezusa i naszych bliskich to jesteśmy miłosierni, jesteśmy wtedy bardzo podobni do Boga. To takie wzniosłe, ale i zwyczajne. Każdy dzień daje wiele możliwości, aby okazać miłosierdzie. Miłosierdzie to Boży styl życia.

          Zobaczcie krótki filmik o młodej Siostrze, która została wielką Świętą

          A teraz piosenka o naszej bohaterce, świętej Faustynie i miłosierdziu Bożym.

          Słowa które są łatwe do zapamiętania to: „Jezu ufam Tobie bardziej niż sobie, Jezu ufam Tobie”

          Arka Noego ”Faustyna przypomina”

          Kolejną piosenkę w temacie Bożego Miłosierdzia, którą Wam polecam to piosenka pt. „Faustyna” zespołu  Mała Armia Jezusa

          Przesyłam Wam również link do kolorowanki. Możecie spróbować sami na białej kartce narysować Obraz Jezusa Miłosiernego według wzoru. Jest też możliwość pomalowania obrazka w formie online.

          http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/boze-milosierdzie?colore=online

          Pozdrawiam Was serdecznie i bądźcie zdrowi.

          21. IV 2020 r. (wtorek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                Wiemy już, że strach miewa wielkie oczy. Żeby w nie spojrzeć i przekonać się, że (na ogół) nie ma się czego bać, potrzebna jest odwaga. Bez odwagi trudno byłoby być rycerzem - bo wiadomo, że musi on czasem walczyć ze smokiem. Byłoby też trudno grać w różne gry - bo ten, kto gra, może zarówno wygrać, jak i przegrać. Ale też czasami, gdy zdarzy nam się coś zbroić, to potrafimy się do tego przyznać tylko wtedy, gdy jestesmy odważni. Tak, Kochani - w odwadze jest siła i moc! Zatem - odważnie - zabieramy się do zabawy, która czegoś nas nauczy...

          „R czy L?” – zabawa logopedyczna. Rodzic przedstawia Dziecku przykładową listę słów, zaczynających się literami r lub l (po kilka): – raca, rak, ręcznik, rosół, rabarbar, reszka, rower, ryby, rakieta, ręce, rok, rumak; – laska, lody, litera, lis, lustro, lada, las, lina, ludzie, latarka, lizaki, los, lato. Następnie losowo wymawia wyrazy. Dziecko ustala, jaką głoską zaczyna się dany wyraz. Można też (i warto) odczytywać wyrazy sylabami. Jeśli mamy do dyspozycji duże obrazki albo zabawki (spośród tych występujących na liście), można je ułożyć w szeregu (w dowolnej kolejności), zaś Dziecko – po uważnym wysłuchaniu takiej sylabizacji – może wskazywać odpowiednie przedmioty.

          „Ł na końcu i na początku” – ćwiczenie analizy i syntezy wzrokowej wyrazów. Rodzic pokazuje Dziecku obraz graficzny małej i wielkiej litery ł, następnie rozkłada na dywanie kartoniki z różnymi wyrazami zawierającymi literę ł i takimi, w których ta litera nie występuje. Dziecko ogląda kartoniki z wyrazami i wskazuje te z literą ł, a następnie grupuje je według kryterium pozycji tej litery (ł na początku, w środku, na końcu). Za każdy poprawnie odszukany wyraz dziecko otrzymuje nagrodę – literkę ł.

          „Kto trafi?” – gra sportowa z elementem rzutu do celu – Rodzic – wspólnie z dzieckiem – przygotowuje kulki papierowe w dwóch kolorach (dowolnych, byle różnych), które będą wrzucane z pewnej odległości do miski (koszyka, pudełka lub czegoś podobnego). Każdy zawodnik otrzymuje tyle samo kuleczek w jednym kolorze, i wykonuje rzuty w liczbie równej ilości swoich kuleczek. Po wykonaniu rzutów przez obu zawodników dziecko stara się przeliczyć punkty i ustalić zwycięzcę (porównując liczebność zbiorów – warto użyć znaków mniejszości, większości bądź równości – w tym charakterze mogą wystąpić np. dwa ołówki, które można ułożyć w każdy z tych znakówJ))) Pamiętajmy, że gra to gra – są w niej zasady i (wszyscy!) uczestnicy muszą ich przestrzegaćJ)))

          „Rycerskie opowieści” – zabawa słowna z wykorzystaniem metody niedokończonych zdań. Rodzic proponuje Dziecku wspólne układanie opowieści o odważnym rycerzu. Wypowiada kilka pierwszych zdań. Dziecko liczy wyrazy w każdym zdaniu i układa odpowiednią liczbę kółek. W kolejnym etapie Rodzic mówi początek zdania i układa tyle kółek, ile słów wypowiedział. Dziecko kończy zdanie i dokłada kolejne koła. W czasie snucia tej improwizowanej opowieści można też – stosownie do własnej inwencji oraz możliwości – korzystać z sylwet postaci, aby ułatwić Dziecku zapamiętywanie wyrazów, a także, by uatrakcyjnić zajęcie. Sylwety takie – po skończonym opowiadaniu – można pięknie ozdobić i wykorzystać powtórnie, do czego zresztą zachęcamy.

          „Zamek księżniczki” – ćwiczenia graficzne na karcie pracy. Na możliwie jak największym arkuszu papieru Rodzic zaznacza ołówkiem delikatny kontur zamku, zaznaczając strzałkami sugerowany kierunek kreślenia – niezbyt szczegółowo – tak, by istniała realna potrzeba uzupełnienia brakujących szczegółówJ))). Dziecko stara się rysować ów zamek po śladzie, dorysowując brakujące dachówki, cegły i inne elementy – według własnej inwencji (dlatego nie dziwimy się, jeżeli na szczycie wieży pojawi się antena satelitarna, samolot albo UFO – nie krytykujemy tego, nie wyśmiewamy, możemy natomiast starać się uzyskać od Dziecka dodatkowe informacje na temat zastosowanych przez nie elementów nietypowychJ))). Rodzic – w miarę potrzeby – zwraca uwagę na kierunek prowadzonych linii.

          „Przeprawa na suchy ląd” – zabawa ruchowa z elementem równowagi – mały, nieustraszony Odkrywca podczas swoich podróży musi czasem mierzyć się z różnymi niebezpieczeństwami. Bywa, że musi przechodzić nad przepaścią po cienkiej lianie jak po linie. Nasz odkrywca – na szczęście – będzie musiał przejść po rozłożonym na podłodze sznurku (lub skakance), a w razie potknięcia – zamiast krokodyla – złapie go RodzicJ)))

          „Kącik ciekawej książki” – słuchanie utworów literackich związanych z tematem. Rodzic czyta Dziecku bajkę, np. „Jak nasza mama hodowała potwora” J. Papuzińskiej. Jeśli nie ma odpowiedniego tekstu, można „ułatwić” sobie życie i wspólnie wysłuchać wyżej wymienionej historyjki:

           

          Po wysłuchaniu utworu należy koniecznie o nim porozmawiać. Może nasuną się jakieś ciekawe i przydatne na co dzień wnioski?:)))

          Zabawy na świeżym powietrzu – dzięki złagodzeniu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa można – i warto – na nowo odkryć radość ze spaceru po lesie i z obserwacji piękna przyrody. Można też pobawić się w ogrodzie w Wasze ulubione, wspólne zabawy. A jeśli ktoś z naszych małych Bohaterów boi się muchy lub pająka (a może obu tych stworzeń równocześnieJ))), to taki spacer z Rodzicem może stać się cenną okazją do tego, aby zwierzątka takie uważnie poobserwować i odkryć, że nie są one dla nas groźne, mają natomiast bardzo ciekawą (i piękną) budowę oraz interesujące zwyczaje.

                  Powodzenia!

          20.04.20 r. - Poniedziałek

          Dziś porozmawiamy o strachu, który ma wielkie oczy. 

          Zaczynamy od zabawy matematycznej: 

          „Gra w dwie kostki” – zabawa matematyczna. Usiądźcie na dywanie. Potrzebne Wam będą kartki z cyferkami, znakami matematycznymi „<”, „>”, „=” oraz kostki z oczkami. Rzuć z Rodzicem  kostką i wybierz spośród kartek z cyframi tą, która wskazuje wyrzuconą liczbę oczek. Następnie porównajcie swoje wyniki, ułóżcie i odczytajcie zapis, stosując znaki matematyczne.

                                                  4         >        1

           

          Pokoloruj i wstaw znak „<”, „>”, „=”

          Jesli nie macie drukarki, narysujcie dowolne elementy i wstawcie odpowiedni znak matematyczny „<”, „>”, „=”.

          Wiersz pt. "Nocne strachy"

          Jest już późno, środek nocy.

          Leżę w łóżku, na mnie kocyk,

          na poduszce głowa leży,

          a na głowie włos się jeży.

          Bo wokoło jakieś dźwięki,

          odgłos kroków, dziwne brzęki,

          mysz chrobocze, zegar tyka –

          dość upiorna to muzyka.

          Muszę znaleźć jakiś sposób,

          by się pozbyć tych odgłosów.

          Jeszcze chwila do namysłu –

          w końcu nie brak mi pomysłów.

          Hm… Nie zrobię z siebie tchórza,

          co tam strachy, lęki, burza…

          Wolę sobie smacznie spać,

          zamiast się tak strasznie bać.

          Katarzyna Szyngiera

          Jakie dźwięki słyszał bohater wiersza?

          Dlaczego w nocy się boimy?

          Czy ktoś z was miał kiedyś straszny sen?

          Jak bohater wiersza pokonał strach?

          Zapamiętajcie Kochane Dzieci smiley

          Strach jest potrzebny, ponieważ to on chroni nas przed niebezpieczeństwem. Pojawia się kiedy mierzymy się z czymś nowym i nieznanym. Dzięki niemu unikniemy zagrożeń lub odpowiednio się przed nimi zabezpieczamy. Nie możemy jednak pozwolić, aby w codziennym życiu np. przed występem paraliżował nas i utrudniał nam działanie.

           

           „W krainie dźwięków” – słuchanie i odgadywanie źródeł dźwięków.  Dziecko zamyka oczy. Rodzic prosi dziecko, aby zgadło, jaki to dźwięk. (klaskanie w rękę, dźwięk kluczy, uderzanie łyżką w szklankę, w bębenek, pukanie do drzwi, darcie papieru, szelest papierków).

           

              Zapraszamy do obejrzenia bajki pt. "Domisie - Strach ma wielkie oczy"

          Powodzenia smileyheart

           

          Oto Wasze śliczne prace plastyczne pt. "Złota kaczka i podziemne jezioro"

                  

                

            

           

          17. IV 2020 r. (piątek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś zapoznamy się z legendą związaną z naszym regionem, a potem - będziemy zgłębiać tajemnice budowy zamków, a nawet weźmiemy udział w fworskim balu! Więc - do dzieła!

          „Skarby i tajemnice legend” – konstruowanie gry planszowej opartej na motywach znanych legend. Rodzic prezentuje Dziecku sposób wykonania gry planszowej. Trasa gry powinna być podzielona na pola, po których poruszają się pionki, np. kolorowe klocki. Dziecko zaznacza na niej miejsce, gdzie rośnie kwiat paproci, gdzie jest podziemne jezioro, skarby Złotej Kaczki – jeśli ktoś stanie na takim polu, ma prawo dodatkowego rzutu. Poza tym zaznacza też miejsca, które oznaczają powrót na start – np. grota Smoka Wawelskiego, podziemny labirynt, ciemny las. Na końcu trasy znajduje się „skarb”. Wygrywa osoba, która pierwsza do niego dotrze. Pamiętajmy, by bezwzględnie przestrzegać reguł gry!

          „Legendy i historia mojego regionu” – opowiadanie Rodzica. Rodzic siada w fotelu i opowiada historię lub legendę związaną z miejscem zamieszkania. Pyta, czy Dziecko zna ciekawostki związane z miejscem zamieszkania lub inne legendy związane z naszym regionem. Oto (potencjalnie) przydatne linki:

          Legenda o Skarbniku:

           

          Legenda o skarbniku – inne wersje (i wykonania – do wyboru))):

          https://www.youtube.com/watch?v=02j-QpNW2Ec

          https://www.youtube.com/watch?v=6I7qf33pDQc

          Legenda o rycerzach, śpiących pod Giewontem:

           

          Zuzanka i utopce (naprawdę fajneJ))):

          „Zamki w Polsce” – oglądanie i omawianie zdjęć. Rodzic prezentuje zdjęcia przedstawiające polskie zamki. Dziecko wskazują charakterystyczne cechy zamku: elementy obronne – fosa, mury, most zwodzony, wieże wartownicze, otwory strzelnicze; usytuowanie – w miejscach trudno dostępnych, na wzgórzu, wśród lasów; wielkość – przeważnie potężne, duże, z wieloma pomieszczeniami. Rodzic zwraca uwagę, że zamki pełniły różne funkcje: przy granicach stały zamki strażnicze; królowie, książęta i rycerze mieli zamki mieszkalne lub związane z pełnioną funkcją, czyli administracyjne (to słowo na pewno trzeba wyjaśnićJ))); w zamkach obronnych, warowniach stacjonowali rycerze.

          „Bal na zamku” – zabawa taneczna z elementami tańca dworskiego. Rodzic i Dziecko starają się tańczyć w sposób „dworski” – można spróbować naśladować niektóre ruchy tancerzy. Najważniejsza jednak jest dobra zabawa – nawet, gdy krok się pomyli lub korona spadnie z głowyJ))) Oto przydatne linki (tylko propozycjeJ))):

          https://www.youtube.com/watch?v=lftU8zINIxQ

          „Zamek” – zabawa dydaktyczna utrwalająca znajomość figur geometrycznych. Rodzic prezentuje poznane już przez Dziecko figury geometryczne i prosi o przypomnienie ich nazw. Prezentuje nową figurę: trapez. Dziecko otrzymuje pół arkusza szarego papieru oraz zestaw szablonów figur geometrycznych, następnie rysuje zamek, obrysowując dostępne figury. Na koniec Dziecko prezentuje swą pracę, opisując zamek, zwracając uwagę na to, z ilu i z jakich figur jest zrobiony. Może podzielicie się z nami fotografiami Waszych zamków? Jesteśmy bardzo ciekawi…

          Zabawy i ćwiczenia na wolnym powietrzu – tylko dla posiadaczy własnych ogródków – w zgodzie z obowiązującym prawem i zdrowym rozsądkiem – teraz – o ile jest to możliwe – warto pobawić się nieco na zewnątrz domu – mogą to być np. podchody, jakaś sympatyczna gonitwa lub cokolwiek innego, na co przyjdzie Wam ochota. Nich będzie miło i wesoło...

