• Językiem dziecka

        •     

           

          PRAWA DZIECKA

           

                                          Jarosław Poloczek  „ Mam prawo do …..”

           

          Mam prawo do bycia, do życia, do chcenia.

          Mam prawo do miłości, radości, tworzenia.

          Mam prawo do nauki, wiedzy i wiary.

          Mam prawo do marzeń, do snu i zabawy.

          Mam prawo do chleba, ubrania, pokoju.

          Mam prawo do gniewu i złego nastroju.

          To wszystko jest takie poważne, dorosłe,

          powiem to jak dziecko, zwyczajnie, najprościej.

          Chcę się bawić w piaskownicy, dom zbudować dla dżdżownicy.

          Z kolegami w piłkę grać i niczego się nie bać.

          Latem lizać zimne lody, stać na deszczu dla ochłody.

          Chcę na łące zrywać kwiaty i przytulać się do taty.

          Zimą toczyć śnieżne kule i się z mamą pieścić czule.

          Chcę by mi czytano bajkę o kocie, co palił fajkę.

          Chcę też domek mieć na drzewie i co jeszcze chcę mieć, nie wiem.

          Ale jedno wiem na pewno, to chcę mieć:

          PRAWO DO GODNEGO ŻYCIA,

          BEZ WOJEN, GŁODU I BICIA,

          BEZ STRACHU, SMUTKU I ŁEZ.

           

                      

           

              

              

              

           

          JANUSZ KORCZAK – PRAWA DZIECKA

           

          Współcześni przypisują Januszowi Korczakowi tytuł Obrońcy Praw Dziecka. Z naczelnej zasady przyjętej przez J. Korczaka, iż dziecko jest człowiekiem, wynika troska o wciąż gwałcone przez dorosłych prawa. Jego myśli, idee, jego cele ocalały i większość z nich zrealizowano w Konwencji Praw Dziecka. Spośród wielu praw, o których pisał i o które walczył, jako zasadnicze należy wymienić:

          Prawo do szacunku

          Jest to prawo najbardziej lekceważone we współczesnym świecie. Dzieci trzeba nie tylko kochać, ale też dobrze traktować, a to oznacza indywidualne podejście do każdego wychowanka. Wielu starań powinno dołożyć społeczeństwo, by uczeń miał prawo do poszanowania godności własnej w sprawach osobistych, rodzinnych i koleżeńskich.

          Prawo do niewiedzy

          Dla kilkuletniego dziecka nie wszystko jest proste i jasne jak nam się wydaje. Otaczający świat jest dla niego nieznany. Dorośli powinni mieć wiele wyrozumiałości i cierpliwości wobec niekończących się pytań dziecka.

          Prawo do niepowodzeń i łez

          Nie wolno oskarżać dziecka za niepowodzenia, lecz należy cierpliwie czekać, aż dziecko wydorośleje, nabierze życiowego doświadczenia. Zamiast karania współczesna psychologia proponuje – ” pokaż dziecku jak można naprawić zło”.

          Prawo do upadków

          Obcując na co dzień z dziećmi nie powinno nas dziwić, że dzieci upadają czy grzeszą. Wychowawca uznając prawo do upadku, akceptując błędy podopiecznych musi pamiętać, że jego obowiązkiem jest obserwowanie zachowania, wyjaśnianie przyczyn nieprawidłowości i odchyleń w rozwoju oraz podejmowanie działań kompensacyjnych wobec dzieci, które tego potrzebują.

          Prawo do własności

          Poszanowanie tego prawa jest konieczne zarówno ze strony nauczycieli jak i rodziców. Uczymy dzieci, że mają prawo do własności, ale również powinny je respektować wobec innych.

          Prawo do tajemnicy

          Dzieci, nawet te najmłodsze, mają swoje tajemnice osobiste, rodzinne czy koleżeńskie. Dorośli powinni je szanować. Nauczyciel szanujący tajemnicę dziecka, uczy swoją postawą, że są sprawy, o których nie mówi się wszystkim.

          Prawo do radości

          J. Korczak w swoim pamiętniku pisał – „dziecku potrzebna jest jasność szczęścia i ciepło miłości…. Niech dzieci się śmieją, niech będą wesołe.” Dziecko powinno wychowywać się w miłej i serdecznej atmosferze, pełnej uśmiechu i radości.

          Prawo do wypowiadania swoich myśli i uczuć

          Łamanie tego prawa jest krzywdą wyrządzoną dziecku, którą trudno w życiu naprawić. Należy dać dziecku prawo do wyrażania własnych poglądów i uczuć, przyjmując je stosownie do wieku i dojrzałości dziecka. Dzieci potrzebują tego, by ich uczucia były akceptowane i doceniane.

          Prawo do dnia dzisiejszego

          Dziecko żyje teraźniejszością, bieżącą chwilą i to liczy się najbardziej. Wszystko, co było w przeszłości czy dopiero ma nadejść, nie jest dla niego tak ważne. „Dla jutra lekceważy się to, co je dziś cieszy, smuci, dziwi gniewa, zajmuje. Dla jutra, którego nie rozumie (…) kradnie się lata życia” – to słowa J. Korczaka.

           

           

    • Kontakty

  • Galeria zdjęć

      brak danych