          „Zamek warowny” – wspólna (z Rodzicem) praca konstrukcyjna. Z przyniesionych pudeł kartonowych i   innych dostępnych składników spróbujcie zbudować zamek – ustawić budynek i wieżę, otoczyć go murem obronnym, ustawić bramę, przygotować fosę, a   może i most zwodzony. Na każdym elemencie zamku umieśćcie napis do globalnego czytania: „zamek”, „mury”, „fosa”, „wieża”, „brama”. Chętnie zobaczymy Waszą budowlę – będzie nam bardzo miło, jeśli przyślecie zdjęcie…

          „Legendarne i historyczne miejsca” – wycieczka po okolicy lub dłuższa wycieczka po regionie z   pewnością tym razem nie dojdzie do skutku. Ale możemy spróbować wybrać się na wycieczkę wirtualną. Oto nasze propozycje:

          http://www.zamek-pszczyna.pl

          https://www.kopalnia.pl/turysta-indywidualny/o-kopalni/zostan-w-domu-kopalnia-soli-wieliczka-zaprasza

          Powodzenia!

          16.04.20 r. - Czwartek

          Szanowni Państwo, Drogie Dzieci, dziś przeniesiemy się z Krakowa do naszej stolicy. Poznamy kolejną legendę, tym razem warszawską - "Legendę o Złotej Kaczce".

          WARSZAWA - STOLICA POLSKI

             

          Warszawa – stolica Polski, największe miasto kraju, położone w jego środkowo-wschodniej części, nad Wisłą. Warszawa jest ważnym ośrodkiem naukowym, kulturalnym, politycznym oraz gospodarczym. Tutaj znajdują się siedziby m.in. Prezydenta RP, Sejmu i Senatu, Rady Ministrów oraz Narodowego Banku Polskiego.

          ZAMEK KRÓLEWSKI

          STARE MIASTO

          SYRENKA WARSZAWSKA

          STADION NARODOWY

          PAŁAC KULTURY I NAUKI

          SEJM

          Kontynuujemy "podróż" do krainy legend. smiley

          „Legenda o Złotej Kaczce”. Było to w czasach, gdy ciemność rozjaśniano płomieniami świec i pochodni. Żył w Warszawie ubogi szewczyk Janek. Nie miał pieniędzy, ale miał marzenia. Lubił wieczorami przychodzić do karczmy i słuchać opowieści starszych. Sam też wymyślał niesamowite historie, których wszyscy lubili słuchać. Pewnego wieczoru, gdy przyszedł zziębnięty i głodny, bez grosza w kieszeni, usłyszał z ust starego człowieka opowieść, która na długo zapadła mu w pamięć.

          Otóż, podobno w podziemiach pewnego pałacu żyje niezwykły ptak – złota kaczka, która spełnia marzenia o bogactwie. Droga do niej jest trudna i łatwo można zginąć, dlatego choć wielu śmiałków próbowało – niewielu udało się trafić. Janek od razu zdecydował, że będzie szukał kaczki. Następnego dnia przyszykował się na wyprawę – zabrał świece, pochodnie, zapas pożywienia i wody, i ruszył w podziemia pałacu. Było tam wilgotno i zimno. Płomień świecy migotał słabym światłem, Janek potykał się i przewracał. W końcu zdał sobie sprawę, że błądzi i być może nigdy nie znajdzie drogi powrotnej. Przestraszył się. Usiadł, zapalił ostatnią świeczkę, zjadł ostatni kawałek chleba i już miał zacząć płakać nad swoim ciężkim losem, gdy w oddali usłyszał muzykę. Powoli poszedł za nią i trafił do ogromnej komnaty. Pośrodku migotało złoto-srebrne jezioro, a po nim powoli i dostojnie pływała złota kaczka. Janek zaniemówił i zdziwił się jeszcze bardziej, gdy ptak przemówił ludzkim głosem:

          Wiem, po co tu przyszedłeś, szewczyku, i dam ci to, jeśli spełnisz jedno moje życzenie. Masz tu sakiewkę, w środku jest sto dukatów. Wydaj wszystko przez jeden dzień, ale pamiętaj, nie możesz się z nikim podzielić. Janek pomyślał, że to łatwe zadanie. Chwycił sakiewkę i wybiegł. Wydawał pieniądze na jedzenie i nowe ubrania. Gdy zaczęło zmierzchać, nie zostało mu nic, oprócz jedynego grosika. Już miał go wydać na słodkie ciastko, gdy zobaczył staruszka – żebraka, który prosił o jałmużnę. Janek nie wahał się – rzucił mu ostatni grosz.

          Nie posłuchał słów Złotej Kaczki, podzielił się. Nie zdziwił się, gdy znikły nowe ubrania, a w brzuchu poczuł dobrze znane uczucie głodu. Za to na duszy zrobiło mu się lekko. Wiedział, że postąpił słusznie. Choć nie wy- pełnił polecenia Złotej Kaczki, od tej chwili dobrze mu się działo. Znalazł dobrą pracę u najlepszego szewca w Warszawie. Ożenił się z miłą i mądrą dziewczyną, a jego dzieci nigdy nie zaznały biedy i głodu. 

          Dlaczego Janek oddał swoje pieniądze? Czym się różni postępowanie Janka od postępków Kuby z legendy o kwiecie paproci? (Spróbujcie odpowiedzieć na pytania).

          Kochane Dzieci będą Wam potrzebne: sztywna kartka, folia aluminiowa, plastelina.

          "Złota kaczka i podziemne jezioro" - praca plastyczna. Będziemy wyklejać i lepić z plasteliny. Jezioro zróbcie ze sztywnej kartki, obłużcie je folią aluminiową. Ulepcie z plasteliny złotą kaczkę w koronie i połóżcie ją na środku "jeziora". Drobnymi kuleczkami ("kamieniami") wylepcie brzegi.smiley

          Zapraszamy do zabawy ruchowej :

          Powodzenia smileyheart

          Oto Wasze pysznie wyglądające „Krakowskie precle i obwarzanki”:

                

          Oto Wasze piękne smoki:smiley

                                                         

           

          Jesteśmy dumni z naszych wspaniałych Przedszkolaków. Brawosmiley Rodzicom bardzo dziękujemy za zaangażowanie i zachęcamy do dalszej współpracy.smiley

          15. IV 2020 r. (środa)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś pozostaniemy w kręgu legend - wspólnie poszukamy kwiatu paproci, dowiemy się też (pokrótce), dlaczego jest to aż tak "deficytowy" towar, a ponadto utrwalimy sobie obraz głoski - czyli literkę "Ł". Zatem - działamy:)))

          „Krakowskie precle i obwarzanki” – lepienie z plasteliny, wzorowane na tradycyjnych krakowskich wypiekach. Rodzic pokazuje zdjęcia kramów z obwarzankami. Prezentuje Dziecku bułkę zbliżoną kształtem do krakowskiego precla. Dziecko wykonuje swoje precle z plasteliny i wkłada do koszyczków – przygotowuje krakowski kram. Może i my – dzięki fotografii – będziemy mogli zobaczyć Wasze krakowskie wypieki i kramy?

          „W poszukiwaniu kwiatu paproci” – opowiadanie legendy przez Rodzica, rozmowa na temat jej treści. Rodzic ustawia „zaczarowany” fotel na środku pokoju, zajmuje w nim miejsce i – najpiękniej, jak tylko potrafi – opowiada legendę (w tych lub podobnych słowach – poniżej zamieszczam propozycję, pewien szkic, który można dowolnie modyfikować):

                 Jest to legenda o kwiecie paproci, który zakwita tylko raz w roku i kwitnie tylko przez jedną noc. To najkrótsza noc w roku, zwana świętojańską. Kwiat paproci spotyka się bardzo rzadko. Ale ten, kto go znajdzie, będzie żył w szczęściu i bogactwie. Droga do kwiatu jest trudna, niebezpieczna i straszna, a przejść ją może tylko człowiek odważny. Kwiat jest niepozorny, łatwo go przeoczyć w ciemności i gęstwinie paproci. Dopiero gdy się go zerwie – rozkwita i pięknieje. Kwiat może zerwać tylko młody chłopak lub dziewczyna – starzec nie zauważy go wcale. Dawno, dawno temu żył sobie Kuba, który tę legendę usłyszał i obiecał sobie, że kwiat paproci znajdzie. Był to chłopiec ciekawski i wszędobylski, wszystko wiedział i o wszystkim miał coś do powiedzenia. Ciągle czegoś pragnął, a gdy już to dostał, przestawało go to obchodzić. Gdy nadeszła noc świętojańska, wyruszył w drogę. Szedł przez las, który wydawał mu się inny niż zwykle, drzewa szumiały nieprzyjaźnie, co chwilę zapadał się w bagnie po pas, rośliny chwytały go za ubranie, nie dawały przejść. Aż w końcu doszedł do polany całej porośniętej paprociami. Rzucił się między nie, zaczął rozgarniać rękami, pośpiesznie szukał kwiatu. W końcu ujrzał mały kwiat, zerwał go jednym ruchem, a wtedy usłyszał pianie koguta – nadszedł świt. Kwiat rozrósł się w mgnieniu oka, przylgnął do serca Kuby, wrósł w nie. Chłopiec usłyszał głos, który powiedział mu, że otrzyma, czego dusza zapragnie, ale nie może się tym z nikim podzielić. Nie może oddać ani jednego grosza, ani najmniejszej rzeczy, bo straci wszystko. Uradowany Kuba rozejrzał się. Zapragnął domu, koni, służby, jedzenia, zabawek, złota, muzyki – wszystko miał, nim zdążył o tym pomyśleć. Chłopiec zapomniał o domu, swoich rodzicach i małych braciach. Bawił się, kupował nowe rzeczy, aż pałac nie mógł ich pomieścić. Przyszedł w końcu dzień, kiedy bogactwo zaczęło go nudzić. Wokół niego byli tylko obcy ludzie, nikt go nie lubił i nikt z nim nie rozmawiał. Kuba pojechał więc do rodzinnego domu, ale tam nikt go nie poznał, wszyscy przestraszyli się bogatego pana. Mama popatrzyła tylko na niego i powiedziała, że jakby jej Kuba był taki bogaty, to na pewno by się podzielił ze swoją rodziną. Kuba zawstydził się i uciekł. Sumienie dokuczało mu jednak i za rok znowu wyruszył do domu. Zobaczył swoich braci, jak płaczą na progu domu. Okazało się, że tata umarł, a mama jest bardzo chora. Kuba już sięgnął do kieszeni, ale cofnął rękę, bał się, że straci swoje bogactwo, jeśli rzuci grosik braciom i pomoże mamie. Odjechał. Nie mógł jednak zagłuszyć tęsknoty i żalu, wyprawiał bale i polowania, bawił się, tańczył, wyjeżdżał w dalekie podróże. Gdy minął rok, znowu pojechał do rodzinnej wsi. Chałupka stała jak kiedyś, ale była pusta. Przy studni spotkał staruszka, który powiedział mu, że gdy mama umarła, jego bracia zostali sami. Nie miał kto ich karmić, pomarli więc z nędzy, głodu i chorób. Wtedy Kubie otworzyły się oczy. Zrozumiał, że bogactwo nic nie znaczy, jeśli nie można się nim podzielić. Zapragnął umrzeć. Zerwał kwiat z piersi, a wtedy ziemia się rozstąpiła i pochłonęła go. Kwiat przepadł wraz z nim i od tamtej pory nikt go nie widział.

          Uwaga! Jeśli Rodzic uzna, że powyższa wersja jest nazbyt drastyczna, lub też będzie wolał posłużyć się Internetem, można wykorzystać następujący audiobook:

          (wersja klasyczna wg. J. I. Kraszewskiego – audiobook)

                 Jeszcze inną, ciekawą alternatywą może być odtworzenie pięknej, dość starej (1974) bajki muzycznej pt. „Jak Janek i Marianek szczęścia szukali” – warto spróbować odnaleźć to słuchowisko w czeluściach Internetu, choć na serwisie YouTube nie udało nam się odnaleźć pełnej wersji:)))

                 Po wysłuchaniu opowiadania/słuchowiska Dziecko spontanicznie wypowiada opinie na temat postępowania Kuby (bądź bohaterów audycji). Zastanawia się, co zrobiłoby na jego miejscu.

                 W ramach ciekawostki przyrodniczej warto podpowiedzieć, że prawdziwy kwiat paproci nie istnieje, ponieważ paprocie nie kwitnąJ)))

          „Gdzie jest kwiat paproci?” – zabawa dydaktyczna. Rodzic (niepostrzeżenie) chowa w pokoju „kwiat paproci” (cokolwiek – może to być jakiś słodki skarbJ))). Dziecko staje na środku pomieszczenia i pyta, w którą stronę ma iść, i ile kroków (wcale nie trzeba prowadzić najkrótszą drogąJ))). W razie trudności można dopomóc mówiąc „Ciepło” lub „Zimno”. Można też odwrócić role – ciekawe, jaką drogą poprowadzą Was Wasze Dzieci, i co dla Was schowają? Na pewno będzie miłoJ)))

          „Litera Ł” – poznanie zapisu drukowanej i pisanej litery.

          Uwaga! Na tym etapie nauki, na jakim znajdują się Wasze Dzieci, nie wolno realizować głoski wymawiając ją tak, jak byśmy recytowali alfabet („be”, „ce”, „de”, „eł”)! Mówimy: „b”, „c”, „d”, „ł” itd.

          Najpierw krótki wierszyk:

          Kotek Łatek ma pięć łatek:

          pierwszą na łebku,

          drugą na prawej górnej łapce,

          trzecią na brzuszku,

          czwartą na grzbiecie,

          a piątą na lewym uszku.

                 Powtarzając wierszyk, dziecko kładzie rączki odpowiednio na: głowie, prawej ręce, brzuchu, plecach i lewym uchu. Wierszyk można dowolnie zmieniać…

                 Następnie dziecko stara się podać jak największą liczbę wyrazów z głoską ł – w nagłosie (na początku wyrazu), w wygłosie (na końcu) i w śródgłosie (w środku). Każdą udana propozycję oznaczamy koralikiem, klockiem lub kropką na kartce (możemy też utworzyć kategorie: nagłos, wygłos, śródgłos). Po wyczerpaniu pomysłów warto przeliczyć, ile propozycji padło oraz w której kategorii znalazło się ich najwięcej. Można też porównać liczebność zbiorów.

                 Rodzic na dużej kartce (lub tablicy) prezentuje drukowane i pisane litery ł i Ł. Zwraca uwagę na wielkość i kierunek pisania. Warto wydrukować taką (lub podobną) kartę pracy:

          http://bystredziecko.pl/karty-pracy/nauka-pisania/3/l-kreska-nauka-literek.pdf

          (Można też zrobić własną – nanieść delikatne linie i poprosić o pisanie po śladzie).

          Nie zapomnijcie pochwalić Waszą Pociechę po wykonaniu zadania!

          Ruch na świeżym powietrzu – tylko dla posiadaczy własnego ogródka – w zgodzie z prawem i zdrowym rozsądkiem – jeśli warunki na to pozwolą, warto pobawić się na świeżym powietrzu. Przyjrzyjcie się wspólnie, jakie kwiatki rosną w Waszym ogródku. Ilu gatunków potraficie się doliczyć? Choć nie znajdziecie tam (ani zresztą nigdzieJ))) kwiatu paproci, Waszym szczęściem będzie wspólnie spędzony czas. Warto też powygłupiać się, połapać, pogonić i poprzytulać…

               Powodzenia!

          14.04.20 r. - Wtorek

          Szanowni Państwo, Drogie Dzieci, w tym tygodniu będziemy mówić o historii ukrytej w legendach. smiley Dziś odwiedzimy Kraków i spotakmy się ze smokiem wawelskim. Zachęcamy do obejrzenia filmu o Krakowie i jego zabytkach. Zapraszamy na Wawel smiley.

          Hejnał – sygnał muzyczny na przykład o charakterze uroczystej pobudki, oznajmienia godziny lub pożaru, wygrywany na przykład przez strażnika wieżowego na przykład na trąbce.

          Najstarsza i nadal trwała tradycja wygrywania hejnału dotyczy kościoła Mariackiego w Krakowie, gdzie jest on grany co godzinę z wieży kościoła.

          Posłuchajmy Hejnału z wieży mariackiej. 

          Rodzic opowiada legendę związaną z hejnałem z wieży mariackiej:

          Przed wiekami, kiedy Kraków był grodem, rano i wieczorem strażnik miejski grał hejnał - był to sygnał do otwierania i zamykania bram. Trąbiono także na alarm, gdy zbliżał się wróg, gdy dostrzeżono pożar lub inne niebezpieczeństwo. Legenda głosi, że pewnego dnia strażnik zauważył groźnych Tatarów, którzy zbliżali się do bram miasta, więc zaczął grać hejnał. Uratował miasto, bo bramy zostały zamknięte na czas, ale stracił życie. Tatarska strzała ugodziła go w gardło, zanim skończył grać. Na pamiątkę tego wydarzenia hejnał krakowski jest raptownie przerywany, zawsze w tym samym miejscu.

          Zagadka:

          Są w nim kościoły, Wawel, Sukiennice. Czy już poznajesz dawną stolicę?

          /Kraków/

           

           

          Dawną stolicą Polski był Kraków. Przypomnijmy sobie Gdzie leży Kraków na mapie Polski ? Położony jest nad Wisłą, na wyżynie, blisko gór.

          Krakowskie stroje ludowe:

           

                                                  

          Wawel - Zamek Królewski

          Rynek Główny, Sukiennice - miejsce dawnego handlu

           

          Kościół Mariacki 

          Lajkonik - brodaty jeździec tatarski na sztucznym koniku przymocowanym do pasa, element krakowskiego folkloru

          Smok Wawelski

          Przypomnijmy sobie Legendę o Smoku Wawelskim.

          Rodzic zadaje pytania dotyczące przebiegu wydarzeń, np. Dlaczego mieszkańcy chcieli pozbyć się smoka? W jaki sposób szewczyk pokonał smoka? Co dostał w nagrodę?Prosimy zwrócić uwagę na postępowanie i cechy głównego bohatera: bezinteresowność, chęć niesienia pomocy, pomysłowość, odwaga, skromność.

          Prosimy o wykonanie Smoka Wawelskiego:

          Powodzenia smileyheart

           

                                                       

          Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,

          pełnych wiary, nadziei i miłości.

          Radosnego, wiosennego nastroju 

          oraz wesołego "Alleluja". smiley

          Szanowni Rodzice, Kochane Dzieci. Bardzo dziękujemy za zdjęcia, czekamy na kolejne. Jesteśmy dumni z naszych wspaniałych Przedszkolaków. Rodzicom bardzo dziękujemy za zaangażowanie i zachęcamy do dalszej współpracy. Niebawem utworzymy kolejne foldery w galerii przedszkolnej i fb. Cieszymy się, że tak wspaniale działacie.  Brawo smileyheart

          Oto kilka Waszych pięknych zajączków: 

                          

                                              

          10.04.20 r. - Piątek

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci, pozostajemy w temacie ekologii. Zachęcamy do przeczytania "Listu od Ziemi"

          „List od Ziemi”

          Witajcie dzieci!

          Piszę do Was, bo mam wiele trosk i radości. Wiem, że w chwili obecnej nie możecie zaradzić wielu moim kłopotom, ale wiem też, że jako dorośli ludzie postaracie się coś zmienić. Proszę, abyście dzisiaj zastanowili się: co teraz możecie zrobić dla kawałka ziemi wokół siebie, żeby Ziemia miała powody do radości.

          Pozdrawiam Was,

          Wasza Ziemia

                                         

                                             

          „Jak pomogę Ziemi?”

          Rodzic rozpoczyna zdanie, a dziecko kończy je.

          W lesie nie depczę .... (kwiatów, muchomorów, konwalii, mrowisk, itp.).

          W lesie zachowuję się ... (cicho).

          W lesie i na ulicy śmieci wyrzucam do ...(koszy lub zabieram ze sobą).

          Odpady trzeba ... (segregować).

          Recykling to .... (wtórne przetwarzanie, przetwarzanie śmieci).

          W lesie nie zrywam ...(np. kwiatów).

          Samochód powinno się myć w ....(specjalnej myjni, a nie przy domu).

          Zakupy w sklepie pakuję w torbę ... (ekologiczną – płócienną, z materiału, wielokrotnego użytku).

          Pojazdem ekologicznym jest ... (np. rower).

          Oszczędzam wodę, dlatego podczas mycia zębów ....(zakręcam kran z wodą).

          Gdy wychodzę z pokoju to wyłączam .... (światło, telewizor, urządzenia elektryczne).

          "Wielkie sprzątanie"

          Rodzic rozsypuje na dywanie (ceracie) śmieci z różnego rodzaju materiału. Dziecko segreguje smieci do poszczególnych worków.

          niebieski – makulatura

          żółty – plastik

          zielony – szkło

          Papier, puszki, szkło, plastiki,

          posprzątamy w pojemniki.

          Posprzątamy sprawnie, pięknie,

          bo nam świat przez śmieci pęknie.

          Zachęcamy do obejrzenia bajki edukacyjnej pt. "W kontakcie z naturą".

           „Kiedy o przyrodę dbamy prąd i wodę oszczędzamy”.

          „Nie depcz trawy szanuj zieleń, bądź dla zwierząt przyjacielem”

          „Każdy cząstką jest przyrody, więc krzyknijmy razem tak:

           „Żyj z przyrodą za pan brat”

          „Nie wyrzucaj w lesie śmieci, bo nie lubią tego dzieci”

          Poskaczcie razem z zajączkiem, a może wspólnie z Rodzicami. smiley

          Powodzenia smileyheart

          09. IV 2020 r. (czwartek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś pobawimy się w sklep i - z pewnym Emilem i jego mamą - wybierzemy się na zakupy. Co z tego wyniknie - zobaczymy...

          „Urządzamy sklep” – zorganizowanie kącika tematycznego. Rodzic – wraz z dzieckiem – umieszcza w wyznaczonym miejscu opakowania, dostępne elementy wyposażenia sklepu (kasa, waga, kosz) oraz wybrane produkty i odpowiadające im napisy do globalnego odczytywania. Dziecko (w miarę samodzielnieJ))) przyporządkowuje napisy do produktów, układa towar i pozostałe sprzęty. Może uda się wydrukować jakieś banknoty o ustalonych nominałach? (absolutnie nie wykorzystujemy w zabawie prawdziwych banknotów i monet, to zaś ze względu na niebezpieczeństwo zakażenia – tak koronawirusem, jak i innymi nieprzyjaznymi mikrobamiJ))) Kochany Rodzicu, zrób – proszę – zakupy w sklepie Twojego Dziecka – myślę, że możesz liczyć na znaczny rabatJ))) My też chętnie obejrzymy Wasze sklepiki – jeśli nas do nich zaprosicie, wysyłając nam zdjęcie. CzekamyJ)))

          „Z Emilem w sklepie – czyli co trzeba, a czego nie wolno robić (nie tylko) na zakupach”– Rodzic czyta swojemu Dziecku króciutkie opowiadanie:

          Wczoraj, podczas zakupów, spotkałam pewną panią z synkiem. Chłopiec – Emil – od samego wejścia do sklepu nie słuchał tego, co mówiła do niego mama. Ciągle powtarzał: „Chcę!”, „Chcę!”. Uciekał między regały, biegał po sklepie, zrzucał różne opakowania. Wkładał do koszyka to, co on chciał. Kiedy mama próbowała tłumaczyć, że to jest niepotrzebne, że trzeba kupić produkty z listy, chłopiec krzyczał: „Ale ja chcę!”. Kiedy mama odmówiła, zaczął okropnie histeryzować. Zachowywał się tak głośno, że wszyscy zapomnieli, po co przyszli do sklepu, i marzyli o tym, żeby już wyjść. Emil leżał na podłodze, uderzał w nią pięściami i nogami, a jego mama patrzyła na niego i miała w oczach wielkie łzy.

          Rodzic inicjuje rozmowę na temat treści opowiadania, zadając pytania: Jak powinien zachowywać się Emil w sklepie? Czy jego zachowanie było właściwe? Czy należy kupować wszystko, co tylko wpadnie nam w oko? Dlaczego nie? Czemu nie należy kupować rzeczy niepotrzebnych? (trudne pytanie – ale spróbujmy wzbudzić nim refleksję proekologiczną – czasem warto coś naprawić, przerobić, użyć raz jeszcze – wtedy oszczędzamy nie tylko pieniądze, ale i środowisko). Dziecko – z   ewentualną pomocą Rodzica – stara się sformułować ogólne zasady zachowania w sklepie: nie ulegamy reklamom, kupujemy przedmioty   i artykuły, których naprawdę potrzebujemy, pamiętamy o zwrotach grzecznościowych, spokojnie czekamy w kolejce, zaś czekając przepuszczamy osoby starsze, niepełnosprawne i kobiety w ciąży.

          „Sklepy”– zabawa ruchowo-naśladowcza. Rodzic podaje rodzaj sklepu, zaś Dziecko wymienia artykuły, które można w nim kupić, i zmienia się w te artykuły, np.: sklep odzieżowy – Dziecko wymienia nazwy różnych ubrań i stara się do nich upodobnić, przyjmując stosowną pozę  (rozkłada ręce i wiruje jak spódniczka, sukienka wizytowa to np. marsz we wspięciu na palcach, spodnie – to marsz symetryczny, tzn. lewa ręka –lewa noga), sklep z zabawkami – Dziecko podaje nazwy zabawek i zamienia się w różne ich rodzaje (chodzi jak miś, tańczy jak laleczka itp.)

          „Eko-zakupy” – zabawa dydaktyczna, doskonalenie umiejętności dodawania. Dziecko wymyśla własne zadanie z treścią, np. ćwiczące dodawanie, rysuje ilustracje i wycina je. Zadanie powinno dotyczyć zdrowych produktów żywnościowych, które można kupić w sklepie lub na bazarze. Dziecko przejmuje rolę nauczyciela – przedstawia swoje  zadanie i ilustruje je przygotowanymi obrazkami. Rodzic stara się je rozwiązać, po czym – jeśli zabawa sprawiła Wam przyjemność – można zamienić się rolami.

          „Kocham świat” – nauka piosenki i zabawa rytmiczna. Dziecko uczy się piosenki fragmentami, powtarzając za   Rodzicem.     Na słowa refrenu: „To musimy o to dbać, to musimy o to dbać, to musimy dobrzy być” Dziecko  rytmicznie klaszcze.  Następnie Rodzic proponuje zabawę rytmiczną. Podczas zwrotek uczestnicy chodzą miarowo dookoła dywanu (lub po prostu w koło, jeśli np. dywanu brakJ))). Na słowa refrenu tworzą w parach kółeczka i obracają się dookoła. Podczas słów: „To musimy o to dbać…” Dziecko, stojąc w miejscu, klaszcze rytmicznie w dłonie. Przy powtórzeniu uderza rytmicznie w dłonie Rodzica, a na słowa: „To musimy dobrzy być” – uderza rytmicznie  o swoje uda (nie za mocnoJ))).

          W ogrodzie (dla posiadaczy własnych ogródków – wyjście poza dom tylko w zgodzie z prawem i zdrowym rozsądkiem): można urządzić wyścigi w workach – zabawę z elementem skoku. Ale można też zwyczajnie odpocząć na świeżym powietrzu, poobserwować przyrodę, powygłupiać się, pogonić, połapać, poprzytulać… Mimo całej tej naszej – trudnej, bądź co bądź – sytuacji – cieszmy się towarzystwem Najbliższych.

                   Powodzenia!

          08.04.20 r. - Środa

          Szanowni Państwo, Kochane Dzieci, pozostajemy w temacie ekologii i dbania o środowisko. Zapraszamy do wysłuchania piosenki ekologicznej pt. "Świat w naszych rękach".

          Zachęcamy do przeczytania Dziecku wiersza pt. "Pogadanka"

          Pogadanka

          Pan prelegent drzwi otwiera.

          Będzie lekcja o manierach.                                                                           

          – Co to znaczy? Zaraz powiem.

          Ten kto nie wie, to się dowie.

          – Ktoś samochód w rzece myje,

          ktoś motorem w lesie wyje,

          ktoś cichaczem, bez hałasu,

          gruz wyrzuca w głębi lasu,

          śmieci ktoś nie segreguje,

          ktoś powietrze wokółtruje,

          ktoś na skwerach zrywa kwiaty,

          ktoś szkło rzuca na rabaty,

          dzikie plaże ktośzaśmieca,

          ktoś plastiki pcha do pieca,

          ktoś za głośno radio włącza,

          ktoś lamp w domu nie wyłącza,

          ktoś do wody wpuszcza ścieki,

          ktoś wyrzuca złom do rzeki,

          ktoś na dzikie wysypiska

          wielkie torby śmieciciska,

          puszki w krzakach ktoś zostawia

          i ktoś kranu nienaprawia.

          – Wymieniłem, jak widzicie,

          sprawy małe oraztycie,

          ale wszystkie takie KTOSIE

          mają naszą Ziemię w nosie,

          a do tego im się kłania

            brak dobregowychowania.

          Więc się uczmy dobrych manier,

          chwalmy dobre wychowanie,

          tak, by Ziemi ciutulżyło

          i by wszystkim miło było.

          Kto maniery dobre ma,

          ten o środowiskodba.

          M. Strzałkowska

          Rodzic wspólnie z Dzieckiem omawia treść wiersza. O czym była prelekcja? Jakie zachowania Ktosiów niszczą Ziemię? Co pomaga w segregacji odpadów?

           Zasady korzystania z oznaczonych pojemników:

               

           

           

                                       

           

          KODEKS MAŁEGO EKOLOGA smiley

           

          1. OSZCZĘDZAJ WODĘ.

                 TAK                       NIE

           

          2. DBAJ O ROŚLINY.

           

          3. SEGREGUJ ŚMIECI.

           

          4. PODDAWAJ ŚMIECI RECYKLINGOWI.

          Pamiętacie nasze Eko Zabawki smiley

           

          5. CHROŃ ZWIERZĘTA.

           

          6. OSZCZĘDZAJ ENERGIĘ.

           

           

          Recykling to powtórne wykorzystanie odpadów, które może zaczynać się od segregacji.smiley

           

          Dziś damy nowe życie rolkom po papierze toaletowym. smiley 

          Prosimy o wykonanie zajączka wielkanocnego z rolki. Oczka wykonujemy z takich tworzyw jakie mamy w domu, możemy je narysować, przykleić z papieru kolorowego, badź przykleić gotowe. Rolkę możemy pomalować farbą, badź okleić papierem kolorowym. Czekamy na  zdjęcia Waszych zajączków.smiley

              

                                          

               

           

          Powodzeniasmileyheart

          07. IV 2020 r. (wtorek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Wiemy już, co to recykling oraz dlaczego jest tak ważny dla nas wszystkich. Przypomnicie? Tak, ponieważ używając jakiejś rzeczy wiele razy (i na różne sposoby) możemy zmniejszyć wielkie góry śmieci, a także zaoszczędzić wodę i w ogóle chronić środowisko, w którym żyjemy. Dziś zatem dalej recyklingowo:)))

          "Ekogra” konstruowanie i rozgrywanie gry ściganki. W grze może uczestniczyć kilku zawodników - można więc zagrać z Siostrą, Bratem, a nawet z Dziadkami, o ile z nami mieszkają. Na arkuszu szarego papieru wyznaczamy trasę, rozpoczynając od napisu START, a kończąc na napisie META. Dziecko rysuje odręcznie koła, tworzące trasę gry oraz pojemniki do segregacji na plastik, szkło, papier i puszki. Wybiera też i oznaczają grubą obwódką pola, na których umieszcza karteczki z rysunkami puszek, plastikowych butelek, szklanych słoików i papieru. Gracze kolejno rzucają kostką i odliczają liczbę pól na planszy zgodnie z liczbą wyrzuconych na kostce oczek. Gracz, który zatrzyma się na polu z karteczką, musi zabrać odpady (kartki) i przykleić przy odpowiednim pojemniku. Za każdy prawidłowo posegregowany odpad dzieci otrzymują jeden punkt. Wygrywa zawodnik, który prawidłowo posegreguje najwięcej odpadów. Oczywiście na zakończenie gry Dziecko stara się policzyć przynajmniej swoje punkty (a może też pokusić się o zliczenie punktów pozostałych graczy). Jeśli gra zostanie zaprojektowana w taki sposób, że punktów nie będzie zbyt wiele, można spróbować policzyć wspólny rezultat. Ważne jest także, by grać uczciwie - żeby się tego nauczyć (i dobrze rozumieć, że gra jest tylko zabawą), Dziecko musi ćwiczyć tę nieodzowną w życiu umiejętność:)))

          "Kto ma więcej?” zabawa matematyczna. Rodzic poleca Dziecku wyjąć z worków kapsle i nakrętki  za pomocą magnesu (okazuje się, że plastik nie przyczepia się do magnesu). Dziecko przelicza kapsle i nakrętki, wyszukuje cyfry odpowiadające liczebności zbiorów oraz porównują ich liczebność, zapisując za pomocą znaków matematycznych mniejszości, większości bądź równości. Można też wprowadzić do zabawy kostki do gry. Uczestnicy rzucają kostki i wyjmują z worków tyle kapsli i tyle nakrętek, ile wskazała liczba oczek na kostce. Następnie układają odpowiedni zapis matematyczny. Po kilku rzutach Rodzic poleca wyjąć z worka tyle kapsli, ile razy klaśnie w dłonie, i tyle nakrętek, ile razy uderzy w bębenek. Dzicko głośno liczy elementy i ponownie tworzy zapis matematyczny. Następnie Rodzic poleca ułożyć obok siebie tyle kapsli, ile w pokoju znajduje się np. krzeseł, oraz ułożyć tyle nakrętek, ile ma lamp. Dzicko głośno liczy i stara się ułożyć zapis matematyczny.

          "Butelkowe kręgle” – zabawa z elementem toczenia i celowania. W zabawie uczestniczyć może kilku graczy. Celują oni piłką w (ustawione jek kręgle) napełnione wodą (i zakręcone:))) plastikowe butelki. Każdy zawodnik rzuca dwa razy. Po zakończeniu rundy zawodnicy dodają swoje punkty z obu rzutów. Następnie porównują liczbę zdobytych punktów i samodzielnie układają zapis matematyczny za pomocą cyfr i odpowiedniego znaku matematycznego.

          "Czytamy” – utrwalenie poznanych liter, czytanie prostych tekstów. Można przygotować obrazki z miejscem na podpis i wykorzystać rozsypankę literową. Rodzic może też ułożyć napis i poprosić Dziecko o jego odczytanie, a następnie o narysowanie przedmiotu bądź - zależnie od przyjętej wersji - o odnalezienie go w pokoju.

          "Nowoczesne oświetlenie” – oglądanie lamp i żyrandoli wykonanych z materiałów recyklingowych, projektowanie żyrandola bądź lampy według własnego pomysłu Dziecka. Z pomocą przyjdzie nam Internet - wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło "lampa recyklingowa" i poszukac obrazków... Jesteśmy bardzo, ale to bardzo ciekawi, jaką lampę bądź żyrandol zaprojektuje Wasze Dziecko - podzielcie się z nami Jego wizją. Może - po powrocie do normalnego funkcjonowania - zrealizujemy wspólnie wybrany pomysł?

          "Recyklingowy ludzik” – praca plastyczno-techniczna. Rodzic zapoznaje Dziecko z tematem pracy i prezetuje zgromadzone materiały: plastikowe butelki, puszki, tekturowe pudełka, taśmy klejące oraz dodatki, np. plastikowe oczka, druciki kreatywne, kolorowa folia samoprzylepna itp. Następnie przedstawia sposoby wykorzystania materiałów i metody ich łączenia. Zachęca Dziecko do wykonania ludzika  z różnych opakowań i nadania mu imienia. Pamiętajcie, że my też chcielibyśmy poznać Wasze ludziki i ich imiona.

          "Spotkania recyklingowych ludzików” – zabawy dramowe z wykorzystaniem wykonanych postaci. Rodzic zaprasza Dziecko do wymyśleniai opowiedzenia historii ludzika, którego przygotowało. Dziecko opowiada Rodzicowi fantastyczną historię swojego ludzika: skąd ludzik pochodzi (z jakiej planety), jak wygląda jego świat, czym się zajmuje, co lubi, a czego nie. Może pozwolicie nam poznać historie Waszych ludzików?

          Zabawy w ogrodzie - tylko dla posiadaczy własnych ogródków - zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem – można urządzić gazetową bitwę (obrzucanie się kulami ze zmiętych, starych gazet; trzeba jednak po sobie posprzątać:))) albo porozmawiać ze sobą przez ekotelefon, wykonany z połączonych ze sobą za pomocą sznurka plastikowych pojemników. Byłoby miło pamiętać w trakcie tej rozmowy o zwrotach grzecznościowych. Poza powyższymi propozycjami zawsze można pobiegać po ogrodzie i powygłupiać się wspólnie, do czego zachęcamy:)))

                  Powodzenia!

          06.04.20 r. - Poniedziałek

          Szanowni Państwo, Drogie Dzieci dziś przypomnimy sobie, jak segregować śmieci. Zachęcamy do przeczytania wiersza:smiley

          Przedstawienie
          W klasie wielkie poruszenie. Występują dziś na scenie Ala, Ola, Ewa, Basia,
          Kuba, Kazio, Staś i Kasia…
          – Na odpady nie ma rady. Nie schowamy do szuflady
          gór odpadów oraz śmieci.
          – Wiedzą o tym nawet dzieci!
          –    Na odpady nie ma rady,
          lecz nie płaczmy, bez przesady – aby na to coś zaradzić,
          trzeba z głową je gromadzić.
          –    Segregujmy je dokładnie zamiast wrzucać jak popadnie.
          –    I od dzisiaj śmiećmy z głową, nowocześnie, postępowo!
          –    Czyś jest biedny, czy bogaty, kładź oddzielnie szkło i szmaty,                    i przedmioty metalowe,
          i odpady plastikowe.
          – Recyklingu dobre duszki prędko zrobią z puszek puszki, buteleczki          z buteleczek, pudełeczka z pudełeczek…
          –    Azeszmat,zmakulatury– pism i książek całegóry!
          –    Niech się wreszcie normąstanie wtórne wykorzystywanie!
          Jaś brwi zmarszczył, myśli, myśli…
          –    Kupmy koszyk naogryzki!
          Próbę recyklingu zróbmy i na jabłka je przeróbmy!
          Skrupulatnie sortuj śmieci, nie wyrzucaj ich jak leci.
          Małgorzata Strzałkowska

          Rodzic wspólnie z Dzieckiem omawia treść wiersza. Zadaje mu pytania: Jakie imiona miały dzieci występujące w „Przedstawieniu”? Jakie rady przekazały dzieci? Dlaczego trzeba segregować odpady?

          Zachęcamy do obejrzenia bajki edukacyjnej - proekologicznej:smiley

          Ćwiczenia z papierem 

             Dmuchanie rolki po papierze toaletowym – ćwiczenie oddechowe. Dziecko w leżeniu przodem, dmucha na leżącą przed sobą rolkę po papierze toaletowym.
              Rzucanie papierowymi kulami do celu – ćwiczenie obręczy barkowej. Dziecko robi z gazety kulę i rzuca do wskazanego przez Rodzica celu. Ćwiczenie wykonuje na zmianę raz prawą, raz lewą ręką.
              Darcie gazety w leżeniu przodem – ćwiczenie mięśni grzbietu i karku. Dziecko w leżeniu przodem rozwija papierowe kule i, unosząc klatkę piersiową i ręce, rozdziera gazetę na drobne kawałki.
              Zbieranie stopami skrawków papieru – ćwiczenie stóp. Dziecko chwyta stopami skrawki papieru i zanosi na wyznaczone przez Rodzica miejsce.
          Ćwiczenia z butelkami po napojach
          Rodzic z obciążonych wodą butelek po napojach ustawia slalom.
              Przeczołgiwanie się slalomem między butelkami – ćwiczenie dużych grup mięśniowych Dziecko przeczołguje się między ustawionymi butelkami, stara się nie przewrócić żadnej z nich.
              Marsz między butelkami – ćwiczenie stóp. Dziecko, trzymając palcami stóp nakrętkę od butelki, maszeruje slalomem między butelkami, starając się nie zgubić nakrętki. Ćwiczenie wykonuje dwa razy, trzymając nakrętkę raz prawą, raz lewą stopą.

          „Recyklingowa orkiestra”–wygrywanie rytmów na pojemnikach z plastiku, papieru i puszkach. Rodzic proponuje dziecku i innym domownikom utworzenie orkiestry, w której instrumentami będą plastikowe pojemniki, papier i puszki. Rodzic jest dyrygentem. „Dyrygent” wystukuje rytmy, które „orkiestra” powtarza. Następnie rolę dyrygenta pełni dziecko.
          Powodzeniasmiley heart

          03. IV 2020 r. (piątek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dzisiejsza wiosna - niezależnie od pogody za (prawdziwym) oknem - będzie pastelowa. Ale nie od razu... A zaczniemy od...

          "Nasz kalendarz pogody” – uzupełnianie, oglądanie i omawianie zarejestrowanych w kalendarzu zapisów pogody. Rozmowa na temat zjawisk atmosferycznych w minionych dniach (nazywamy je - tzn. Dziecko nazywa:))), próby dostrzeżenia meteorologicznej charakterystyki miesiąca kwietnia. Jest to doskonała okazja do przypomnienia (i tym samym utrwalenia) przysłowia o kietniu. Zaraz, jak to leciało? Kwiecień... (niech Dziecko dokończy - w miarę możliwości bez pomocy - no, chyba, że ta okaże się jednak niezbędna:)))

          "Świat deszczem malowany” – rozmowa na temat treści wiersza Małgorzaty Strzałkowskiej pt. "Ulewa" (po uprzednim pięknym, aktorskim jego odczytaniu).

          Ulewa

          Ptak się kuli pośród liści, mokną drzewa, mokną krzewy,

          a ja biegnę przez kałuże, a ja biegnę wśród ulewy…

           

          Drży na deszczu pączek róży, mokną grusze i jabłonie,

          a ja biegnę przez kałuże, krople deszczu łapię w dłonie…

           

          Kiście bzu zwiesiły głowy,  mokra ziemia pachnie deszczem,

          a ja krzyczę prosto wchmury: Padaj, deszczu! Padaj jeszcze!

           

          Małgorzata Strzałkowska

           

          Po  uważnym wysłuchaniu utworu Dziecko odpowiada na pytania, np. Jak wygląda świat, kiedy pada deszcz?   W jaki nastrój wprowadza Cię deszczowa pogoda? Próbujemy również zagrać w grę słowną „łańcuch skojarzeń”. Rodzic zaczyna, mówiąc: deszcz, a dziecko dodaje swoje skojarzenie. Nastepnie Rodzic wypowiada słowo kojarzące się z ostatnim usłyszanym skojarzeniem i tak zabawa toczy się tak długo, jak długo przynosi radość.

           

          "Motylki na wiosennej łące” – zabawa ruchowa. Na rytmiczny sygnał dźwiękowy (np. klaskanie) Dziecko jest motylkiem, który lata po wiosennej łące. Pauza (przerwa w klaskaniu) oznacza, że motylek siada na kwiatuszku (może to być kwiatuszek na dywanie albo kilka dowolnie oznaczonych miejsc na podłodze). Dzwonienie w szklankę może oznaczać deszczyk - motylek chowa się wówczas do umówionej kryjówki. Można (i należy:))) wzbogacić tę propozycję zabawy o nowe, spontanicznie wymyslone elementy. Ciekawe, ile sygnałów dźwiękowych Dziecko zapamięta? Myślę, że sporo:)))

           

          "Świat słońcem malowany” – rozmowa kierowana. Rodzic pokazuje sylwetę słońca, które ma kolor żółty, pozytywnie wpływający na samopoczucie i motywujący do działania. Prosi Dziecko, aby spośród kolorowych kół wybrały te, które mogą wprowadzać ludzi w pozytywny nastrój. Podczas wyboru kół Dziecko kończy zdanie:Wybieram kolor…, bo to kolor… (tu podaje przykłady zwierząt, roślin, przedmiotów kojarzących się z tym kolorem).

           

          "Tęczowa wiosna” – skoro w kwietniu często pada deszczyk i świeci słoneczko, to znaczy, że możemy zobaczyć tęczę. To piękne zjawisko powstaje wówczas, gdy przez zawieszone w powietrzu maluteńkie kropelki wody przechodzi światło słoneczne, które - załamując się i odbijając wewnątrz tych kropelek - ulega rozszczepieniu na poszczególne kolory. Spróbujmy wykonać taką tęczę z kolorowego papieru (kolory tęczy: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, fioletowy, granatowy/indygo). Paski tęczy można przykleić na kartce papieru - koniecznie w towarzystwie uśmiechniętego, żółtego słoneczka. Warto przy tej okazji policzyć kolory tęczy i przypomnieć sobie, jak wygląda siódemka, a także odnaleźć wśród zabawek np. siedem laleczek, żołnierzyków, robocików lub innych cudaczków, które chętnie zobaczą efekt Waszej wspólnej pracy:))) (my, Wychowawcy, też go chętnie zobaczymy - podzielcie się z nami zdjęciem, będzie nam cieplej na serduszkach). Można też - zamiast z kolorowego papieru - namalować tęczę za pomocą kolejnych - zanurzonych we właściwych farbkach - paluszków (jeśli tak wolicie:)))

           

          "Jezioro wiosną” – bez wody nie byłoby pięknej tęczy. Ale - co jeszcze ważniejsze - nie byłoby życia. Wiosna pokazuje nam czasami, jak bardzo niektóry ludzie nie dbają o środowisko naturalne. Spójrzcie na ten smutny obraz zanieczyszczonego jeziora:

           

          https://wiadomosci.wp.pl/wodny-smietnik-6038693243642497g

           

          O ileż piękniej i lepiej by było, gdyby wszystkie jeziora mogły wyglądać na przykład tak:

           

          http://natura.wm.pl/9756-32671,Wiosna-nad-jeziorem-Nidzkim,234975.html

           

          Pooglądajcie wspólnie fotorelację ze spaceru wokół tego pięknego miejsca. Może poznajecie jakieś zwierzątka? Opowiedzcie, co widzicie (Rodzice - dopytujcie cierpliwie, starajcie sie pilnować, by Wasze Dziecko wdrażało się do budowania wypowiedzi złożonych z pełnych zdań:)))

           

          "Spacer Małego Badacza" - w zgodzie z prawem i zdrowym rozsądkiem, a więc dla posiadaczy ogródków oraz przy ładnej pogodzie – może podczas takiego spaceru uda się Wam zaobserwować, jak pracują niektóre owady? Jest już ich w pewnych miejscach całkiem sporo, dlatego - idąc - staramy się patrzeć pod nóżki. Niech każdy owad czy ślimaczek też cieszy się słoneczkiem. Dlatego nie bierzcie malutkich stworzonek do rączek, tylko podziwiajcie je w ich środowisku. To o wiele ciekawsze. Może macie w domu lupę? Dokonajcie - w miarę możliwości - obserwacji dostepnych Wam obiektów (roślin i/lub owadów), porozmawiajcie o ich budowie i zwyczajach. Może uda się zrobić jakieś ciekawe zdjęcie? Czekamy:)))

           

                    Powodzenia!

           

          02.04.20 r. - Czwartek

          Szanowni Państwo, Drogie Dzieci dziś zobaczymy, co dzieje się wiosną w świecie przyrody. Zachęcamy do obejrzenia filmu:smiley

          „Kogo budzi wiosna?” –  Zwierzęta, które budzą się z zimowego snu to owady (mucha, pszczoła, biedronka), ssaki (niedźwiedź, borsuk, jeż, nietoperz),gady (jaszczurka, żółw błotny), płazy (ropucha).

          Opowiadanie pt. "Nikt mnie więcej nie zobaczy" - zachęcamy do przeczytania dzieciom poniższego utworu.
                                                     Nikt mnie więcej nie zobaczy

          Gąsienica uważała się za bardzo piękną i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.

          Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki. – Szkoda, że nikt, a nikt nie zwraca na mnie uwagi.

          Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wpełzła na naj- piękniejszy kwiatek. Dziewczynka spostrzegła ją i zawołała:

          Co za brzydactwo!

          Ach, tak! – syknęła obrażona gąsienica. – Wobec tego nikt nigdy, nigdzie, za nic w świecie, w żadnym wy- padku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru uczciwej gąsienicy!

          Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać. Zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą.

                               I gąsienica wpełzła na drzewo.

          Z pnia na sęk, z sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę, z gałązki na sęczek. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać.

          Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, dziesiąty, setny… I wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim je- dwabnym kokonie.

          Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła. – Ale owinęłam się znakomicie.

          W kokonie było ciepło, ciemno i… nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła.

          Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała. Obudziła się wreszcie. Widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w kokonie upał był nieznośny.

          Muszę przewietrzyć trochę mój domek – postanowiła i wyskubała małe okienko w kokonie.

          Ach, jak pięknie pachną kwiaty! – Gąsienica wychyliła się nieco.

          „Nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza” – pomyślała. Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i… wypadła ze swojej kryjówki!

          Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię, uniosła się do góry! I nagle na tejże samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę.

          „Co za wstyd! – pomyślała.

          Że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej, że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie nie zobaczy, i słowa nie dotrzymałam. Hańba!”.

          Zrozpaczona upadła w trawę.

          A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:

          Ach, jaki piękny!

          Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica. – Zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak, a jutro zupełnie inaczej.Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropelce rosy.

          Cóż to takiego? W lustereczku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami! Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne kolorowe skrzydła!

          Patrzcie, patrzcie! Stał się cud! Najprawdziwszy cud! Jestem motylem!

          I kolorowy motylek poszybował wesoło nad łąką, bo przecież on nie dawał motylowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.

          Dziecko po wysłuchaniu treści, odpowiada na pytania Rodzica:  Dlaczego gąsienica ukryła się w kokonie? Co mogła wtedy czuć? Z czego i gdzie powstał kokon? Co mogła pomyśleć, gdy zobaczyła, że jest pięknym motylem?

          Praca plastyczna - motylek. Prosimy o wykonanie z dzieckiem motylka według instrukcji na filmiku. smiley

          Prosimy o wysyłanie zdjęć wykonanych prac na naszego e - maila grupowego grupa.maki2020@gmail.com

          Zabawy ruchowe - Wiosenny spacer smiley

          „Słońce świeci, deszczyk pada” – zabawa orientacyjno-porządkowa. Na hasło: Słońce świeci, idziemy na spacer! dziecko chodzi po pokoju. Na hasło: Zaczyna padać deszcz! podnosi rękę do góry naśladując trzymanie nad głową parasola, i maszeruje we wspięciu na palcach, powtarzając: Kap… kap… kap… Ćwiczenie powtarzamy kilka razy.

          Rodzic mówi: Spacer po deszczu utrudniają kałuże, ale można coś na to poradzić.                                                                                      „Omiń lub przeskocz kałużę” – ćwiczenie skoczności i koordynacji wzrokowo-ruchowej. Dziecko spaceruje po pokoju, omijając rozłożone po pokoju poduszki („kałuże”). Na hasło: Przeskocz przez kałużę dziecko dowolną techniką przeskakuje poduszki. 

          Rodzic mówi: Oznaką nadchodzącej wiosny jest powrót bocianów. Ciekawe,czy uda nam się je zobaczyć?                           „Wypatrujemy powracających bocianów” – ćwiczenie mięśni grzbietu i karku. Dziecko w leżeniu przodem unosi klatkę piersiową, przykłada do oczu dłonie zwinięte w pięści i wypatruje bocianów przez „lornetkę”. Ćwiczenie powtarzamy kilka razy.smiley

          Powodzenia smileyheart

          01. IV 2020 r. (środa)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Dziś patrzymy przez okno - bardzo uważnie. Jaką mamy pogodę? Jaka to pora roku? No, tak. Wiosna... A miesiąc? Policzmy: styczeń, luty, marzec - właśnie się skończył, kwiecień... Tak, już kwiecień! A kwiecień-plecień, bo przeplata - trochę zimy, trochę lata... Tak, tak, nie dajmy się zwieść słoneczku... Jak tylko schowa się za chmurkę, będzie zimno, jak w grudniu. Jak wyjdzie, to przygrzeje i będzie nam za ciepło... Taka pogoda trudna dla zdrowia - łatwo się przegrzać i przeziębić... Ale - zostając w domu - nie grozi Wam ani jedno, ani drugie... Zatem - do pracy...

          Kwietniowy kalendarz pogody  założenie kalendarza dorejestrowania zjawisk pogodowych. Siadamy obok siebie. Rozmawiamy na temat zmian zachodzących w przyrodzie wczesną wiosną, a także zjawisk atmosferycznych, któremogą imtowarzyszyć, np.mgła, burza, słońce oraz opady deszczu, anawet śniegu. Rodzic proponuje wspólne wykonanie kalendarza pogody. Na przygotowanych uprzednio kartonikach dziecko rysuje symbole odpowiadające poszczególnym zjawiskom. Rodzic w tym czasie rozrysowuje kalendarz, przykleja kartki z nazwami dni tygodnia, które następnie razem z Dzieckiem odczytuje. Na zakończenie trzeba pomóc swojej  Radości dokonać prawidłowego zapisu w nowym kalendarzu pogody.

          Kwiecień-plecień – zapoznanie z przysłowiem, rozwiązywanie zagadek słownych. Dziecko ogląda ilustracje i zdjęcia, przedstawiające zjawiska atmosferyczne. Rodzic czyta zagadki, a Dziecko wskazuje odpowiednie fotografie – rozwiązania zagadek. Przykładowe zagadki:

          Drzewa łamie, wicher hula, to wiosenna jest… (wichura)

           

          Kiedy na niebie rano jasno świeci, to cieszą się dzieci... (słońce)

           

          Co to za ogrodnik? Konewki nie nosi, a kropelkami wody rosi. (deszcz)

           

          Co to za białe gwiazdki, co lecą zimą na ziemię? (śnieg)

           

          Choć jestem zamrożony jak lody, to nikt się nie cieszy na mój widok, bo robię dużo szkody. (grad)

           

          Kiedy słońce świeci, a deszczyk jeszcze kropi, wtedy na niebie kolorowy mostek robi… (tęcza)

           

          Wiruje w powietrzu jak baletnica, kiedy przychodzi, drży cała okolica. (trąba powietrzna)

           

          Błysk i grzmot to zwiastuny nadciągającej… (burza)

           

          Jak mlecznobiała rzeka kładzie się na polach, sadach i lasach... (mgła)

           

          Dzień z nimi ponury, bo zasłaniają słońce te białe, puchate… (chmury)

           

           Jakie zimne igiełki okrywają gałązki? (szron)

           

          Na zakończenie przypominamy Dziecku przysłowie: "Kwiecień-plecień, bo przeplata: trochę zimy, trochę lata" oraz - wspólnie - wyjaśniamy, dlaczego tak właśnie się mówi.

           

          "Kwietniowa prognoza pogody" – zabawa ruchowo-naśladowcza. W miarę możliwości Rodzic odtwarza prognozę pogody (np. z Internetu), zwracając uwagę na jej najważniejsze elementy. Następnie stara się samodzielnie zaprezentować prognozę, wskazując opisywane zjawiska na planszy dydaktycznej (lub na - uprzednio wykonanym - kalendarzu pogody). Dzieckow tym czasie próbująe przy pomocy gazety wydobyć odgłosy zjawisk atmosferycznych, np.  wiatru, deszczu, burzy, trąby powietrznej oraz pokazać czę. Następuje zamiana ról.

           

          "Kwietniowa pogoda" – zabawa ruchowa - Rodzic przy pomocy dostępnych środków stara się naśladować odgłosy zmiennej, kwietniowej aury, Dziecko zaś porusza się zgodnie z tym, co słyszy. Jeśli pada deszczyk, biega (ostrożnie) na paluszkach, jeśli pada śnieg - robi pajacyka, podczas burzy - chowa się w kąciku...

           

          "Fasola" – założenie hodowli w kąciku przyrody. Potrzebny będzie słoiczek, gaza lub szmatka, gumka-recepturka, woda i ziarenko (lub kilka ziarenek) fasoli. Czynności "techniczne" poprzedza rozmowa z Dzieckiem na temat warunków, jakich potrzebuje roślina do wzrostu (temperatura, woda, światło). Następnie Dziecko stara nałożyć gazę lub szmatkę na słoik i przymocować ją recepturką w taki sposób, by materiał nie był napięty, lecz mocno wklęsły. Po nalaniu wody szmatka winna być lekko zamoczona. Na tak przygotowane podłoże kładziemy ziarenka i... czekamy! Warto dokumentować postępy w rozwoju roślinek, robiąc zdjęcia bądź wykonując rysunki (lepiej to drugie:)))

           

          Zabawy na świeżym powietrzu - tylko dla posiadaczy własnych ogródków - zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem! Jeśli pogoda pozwoli, warto pobawić się na świeżym powietrzu - gonitwy, łapanki i zabawy piłką mile widziane... Dobrze jest też czasem spojrzeć w niebo, by podziwiać chmurki (o ile takie ładne się pokażą:)))

                     Powodzenia!

          KWIECIEŃ 

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • OZNAKI WIOSNY
          • EKOLOGICZNY ŚWIAT
          • HISTORIA UKRYTA W LEGENDACH
          • ŚWIAT DLA ODWAŻNYCH

                                    

           

          31.03.2020 Wtorek RELIGIA smiley

           Szanowni Rodzice, Drogie Dzieci, wtorek to dzień kiedy w naszym przedszkolu wspólnie mieliśmy okazję spotykać się na zajęciach religii podczas, których dbamy o nasze serca – aby, jeszcze więcej kochały, o nasze umysły – aby, były czyste i pełne dobrych myśli, o nasze ciało – aby, w każdym geście do drugiego człowieka wyrażało dobro, chęć pomocy i życzliwość.

          Kochane Dzieci, abym i ja troszeczkę mogła być z Wami w tym czasie kiedy przebywacie w domu proponuję Wam kilka miłych sposobów na spędzenie dobrych chwil z Panem Jezusem.

          Na początek piosenka, której tytuł bardzo oddaje to co dzieje się w naszym świecie, czyli „Do góry nogami” pani Magdy Anioł

          https://www.youtube.com/watch?v=C7mzU4WbyP4

          Trwając w czasie Wielkiego Postu i przygotowania do świąt Wielkanocnych teraz przypomnijmy sobie

          I niedzielę Wielkiego Postu i trzy pokusy, które pokonał Pan Jezus. 

          Pomoże nam tutaj Gienek – nasz bohater online zapraszam na filmik:

          Nie wystawiajmy Pana Boga na próbę ….

          Teraz filmik odnośnie sytuacji, którą mamy i musimy pozostać w naszych domach:

          Kochane Dzieci, jeszcze kilka słów o Mszy Świętej. Na YouTube w niedzielę jest  transmisja Eucharystii z Kościoła Miłosierdzia Bożego o godzinie 11.30 zachęcam Was, aby wspólnie w domu z naszymi bliskimi uczestniczyć w ten sposób we Mszy Świętej. Pamiętajcie Pan Jezus też za nami tęskni i czeka na nas.

          Gienek  ma jeszcze parę słów do nas na temat: „Po co chodzić do Kościoła? O Liturgii cz. 1” 

          Życzę Wam dużo zdrowia i pamiętajcie Pan Jezus nas prowadzi to nasz GPS  

          Arka Noego „GPS”

           

          Pozdrawiam, Pani Anna 

          31.03.20 r. - Wtorek

          1.Kochani Rodzice, Drogie Dzieci na początku zapraszamy do obejrzenia filmu edukacyjnego o ptakach. Z filmu dowiecie się jakie ptaki wracają (z ciepłych krajów) do Polski na wiosnę i skąd wiedzą w którą stronę lecieć, a także przypomnimy sobie jakie ptaki zimują w Polsce i jak pomóc im przetrwać zimę. Przypomnimy sobie też jak powinien wyglądać karmnik i czym karmić ptaki by im nie zaszkodzić. 

          2. Czym różnią się ptaki od pozostałych zwierząt?

          Kończyny przednie mają przekształcone w skrzydła, opływowe ciało jest pokryte piórami, większość z nich potrafi latać, nie mają zębów, zamiast pyska mają dziób, ich kości są lekkie, wypełnione powietrzem. 

          3. A teraz ciekawostki o ptakach:
          Bociany najchętniej zajmują stare gniazda, zasiedlane przez wiele lat i pokoleń, w których naprawiają szkody powstałe po okresie zimowym. Budując nowe gniazdo, najchętniej korzystają z pomocy człowieka. Wybierają platformy zbite z desek, przymocowane na słupach energetycznych, koła od wozu umieszczone na wysokich drzewach lub dachach. Bociany znoszą chrust z całej okolicy. Najdłuższe gałęzie mogą mieć długość na- wet półtora metra. Do wyściełania gniazda używają słomy, korzonków i suchych traw, a nawet znalezionych szmat, papieru, folii i sznurków. Opieką nad potomstwem zajmują się oboje rodzice, nie tylko karmią, ale i w upalne dni opryskują maluchy wodą. Żywią się owadami: pasikonikami i chrząszczami, również jaszczurkami, wężami, pisklętami i małymi zającami. W latach obfitujących w myszy i norniki zjadają prawie wyłącznie gryzonie, pomagając w ten sposób rolnikom chronić uprawy.

          Jaskółki (dymówki) budują swoje gniazda z gliny i grudek błota, które sklejają śliną i usztywniają trawami i słomą. Kształt tych gniazd przypomina otwartą od góry kulę wyściełaną piórami i roślinami. Jaskółki najczęściej gnieżdżą się wewnątrz stajni, stodół, korytarzy, pod mostami i przy rurach. W miastach budują swoje lepianki wewnątrz bram kamienic.

          Skowronki budują gniazda na ziemi, pośród niskiej i zielonej roślinności, najczęściej z końskiego włosia i traw. Zwykle przylatują w pobliże gniazda, ale dochodzą do niego pieszo, by nie doprowadzić drapieżników.

          Łabędzie żywią się trawą i roślinami, a także wodnymi ślimakami i małżami. Pływają bardzo szybko, ustawiając pióra skrzydeł pod wiatr. Łączą się trwale w pary. Gniazda budują na ziemi.

          Dzikie gęsi budują gniazda na ziemi z traw, mchu, puchu. Jaja wysiadywane są przez samicę, ale gąsior strzeże jej i gniazda.

          Kukułki nie tworzą par, tym bardziej że samców jest więcej niż samic. Nigdy nie zakładają gniazd ani nie wychowują piskląt – swoje jaja podrzucają do gniazd innych ptaków. Zjadają owady, szczególnie owłosione gąsienice motyli, których często unikają inne ptaki.

          Sikorki gnieżdżą się w dziuplach, budkach lęgowych, opuszczonych gniazdach. Mogą założyć gniazdo nawet w starym czajniku lub skrzynce na listy. Jesienią zjadają jajeczka i larwy owadów ukryte w szczelinach gałęzi. Potrafią zjeść 24 owady w ciągu minuty i odwiedzić w ciągu doby około tysiąca drzew.

          4. Zapraszamy do wykonania bociana z wacików. smiley

                              

          Oto film z instrukcją: smiley

          Powodzenia smileyheart

          Prosimy o wysyłanie zdjęć wykonanych prac na naszego e - maila grupowego grupa.maki2020@gmail.com

          30. III 2020 r. (poniedziałek)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Gdy wyjrzymy dziś przez okno, zastanawiamy się, jaka to pora roku... No, właśnie, jaka? Pamiętacie? Spróbujcie wymienić wszystkie pory roku, zaczynając najpierw od tej, którą właśnie mamy, a potem - od dowolnej... Udało się? Super! To startujemy...

          Wiosenny kącik przyrody – zabawa badawcza - założenie hodowli fasoli, cebuli i (lub) rzeżuchy. Rodzic prowadzi z dzieckiem rozmowę o oznakach wiosny w przyrodzie, jak np. pąki na drzewach, kiełkujące rośliny, pierwsze listki. Następnie proponuje założenie zielonego kącika w pokoju dziecka (bądź w dowolnym innym pomieszczeniu:))). Dziecko ogląda przygotowane materiały (pojemniczki, nasiona, watę, gałązki). Odwołując się do własnych doświadczeń, proponuje różne możliwości ich zastosowania. Zainteresowani do przygotowanych pojemników wkładają watę, nasączają ją wodą i posypują nasionami rzeżuchy. Nasiona fasoli umieszczają w kąpieli wodnej, a cebulę umieszczają na podłożu z ziemią. Gałązki forsycji wkładają do wazonu z wodą. Następnie za pomocą rysunków i rozsypanki literowej wykonują tabliczki, które umieszczają obok pojemniczków.

           

          "Jak chomik szukał wiosny" – teatrzyk na podstawie tekstu A. Galicy (zapoznanie z oznakami nadejścia wiosny). W tym punkcie programu Rodzic (a jeszcze lepiej: Rodzice) mają duuuuuże pole do popisu: od Waszych umiejętności aktorskich - a przede wszystkim od dystansu do samych siebie i od tego, czy potraficie się "wygłupiać" z Waszym dzieckiem - zależeć będzie powodzenie przedsięwzięcia. Warto przygotować się do tego nieco wcześniej - przeczytać tekst w samotności, przygotować scenerię i niezbędne rekwizyty... Podczas odczytywania tekstu należy modulować głos, można też - w miarę dostrzeżonych potrzeb - zmieniać tekst, który traktujemy raczej jako pewną wskazówkę ogólną... Pamiętajmy, aby po spektaklu porozmawiać na temat jego treści. To tyle ogólnych wskazówek - publiczność czeka:))) Oto tekst:

          Chomik szuka wiosny (A. Galica)


          Pewnego dnia mały Chomik obudził się w swojej norce na skraju lasu. Ziewnął, przeciągnął się, przetarł oczy łapką i wyszedł z norki szukać wiosny.

          – Zimno – mruknął zaspany Chomik. Rozejrzał się dookoła, ale wiosny nigdzie nie było. Na gałązkach wierzby siedziały małe, puchate wierzbowe kotki.

          – Co robicie tak wysoko? – spytał Chomik.

          – Rośniemy, rośniemy – zawołały wierzbowe kotki.

          – A wiosny nie widziałyście? – spytał Chomik. Ale właśnie nadleciał wiatr, wierzba zaszumiała gałązkami i Chomik nie usłyszał, co mówią wierzbowe kotki. Poszedł więc dalej. Świeciło słonko, a po niebie przepływały małe chmurki.

          – Halo – zawołał do nich Chomik. – Czy nie widziałyście wiosny? A wtedy jedna z chmurek zasłoniła słońce i na Chomika spadły krople deszczu.

          – Brr… – skulił się Chomik przy ziemi i zobaczył małe, białe kwiatki.

           – Może wy widziałyście wiosnę? – spytał, ale kwiatki były malutkie i jeszcze nie potrafiły mówić. Chomik poszedł dalej szukać wiosny. W górze między drzewami fruwały ptaki. Były bardzo zajęte, bo zbierały gałązki i wiórki na budowę gniazd.

          – Może wy wiecie, gdzie jest wiosna? – zawołał Chomik, ale ptaki śpiewały, ćwierkały, gwizdały i nawet nie słyszały głosu Chomika.

          – Muszę iść dalej, tutaj jeszcze nikt wiosny nie spotkał – mruknął do siebie. Aż wreszcie Chomik doszedł na łąkę, a tam… na długich nogach stał pan bocian. Chomik zadarł wysoko głowę i przyjrzał się boćkowi. Jego nawet nie warto pytać o wiosnę, jest taki zmarznięty, że aż nos i nogi ma czerwone. A bocian też przyjrzał się Chomikowi i zaklekotał:

          – Coś podobnego! Ta żaba cała ubrana jest w ciepłe futerko, a ja myślałem, że to już wiosna – i odleciał. A Chomik powędrował dalej szukać wiosny.

          (Agnieszka Galica, Źródło: A. Galica, „Chomik szuka wiosny” [w:] „Antologia literatury dla najmłodszych…”, KAW, Warszawa 2002,  s. 190.)

          Wiosenne masażyki – zabawa relaksująca. Dziecko i Rodzic siedzą w parach jedno za drugim, rysując na plecach partnera przedmioty i/lub zjawiska związane z wiosną, np. słońce, lekki deszczyk, wiosenną burzę, motyle. 

          Barwy motyla – ćwiczenie grafomotoryczne. Dziecko koloruje motyla (dowolna kolorowanka - np. ze strony http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/owady/motyl). Zwracają uwagę na płynność ruchów i dokładność kolorowania w obrębie konturu. Następnie kolorują wzór na skrzydłach tylko takimi kolorami, których nie ma na skrzydłach motyla. Dokonują też samooceny. 

          Wiosenne kwiaty – zabawa matematyczna z możliwością (i koniecznością:))) ruchu - dla tych, którzy mają taką możliwość - czyli kawałek własnego ogródka - na ile pogoda pozwoli, warto wybrać się na krótką przechadzkę (tylko po własnym ogródku!) Wyjście takie można połączyć z przeliczaniem wiosennych kwiatków, pączków na gałązkach itp. Można też tworzyć zbiory, podzbiory i porównywać ich liczebności. Dzieci starsze mogą dokonywać prób zapisu prostych działań matematycznych przy pomocy cyfr i stosownych znaków. Prócz tego wyjście takie może stać się okazją do innych ćwiczeń ogólnorozwojowych i popularnych zabaw ruchowych (berek, w chowanego, ciepło-zimno itp.)

          Wiosenny czarodziej – zabawa naśladowcza. Rodzic wykonuje różne "czarodziejskie" ruchy, które dziecko stara się powtórzyć możliwie dokładnie. Po kilku powtórzeniach zamieniamy się rolami.

          Wskazówka generalna: wszystkie powyższe (i poniższe) propozycje zajęć są tylko (i aż:))) propozycjami - mają one być dla dziecka przyjemnością, którą z pewnością nie będą w przypadku egzekwowania ich "na siłę"... Zawsze należy obserwować reakcję dziecka i do niej dostosować zarówno zakres działań, jak też ich tempo. Co oznacza, że nie wszystko musi być przez wszystkich zrealizowane "od A do Z" za tzw. "wszelką cenę":)))

              Małych i Dużych serdecznie pozdrawiamy i życzymy powodzenia!

           

          Dziś (27.03.20 r. - piątek) Drogie Dzieci dowiemy się jakie pokarmy wkładamy do wielkanocnego koszyczka, oraz co poszczególne pokarmy symbolizująsmiley

          Wielkanocny koszyczek

          W małym koszyczku
          Dużo jedzenia,
          Które niesiemy
          Do poświęcenia:

          Chleb i wędlina,
          Kilka pisanek
          Oraz cukrowy
          Mały baranek.

          Drożdżowa babka,
          Sól i ser biały,
          I już jest pełny
          Koszyczek mały...

                      Zbigniew Dmitroca

                                                                     

          Rodzic po przeczytaniu wiersza dziecku, zadaje mu pytania dotyczące treści wiersza i nadchodzących świąt np.:
          Jakie święta nadchodzą?
          Do czego wkładamy jedzenie?
          Co powinno znaleźć się w wielkanocnym koszyczku?
          Co robimy z pełnym koszyczkiem?

          Koszyk wielkanocny przygotowujemy na Wielką Sobotę. W ten dzień niesiemy święconkę do kościoła. Pokarmy do święcenia wkładamy do koszyczków (najczęściej wiklinowych) wyłożonych białą serwetką i przyozdobionych bukszpanem. Od dzielenia się z bliskimi poświęconymi pokarmami zaczyna się w Polsce śniadanie wielkanocne. smiley

          Do wielkanocnego koszyczka wkładamy:

          Jajko - symbol odradzającego się życia. 

          Chleb -  jest symbolem ciała Chrystusa.

          Wędliny - symbolizują dostatek, zdrowie.

          Baranek cukrowy - oznacza zwycięstwo życia nad śmiercią.

          Chrzan - to symbol siły, zdrowia i krzepy.

          Sól - symbolizuje oczyszczenie oraz ma za zadanie odpędzać od nas wszystko to co złe.

          Ser - oznacza przyjaźń, porozumienie między człowiekiem a przyrodą.

          Ciasto - jest znakiem umiejętności i doskonałości. Zgodnie z tradycją musi to być kawałek ciasta domowego wypieku, najlepiej drożdżowej baby.

          Zapraszamy dzieci do ćwiczeń grafomotorycznych. Tym razem prosimy o wydrukowanie koszyczka wielkanocnego. smiley Oto link:

          https://eduzabawy.com/karty_pracy/grafomotoryka/wielkanoc/

                                                   Powodzenia smileyheart

          Czwartek (26. III 2020)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                  Wiosna, która niedawno do nas przyszła i przyprowadziła ze sobą kolorowe motylki oraz śliczne, czerwone biedroneczki, bardzo lubi Święta Wielkanocne. To najważniejsze święta w całym roku! Dlatego trzeba się do nich dobrze przygotować... 

              Wie o tym cała przyroda - budzi się na nowo do życia każda trawka, kwiatuszek i zwierzątko. Wszystko jest wesołe i radosne. Tak, jak nasza Mała Wiosna z piosenki. Zaśpiewajcie, proszę...

             Na pewno wiecie, że z każdymi świętami związane są jakieś tradycje. Takie trudne słowo - tradycja... Czy wiecie, co ono oznacza? Tradycja to pewne zwyczaje, które trwają od bardzo, bardzo dawna. Wymieńcie, proszę, jakie zwyczaje związane z Wielkanocą już znacie...

               Pisanki - tak, to prawda... Ale to jeszcze nie wszystko... Kolorowe palmy wielkanocne... Zajączek wielkanocy i prezenty - też prawda... Święcenie koszyczka z jedzeniem w sobotę przed niedzielą wielkanocną - racja... Śmingus-dyngus w wielkanocny poniedziałek - słusznie... 

                Dziś chcemy zwrócić Waszą uwagę na tradycyjny wielkanocny deser - bo ciasta chyba wszyscy bardzo, ale to bardzo lubimy... Żeby odgadnąć nazwę tego pysznego dania, musicie przypomnieć sobie dwie literki, które już dobrze znacie. Próbujemy?

                    Literka pierwsza:  B

                    Literka druga:  A

                    Teraz odczytajmy sylaby:

              BA  BA

                     A teraz cały wyraz:

           

                          BABA

                 Wspaniale! Tak, to właśnie baba wielkanocna! Do tego pysznego ciasta trzeba przed upieczeniem dodać drożdży i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. A po upieczeniu (i wystudzeniu) należy udekorować kolorowym lukrem. Zresztą, spróbujcie sami... (a przy okazji zapytajcie waszych Rodziców, jakie składniki są potrzebne do przygotowania ciasta drożdżowego:)))

                   Rodzice na pewno wydrukują dla Was kolorowankę nr 1 ze strony https://eduzabawy.com/karty_pracy/grafomotoryka/wielkanoc/, a Wy najpierw ołówkiem połączycie wszystkie linie przerywane,  potem zaś pięknie pokolorujecie. Ma to być taka baba wielkanocna, jakiej nikt jeszcze nie widział ani nie jadł - użyjcie takich kolorów, jakie najbardziej Wam sie podobają. Ojej... Zapomniałem Wam powiedzieć, że baba wielkanocna byłaby bardzo smutna, gdyby na obrazku pozostała sama jedna... Dlatego u góry obrazka - w prawym górnym rogu - dorysujcie biedronkę dwukropkę, a w lewym górnym rogu - ślicznego, kolorowego motylka... 

                 Teraz trochę odpocznicjcie - najlepiej przy muzyce. Oto muzyka:

          Najpierw przez chwilę posłuchajcie, potem powiedzcie, co przychodzi Wam na myśl. Jakie to zwierzątka? Malutkie, żółciutkie, puchate, milutkie... Tak! To "Taniec kurcząt w skorupkach" M. Musorgskiego. Zamieńcie się teraz w takie kurczątka i poskaczcie przy muzyce, tylko ostrożnie...

                     Jeśli już poskakaliście, a Wasza kolorowanka jest ukończona, to - w ramach zajęć - możecie zapytać Waszych Rodziców, jak moglibyście pomóc w przygotowaniach do Wielkanocy. Może zrobicie porządek w swoich zabawkach? 

                      Powodzenia!

          Dziś (25.03.20 r. - środa) zapraszamy Rodziców do przeczytania dziecku Bajeczki Wielkanocnej.smiley

          1. Opowiadanie "Bajeczka wielkanocna" A. Galicy

          Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe Kotki zaczęły wychylać się z pączków.

          - Jeszcze chwilkę – mruczały wierzbowe Kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać?

          A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:

          - Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty.

          Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych Kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka – puk-puk i przygrzewało mocno.

          - Stuk-stuk – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty Kurczaczek.

          Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.

          - Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłoby wstyd, gdyby Kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.

          Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.

          - Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to by były za święta bez wielkanocnego Zajączka? Popilnuj Kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.

          - Kogo? Kogo? – dopytywał się Zajączek, kicając po łące.

          - Kogo? Kogo? – popiskiwało Kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.

          - Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe Kotki.

          A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dokoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.

          - Wstawaj śpioszku – mówiło – baś, baś, już czas, baś, baś.

          A to „coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka : dzeń-dzeń, dzeń-dzeń.

          Zajączek z Kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe Kotki pierwsze zobaczyły, że to „coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.

          - Co to? Co to? – pytał Zajączek.

          - Dlaczego tak dzwoni? – piszczał Kurczaczek.

          I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.

          - To już święta, święta, święta – szumiały wierzbowe Kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:

           

          W Wielkanocny poranek

          Dzwoni dzwonkiem Baranek,

          A Kurczątko z Zającem

          Podskakują na łące.

          Wielkanocne Kotki,

          Robiąc miny słodkie,

          Już wyjrzały z pączka,

          Siedzą na gałązkach.

          Kiedy będzie Wielkanoc

          Wierzbę pytają.

          2. Rozmowa rodzica z dzieckiem na temat opowiadania:

          · Co robiło słonko?

          · Kogo obudziło jako pierwsze, drugie, ... ?

          · Dlaczego słonko budziło bazie, kurczaczka, zajączka i baranka?

          · Jakie święta zbliżają się do nas wielkimi krokami?

          3. Rozmowa rodzica z dzieckiem na temat wielkanocnych zwyczajów:

          · Jak przygotowujemy się do świąt Wielkanocnych? (porządki przedświąteczne, wysyłanie kartek świątecznych, święcenie palmy wielkanocnej)

          · Jakie znasz tradycje świąt Wielkanocnych? (święcenie koszyka, robienie pisanek, biały obrus, wielkanocne śniadanie, śmigus-dyngus).

          Jeżeli dziecko będzie miało trudność z podaniem zwyczajów świątecznych, to proszę zasugerować je zagadkami, np.:

          · Wysyłamy je tym, z którymi nie możemy byś w święta, a których darzymy szczególną miłością i sympatią, życząc zdrowych, pogodnych świąt.(kartki świąteczne)

          · Świecimy je na tydzień przed Wielkanocą. Są barwne, kolorowe zrobione z gałązek wierzby, bazi lub sztucznych kwiatów.(palma wielkanocna)

          · Przeważnie jest biały i na stole leży .Kładą na nim sztućce, stawiają talerze (obrus)

          · Jak się nazywa jajko malowane co na Wielkanoc się przydaje. (pisanka) 

                                        

          · Żółciutkie kuleczki za kurką się toczą. Kryją się pod skrzydła, gdy wroga zobaczą (kurczątka)

          · Upleciony ze słomy, wikliny chętnie nosi owoce, jarzyny. Grzyby też z lasu przyniesie oraz pisanki i baranka poniesie czasem. (koszyk)

          · Ma długie uszy futerko puszyste. Ze smakiem chrupie marchewkę i sałaty listek. (zając)

           

          4. Zajączki – zabawa ruchowa. Dziecko jest zajączkiem. Skacze po całym pokoju skokami zajęczymi, na sygnał dźwiękowy kuli się, zwija się w kłębuszek i „śpi”.

          5. "Wielkanocny zajączek" - praca plastyczna.(grafomotoryka)

          Rysuj po śladzie, następnie pokoloruj zajączka. smiley

          Prosimy wydrukować 2 kartę pracy. Oto link:

          https://eduzabawy.com/karty_pracy/grafomotoryka/wielkanoc/

           

          Wtorek (24. III 2020)

          Kochane Dzieci i Szanowni Państwo (Rodzice)!

                 Przyszła... Już jest... Kto taki? Zgadnijcie, proszę, przypominając sobie piosenkę, z którą ostatnio próbowaliśmy się zapoznać (drodzy Rodzice, postarajcie się zadać zagadkę i nie wyjawiać zbyt wcześnie rozwiązania - podkreślony wyraz w refrenie to odpowiedź - w tym miejscu zawieście na chwilę głos, Wasze Dziecko na pewno odgadnie:))):

          1. Co to za ogrodnik posiał kwiatów tyle:
          tulipany i kaczeńce, bratki i żonkile.

          Refren: To wiosna, to wiosna,
          zielona wiosna,
          razem z deszczem,
          ciepłym deszczem
          kwiaty nam przyniosła.

          2. Spytaj więc bociana i spytaj skowronka:
          kto te kwiaty kolorowe posadził na łąkach?

          Refren: To wiosna, to wiosna,
          zielona wiosna...

          3. A może to wróżka, co wszystko czaruje.
          drzewa, łąki i ogrody kwiatami maluje.

          Refren: To wiosna, to wiosna,
          zielona wiosna...

           

                 Posłuchajcie i spróbujcie zaśpiewać (tylko bez przymusu:)))

           

                 Wiosną wszystko budzi się do życia - kwiatuszki, trawka, owady... Właśnie - owady... Spotkałem niedawno ciekawego owada, którego  na pewno znacie. Zgadnijcie, proszę, kto to taki:

          Błyszczą jej kropki
          w promieniach słonka,
          gdy się ten owad po łąkach błąka.
          Lubi pić rosę,
          w wiosennych sadach,
          zielone mszyce z liści wyjada!

          Na czerwonym pancerzyku
          czarnych kropek ma bez liku.
          Po łące się błąka,
          a zwie się … biedronka!

                 Tak! Macie rację! Zgadliście! Co wiecie o biedronkach? (tu należy zapytać, co wynika z zagadki - być może trzeba będzie przeczytać ją powtórnie, ale pamiętajmy, że "powtarzanie jest matką uczenia się":)))

                    Podsumujmy, co o biedronkach już wiemy:

          • mają czerwone pokrywy skrzydeł, a na nich czarne kropki;
          • zjadają mszyce - takie szkodniki - wyglądają tak: https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/ochrona-roslin/4296-jak-wygladaja-mszyce-i-jak-je-zwalczac

           

              To jednak nie wszystko, co o biedronkach powinien wiedzieć Przedszkolak z grupy "Maki". Wielu ludzi uważa, że biedronka ma na pokrywach skrzydłowych tyle kropek, ile lat życia. To oczywista nieprawda. Biedronki to taka rodzina chrząszczy, i to bardzo liczna - liczy sobie około 5000 gatunków... To bardzo, bardzo dużo, i jeszcze nie umiemy do tylu policzyć (i nie ma w tym nic złego:))) W Polsce najczęściej spotykamy dwa gatunki - są to:

          - biedronka dwukropka - ma tylko dwie kropeczki, i nawet, gdy żyje już długo, żadnej kolejnej jej nie przybywa; wygląda tak: https://pl.wikipedia.org/wiki/Biedronka_dwukropka (przypomnijcie sobie, jak wygląda cyfra 2 - wskażcie ją wśród innych cyferek);

           

          - biedronka siedmiokropka - ma siedem kropek (i na ogół ani jednej więcej, niezależnie od długości życia:))) - wygląda tak: https://pl.wikipedia.org/wiki/Biedronka_siedmiokropka (przypomnijcie sobie, jak wygląda cyfra 7 - wskażcie ją wśród innych cyferek).

           

                 A czy pamiętacie (z poprzedniego tygodnia), jak rozwija się motyl? Tak? To wymieniamy po kolei: jajko - gąsienica - poczwarka - motylek. Świetnie. Dokładnie tak samo dzieje się u biedronki, z tym, że jej dziecko (larwa) wygląda nieco inaczej: https://faktopedia.pl/501145 (zwróćcie uwagę, że larwa nie ma skrzydełek, ale nie pełza jak gąsienica, tylko chodzi na sześciu nóżkach - tyle samo nóżek mają wszystkie owady;  przypomnijcie sobie, jak wygląda cyfra 6 - wskażcie ją wśród innych ceferek).

            Spójrzcie na cykl życiowy biedronki:    https://pl.wikipedia.org/wiki/Biedronka_azjatycka#/media/Plik:HarAxy_ontwikkeling.jpg (W Internecie jest dużo tego typu ilustracji - jeśli macie taką możliwość, wydrukujcie, wytnijcie i poproście Dziecko, by układało stadia we właściwej kolejności; nie trzeba zawsze zaczynać od jajeczka - można "wystartować" od dowolnego stadium i starać się wskazać następne).

               Mam teraz dla Was zadanie: ile kropek będą miały razem biedronka siedmiokropka i biedronka dwukropka? Zapiszcie to (razem z Rodzicami:))) (Rodzic rysuje biedronkę siedmiokropkę i biedronkę dwukropkę, nastepnie liczymy, potem staramy się zapisać; dla ambitnych i tych, którzy już bardzo dobrze liczą, kreatywny Rodzic może zadać do policzenia kropki u kilku biedronek z tych dwóch gatunków - w dowolnej konfiguracji; można też odejmować oraz porównywać liczebności w zbiorach, używając znaków mniejszości, większości i równości - mogą to być dwa patyczki lub ołówki; trzeba jednak obserwować, czy Dziecko nie jest znudzone lub zmęczone - jeśli do tego dojdzie, trzeba zrobić przerwę).

                 O biedronce Miś i Margolcia śpiewają bardzo ładną i prostą piosenkę:

           

                 Dla uważnych: czy to prawda, że biedronka ma piegi (kropeczki) od słonka? (Podpowiadam, że nie:)))  

                 Po odpoczynku i zabawie można też obejrzeć bajeczkę - tym razem Pszczółka Maja spotka biedronkę Hermana... Jeśli obejrzycie film, to zastanówcie się nad postępowaniem tego siłacza - oceńcie je i przedyskutujcie (wnioski przydadzą się bardzo:))) 

                               Powodzenia (i miłego dnia)!

          Poniedziałek (23. III 2020)

          Szanowni Państwo!

               Czyniąc zadość wszelkim nowym wytycznym pragniemy poinformować, iż - choć musimy zostać w naszych domach - pozostajemy do Państwa dyspozycji, służąc naszymi kompetencjami (i jak tylko potrafimy:))), będąc w gotowości do kontaktu z Wami. W tym celu założyliśmy całkiem nowe, grupowe konto mailowe o (wiele mówiącym:))) adresie: grupa.maki2020@gmail.com

               W razie potrzeby zapraszamy też do kontaktu telefonicznego z wychowawcami (numerów tych - z oczywistych przyczyn - na stronie nie zamieszczamy, ale były one podawane podczas naszych zebrań). Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się przetrwać obecny kryzys (i stawić czoła kolejnemu, ale tego jeszcze dożyć trzeba:)))

                Z innych rzeczy ważnych bardzo prosimy, by każde nasze Dziecko wyposażyć w teczkę, w której będą gromadzone wszystkie wykonane w domowym zaciszu (wspólnie z Wami) prace plastyczne i ćwiczenia. To bardzo ważne, by nasi Najmłodsi czuli, że proces dydaktyczny trwa nadal, a zmieniły się tylko warunki jego realizacji. Gdy już (co daj, Boże:))) szczęśliwie wrócimy do normalności, Dzieci przyniosą wspomniane teczki wraz z zawartością, którą pochwalą się nam i sobie nawzajem. Może urządzimy wystawę? Będzie to dla nich największą nagrodą za trud włożony w tę (załóżmy, że prawie samodzielną:))) pracę. Ze swej strony zapewniamy, że docenimy trud wszystkich małych (i większych:))) rączek (co zresztą zwykliśmy czynić na co dzień). 

                To tyle z najnowszych spraw organizacyjnych (chyba, że coś mi umknęło:))). Tymczasem na dziś przewidujemy...

          Dziś zapraszamy Rodziców do wspólnych zabaw plastycznych z dzieckiem. smiley

          Do wykonania ciekawych pisanek potrzebujemy:

          • szablony jajek
          • taśmę malarską
          • kredki
          • farby
          • miseczkę z wodą

          1. Wyznaczenie wzorów pisanek za pomocą taśmy.

          2. Stempelkowanie farbami.

           lub wypełnianie białych powierzchni dowolnymi kredkami:

          A to link do filmiku z instrukcją: smiley

          Zagadki wielkanocne:

          Święta! Święta nadeszły!

          Wstawajmy! Już rano!

          Podzielimy się jajeczkiem,

          bo dziś przecież.../Wielkanoc/

           

          Choć już Święta blisko

          wiatr na dworze dmucha.

          Na talerzu, w domu

          kiełkuje /rzeżucha/

           

          Zagląda ciekawie

          przez okienko – słonko.

          Bo też chce zobaczyć koszyk ze /święconką/

           

          W wielkanocnym koszyczku

          leżeć będą sobie.

          Zanim je tam włożę,

          ślicznie je ozdobię./pisanki/

           

          Tyle w koszyczku

          leży pisanek!

          A pośród nich

          słodki.../baranek/

           

          Na wielkanocnym stole

          to ona króluje.

          Polana słodkim lukrem

          i gościom smakuje./baba wielkanocna/

           

          Zgodnie z wielkanocnym zwyczajem

          słodkie upominki każdemu rozdaje. /zajączek wielkanocny/

           

          W ten świąteczny dzień

          każdy z nas się śmieje.

          A woda nie z nieba,

          lecz z wiader się leje. /lany poniedziałek/

          W piątek (20.03.20 r.) zapraszamy rodziców do wspólnych zabaw matematycznych z dzieckiem. smiley

          1. „Witamy swoje palce” – Rodzic mówi rymowankę, a dziecko realizuje jej treść

          Kciuki gotowe? Tak! – pięść zaciśnięta, wystawiony kciuk

          Wskazujące gotowe? Tak! – wystawiony drugi palec

          Środkowe gotowe? Tak! – wystawiony trzeci palec

          Serdeczne gotowe? Tak! – wystawiony czwarty palec

          Małe gotowe? Tak! – wystawiony piąty palec

          Wszystkie palce gotowe? Tak!

          Schowaj się za głowę! – schowanie dłoni za głowę

          Następnie dziecko przelicza swoje palce poprzez dotyk o policzek z jednoczesnym nazywaniem ich. Określenie ile palców razem jest w obu dłoniach.

          2. „Dodajemy i odejmujemy” – dziecko otrzymuje 10 pisanek (np.drewnianych), manipuluje nimi – dodaje i odejmuje, ustalając wynik działania.

          3. „Kapturek myśliciela” – ćwiczenie kinezjologii Dennisona poprawiające koncentrację. Dziecko chwyta małżowinę uszną kciuki, palcem wskazującym i środkowym, masuje delikatnie dwa, trzy razy do góry, odwraca głowę w lewo, następnie w prawo i wykonuje taki sam masaż.

          4.  Dodawanie w zakresie 10 – Dodaj do siebie dwie liczby i wskaż prawidłowy wynik, wybierając jeden z czterech dostępnych wariantów. 

          link do tej zabawy matematycznej:

          https://szaloneliczby.pl/dodawanie-w-zakresie-10/

          Jutro Światowy Dzień Zespołu Downa, zapraszamy do obejrzenia prezentacji multimedialnej:

          Prezentacja_Zespol_Downa-skonwertowany.pdf

          Dziś (19.03.20 r. - czwartek) prosimy o wykonanie z dziećmi zajączka wielkanocnego ze skarpetki i ryżu smiley

           W bardzo prosty sposób można zrobić uroczego zajączka.
          Potrzebujecie: skarpetki np. w kolorze szarym, czarnym, sznurka, taśmy, nożyczek, ryżu, flamastra albo naklejek.

          Wasz zajączek będzie wyglądał prawie jak żywy!

          A to link do filmiku z instrukcją: smiley

           

                                                 

          Proponujemy również świetne zabawy ruchowe: smiley

          Poszukiwanie jajek

          Pochowaj w różnych miejscach domu jajka np. z czekolady. Dla każdego domownika zabawy przygotuj koszyczek do zbierania jaj. Wygrywa ten, kto uzbiera największą ilość jajeczek!

          Przenoszenie jaj

          Przygotujcie: gotowane jajka na twardo i 2 łyżki do zupy, 2 koszyczki na jajka. Domowników podziel na dwie drużyny. Rozstaw koszyczki po obu stronach pokoju. Zadanie polega na tym, aby przenieść każde jajko na łyżeczce do pustego koszyczka. Zatem każdy zawodnik po odniesieniu jajka do pustego koszyka musi szybko wrócić na miejsce i przekazać łyżkę kolejnej osobie. Wygrywa ta drużyna, która jako pierwsza przeniesie wszystkie jajka do koszyczka.

          18. III 2020 r. - środa...

          Kochane Dzieci i Drodzy Rodzice!

               Pozostajemy w kręgu tematycznym przygotowującym nas do zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Na pewno zrobiliscie wczoraj piękną pracę plastyczną, której efektem jest śliczna pisanka. Dziś chcielibyśmy, abyście przypomnieli sobie, że w naturze występuje wiele pięknych, kolorowych i różnokształtnych pisanek. Pamiętacie? Kto składa najpiękniejsze jajeczka? Na pewno motylki (i wszystkie owady), większość rybek, żabki (tzw. żabi skrzek), gady (jaszczurki i węże), a także ptaki... Poproście dziś Rodziców, żeby pokazali Wam za pomocą Internetu, jak wyglądają jajeczka tych zwierzątek. Przypomnijcie też sobie, czyim dzieckiem jest gąsienica i skąd się bierze (podpowiem: z jajeczka:))) Porozmawiajcie o tym z Rodzicami i spróbujcie narysować cykl życiowy motylka (Rodzicom przypominam: jajeczko - gąsienica - poczwarka - motylek:)))

          Przydatne linki: 

          http://apollo.natura2000.pl/motyle.php?dzial=2&kat=11

          https://mojemontessori.com/cykl-zycia-motyla/

          Do szybkiego przeczytania/zobaczenia!

           

          Szanowni Państwo,
          w okresie zamknięcia przedszkola (decyzja Ministra Edukacji Narodowej wynikająca z konieczności zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa) prosimy, aby dzieci

          Rozwiązały zagadki:

          Po łące chodzi rycerz srogi, ma długie, czerwone nogi.

          Ma czerwony dziób! – Kumo - w wodę chlup!

          (bocian)

          Jak się nazywa ta pora roku.

          Co ścieli dywan zielony wokół?

          (wiosna)

          Młody juhas w górach, chwycił się za głowę.

          Gdy zobaczył w śniegu kwiaty fioletowe.

          (krokusy)

          Jeszcze śpi wszystko, co żyje, jeszcze nic nie rośnie.

          A on śmiało śnieg przebije – powie nam o wiośnie.

          (przebiśnieg)

          Przyleciał szary ptaszek – nad polem zaśpiewa jak dzwonek.

          Znają go dobrze dzieci – to jest…

          (skowronek)

          Prosimy również o ćwiczenie pisania (można wejść na stronę:http://bystredziecko.pl/nauka-pisania-dla-dzieci/ ), czytania (karty pracy cz.2 s. 41, 59, 71), dodawania, odejmowania w poznanym zakresie.

          Zapoznały się z wierszem pt. "Pisanki" D. Gellner

          Patrzcie,
          ile na stole pisanek!
          Każda ma oczy
          malowane,
          naklejane.
          Każda ma uśmiech
          kolorowy
          i leży na stole grzecznie,
          żeby się nie potłuc
          przypadkiem
          w dzień świąteczny.
          Ale pamiętajcie!
          Pisanki
          nie są do jedzenia
          Z pisanek się wyklują
          świąteczne życzenia!

           Wykonały pracę plastyczną: 

          https://mojedziecikreatywnie.pl/2018/03/kolorowanki-do-druku/

           MARZEC

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • NASZE ZWIERZĘTA
          • WAŻNA SPRAWA ODPOWIEDZIALNOŚĆ
          • RADOSNA WIELKANOC
          • ZWYCZAJE I TRADYCJE ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

               

           LUTY

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE
          • W DRODZE DO SUKCESU
          • ŚWIAT W KSIĄŻKACH ZAPISANY
          • OBLICZA SZTUKI

              

          STYCZEŃ

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • ZIMOWY CZAS - ZABAWY CZAS
          • MIERZYMY CZAS
          • ZAWSZE PAMIĘTAM O BABCI I DZIADKU
          • W POSZUKIWANIU MĄDROŚCI

            Ogłoszenie  smiley       

           Bierzemy udział w Przeglądzie Piosenki i Inscenizacji Świątecznych, który odbedzie się 30 stycznia o godz.10 w MDK 1 obok Teatru (bez udziału rodziców). Wystąpimy z programem świątecznym z pewnymi zmianami. Zgodnie z regulaminem tworzymy zespół 25 osobowy, dlatego tym razem nie wszystkie dzieci będą uczestniczyły w występie. Dzieci zostały poinformowane o swoim udziale. W przypadku wątpliwości prosimy zasięgnąć u nas dodatkowej informacji. W związku z powyższym bardzo ważna jest obecność  dzieci od poniedzałku po feriach. W tym samym czasie przygotowujemy się do spotkania z Babcią i Dziadkiem, więc obecność jest istotna dla wszystkich. Ponadto mogą być zmiany w składzie zespołu (zastępstwa).  Prosimy o zgłoszenie planowej lub nagłej nieobecności.

          Zapraszamy

          Babcie i Dziadków

          na uroczystość z okazji ich święta,

          która odbędzie się w dniu 12.02.20 o godz. 16.00

          w Przedszkolu nr 8 „Zielony Ogród”

          z Oddziałami Integracyjnymi J

                           

          GRUDZIEŃ

          TEMATYKA MIESIĄCA

          1. MOJE ZAINTERESOWANIA.

          2. ZGODA WSZYSTKIM POTRZEBNA.

          3. CHOINKOWE CZARY.
                  

          LISTOPAD

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • JESTEM POLKĄ, JESTEM POLAKIEM
          • JESIENNE EKSPERYMENTY
          • ZWIERZĘTA JESIENIĄ
          • SZANUJEMY SIĘ WZAJEMNIE

          PAŹDZIERNIK     

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • OPOWIEŚCI ZŁOTEJ JESIENI
          • OWOCE, JARZYNKI - KOLOROWE WITAMINKI 
          • JESIENNE SPACERY
          • PIĘKNO JEST WSZĘDZIE
          • JESTEM POLAKIEM I EUROPEJCZYKIEM                                                           

               PIOSENKA DLA SUPEŁKA

          Dnia pewnego późnym latem

          nasz znajomy superkrawiec

          znalazł kilka śmiesznych szmatek

          i dal ponieść się zabawie.

          Lalala (klap, klap)

          Lalala (klap, klap)

          Lalala (tup, tup)

          Lalala (tup, tup)Lalalalalalala

          Wziął igiełkę i niteczkę

          nie minęło wiele czasu

          jak spod ręki Antoniego

          wystartował nasz supełek.

          Teraz Pak ma przyjaciela

          z którym mu nie grozi nuda,

          Bo z Supełkiem, bo z Supełkiem

          Każda się zabawa uda.

          Jest nas więcej , no i dobrze,

          bo z przyjaźnią tak się dzieje,

          że się mnoży, gdy ją dzielisz,

          razem zawsze jest weselej

          WRZESIEŃ

          TEMATYKA MIESIĄCA

          • RAZEM W PRACY I W ZABAWIE
          • BEZPIECZEŃSTWO NAJWAŻNIEJSZE
          • LETNIE WSPOMNIENIA
          • PRZYJACIELEM BYĆ - PRZYJACIELA MIEĆ

                                                      

                                                

                   Przedszkolaki wiedzą, o tym jak ważne dla naszego organizmu i zdrowia jest spożywanie owoców. W czwartek 26.09.19r. Maki miały dużo pracy, nadziewały owoce na patyczki tworząc pyszne i zdrowe szaszłyki owocowe. Po skończonej pracy wszystkie dzieci ze smakiem zjadły owocowe przysmaki. Przygotowanie szaszłyków dało dzieciom wiele satysfakcji i radości.

                   

          ODKRYWAMY SEKRETY PRZYRODY JESIENIĄ.

            Rozmawiamy na temat zjawisk przyrodniczych charakterystycznych dla jesieni ( pogoda, odloty ptaków, dary jesieni). Utrwalamy nazwy czterech pór roku. Wzbogacamy kącik przyrody o dary jesieni zbierane podczas spacerów z rodzicami. Określamy położenie przedmiotów w przestrzeni: na, pod, za, przed, w, obok, zaczynamy używać określeń z prawej, z lewej strony.

                    

          Bierzemy udział w zabawach integracyjnych z całą grupą. Rozmawiamy na temat pozytywnych i negatywnych zachowań wobec innych, na temat bezpieczeństwa podczas pobytu w budynku przedszkolnym oraz ogrodzie.

          Minęły wakacje. Wspominamy wakacyjne przygody, miejsca, które odwiedziliśmy. Kształtujemy pojęcie czasu, przyswajamy określenia teraz, wczoraj, jutro. Rozwijamy umiejętność grupowania przedmiotów według określonej cechy, porównujemy długość elementów z użyciem określeń: długie, krótkie, dłuższe, krótsze, takie same. Porównujemy liczebność zbiorów z użyciem określeń: mniej, więcej, tyle samo, o jeden więcej, o jeden mniej.

                                                                                

    • Kontakty

  • Galeria zdjęć

      brak danych